Czas coś z tym zrobić.
Mam trzy pomysły:
1. Krioterapia ogólnoustrojowa (pomoże też na inne drobne dolegliwości).
2. Prochy a la Justyna Kowalczyk (deksometazon).
3. Program ćwiczeń ekscentrycznych.
Za tydzień MP Weteranów LA. Po nich robię odpoczynek od szybszego biegania i walę do kriokomory.
Potem, jeżeli nie będzie efektu, mam zamiar wyżebrać u jakiegoś medyka receptę na prochy jw.
Ostatecznie, jeżeli powyższe metody nie dadzą rady, chcę zacząć walkę z programem ćwiczeń ekscentrycznych.
I tu mam mały problem. Wiem jak takie ćwiczenie wygląda, wiem, że trzeba być cierpliwym (kilka miesięcy dzien w dzień) ale nie wiem jak ma to wyglądać w szczegółach (wstępne obciążenie, ilość powtórzeń, narastanie obciążenia w czasie, raz czy dwa razy dziennie). Proszę o pomoc.
Czy ktoś zna rehabilitanta lub lekarza w Trójmieście, który ma doświadczenie w tym zakresie?
A może ktoś na forum ma osobiste doświadczenie z ćwiczeniami ekscentrycznymi?
A może przynajmniej jakieś dobre www albo jakiś Wujek Dobra Rada?
