o czym myslicie podczas biegania?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 15 cze 2010, 21:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Czesc,
Jak w temacie.
Podczas biegania, slucham audiobookow, zeby nie myslec.
Wtedy gdzies myslami jestem daleko.
Audiobooka moge sluchac do momentu gdy mam pare.
Potem mi przeszkadza, rozprasza mnie i go wylaczam.
Zawodowcy dokladnie znaja swoje limity, ja wiem ze dobilem do limitu gdy wylaczam audio.
Gdy pary brak - a tak przewaznie jest, wtedy zaczyna sie ciekawie.
Przewaznie chwytam sie jednej mysli, ktora powtarzam w kolku.
Na wiecej nie ma mocy, potem padam na ryja.
O czym myslicie podczas biegania?
Czy moze trenujecie na tyle, ze nigdy nie musicie wylaczac audiobooka?
Pozdrawia, Tomek.
Jak w temacie.
Podczas biegania, slucham audiobookow, zeby nie myslec.
Wtedy gdzies myslami jestem daleko.
Audiobooka moge sluchac do momentu gdy mam pare.
Potem mi przeszkadza, rozprasza mnie i go wylaczam.
Zawodowcy dokladnie znaja swoje limity, ja wiem ze dobilem do limitu gdy wylaczam audio.
Gdy pary brak - a tak przewaznie jest, wtedy zaczyna sie ciekawie.
Przewaznie chwytam sie jednej mysli, ktora powtarzam w kolku.
Na wiecej nie ma mocy, potem padam na ryja.
O czym myslicie podczas biegania?
Czy moze trenujecie na tyle, ze nigdy nie musicie wylaczac audiobooka?
Pozdrawia, Tomek.
- czery
- Dyskutant
- Posty: 37
- Rejestracja: 28 maja 2010, 23:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
W moim wypadku bieganie z audiobookiem, albo w ogóle ze słuchawkami
w uszach odpada - jakimś dziwnym trafem to mnie rozprasza, ciekawe dlaczego.
Także w czasie biegu zostaję sam na sam ze swoimi myślami, czasami jest tak,
że w czasie biegu mam kompletną pustkę, a czasami myślę sobie raczej o sprawach
biegowych - żeby zwiększyć tempo, etc.
O życiu codziennym raczej się nie myśli, po to jest bieganie, żeby się odstresować.
Pozdrawiam, również Tomek.
w uszach odpada - jakimś dziwnym trafem to mnie rozprasza, ciekawe dlaczego.

Także w czasie biegu zostaję sam na sam ze swoimi myślami, czasami jest tak,
że w czasie biegu mam kompletną pustkę, a czasami myślę sobie raczej o sprawach
biegowych - żeby zwiększyć tempo, etc.
O życiu codziennym raczej się nie myśli, po to jest bieganie, żeby się odstresować.

Pozdrawiam, również Tomek.

blog treningowy - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=18582
komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=18583
komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=18583
-
- Stary Wyga
- Posty: 203
- Rejestracja: 10 maja 2010, 10:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chrzanów/Oslo
Hej,
ja tam slucham muzyki. Mysle o roznych pierdolach dopoki robie wybiegania, no czasem nawet o pracy, ale to dobry czas bo mam spokoj ktoren
w programowaniu sie przydaje
Przy szybszych treningach, no to tylko o bieganiu i tetnie. No i o śródstopiu
).
TYlut
ja tam slucham muzyki. Mysle o roznych pierdolach dopoki robie wybiegania, no czasem nawet o pracy, ale to dobry czas bo mam spokoj ktoren
w programowaniu sie przydaje

Przy szybszych treningach, no to tylko o bieganiu i tetnie. No i o śródstopiu

TYlut
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
ja myślę o wszystkim, o codziennych sprawach i planach, pozwala to się rozładować i poukładać pewne sprawy, to taki czas na swobodne samotne przemyślenia i planowanie
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
W jednym z numerów Biegania był ciekawy artykuł o asocjacji/dysocjacji wewnętrznej/zewnętrznej, opisujący jak różnego rodzaju myśli i zachowania pomagają różnego typu biegaczom.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 500
- Rejestracja: 11 maja 2009, 10:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: katowice
Podczas biegania,słucham muzyki,jednocześnie podziwiając zieloność drzew i kolor nieba .Wdycham zapach mokrej ziemi i kwitnących krzewów . Gapię się z podziwem na poplątaną zieloność,chwastów i kwiaty na klombach.Podziwiam refleksy światła i zawsze drżące świetliste listeczki brzozy.Pnie wystają z wody jak tryfidy i kiedy zapada zmrok wydaje mi się ,że na mnie napadną .Wtedy potrafię pobiec szybciej.
Nie mogę się jednak tak całkiem zatracić bo czasem jest zając, czyjś pies albo co gorsza dzik. Gdy biegam bez słuchawek słyszę śpiew ptaków i tupot moich butów .To czasem działa lepiej niż muzyka.
No i żeby nie było aż tak romantycznie powiem,że w tym czasie mam także głębokie przemyślenia na temat: CO JUTRO NA OBIAD Wierzcie mi jest o czy myśleć bo w domu dieta.No i ugotuj kobieto coś smacznego mając za podstawę wyłącznie gotowane ptaki i warzywa (z wyłączeniem ziemniaków),śladowe ilości ryżu i makaronu.Czasem myślę również o mojej córce ,która tak bardzo nie chce biegać.Nie potrafię jej namówić.
Nie mogę się jednak tak całkiem zatracić bo czasem jest zając, czyjś pies albo co gorsza dzik. Gdy biegam bez słuchawek słyszę śpiew ptaków i tupot moich butów .To czasem działa lepiej niż muzyka.
No i żeby nie było aż tak romantycznie powiem,że w tym czasie mam także głębokie przemyślenia na temat: CO JUTRO NA OBIAD Wierzcie mi jest o czy myśleć bo w domu dieta.No i ugotuj kobieto coś smacznego mając za podstawę wyłącznie gotowane ptaki i warzywa (z wyłączeniem ziemniaków),śladowe ilości ryżu i makaronu.Czasem myślę również o mojej córce ,która tak bardzo nie chce biegać.Nie potrafię jej namówić.
Biegnę więc jestem lecz nie wiem kim
Biegnę, choć czasem brakuje mi sił ..
Biegnę, choć czasem brakuje mi sił ..
-
- Stary Wyga
- Posty: 233
- Rejestracja: 06 cze 2010, 23:54
- Życiówka na 10k: 42:08
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Ostatnio biegałem bez słuchawek i ogólnie muszę przyznać, żeby było ciekawiej niż z muzyką..nawet warszawski szum mi nie przeszkadzał - będę częściej wybieram się bez słuchawek 
Co do myślenia, może to głupio zabrzmi ale po bieganiu nigdy nie pamiętam o czym dokładnie myślałem w czasie biegania..a każde kolejne bieganie zaczynam od zastanawiania się o czym myślałem poprzednio
Trochę to zakręcone, wiem
Często zdarza mi się myśleć "co zobaczę za zakrętem?".

Co do myślenia, może to głupio zabrzmi ale po bieganiu nigdy nie pamiętam o czym dokładnie myślałem w czasie biegania..a każde kolejne bieganie zaczynam od zastanawiania się o czym myślałem poprzednio


I am addicted.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
czyli spid3r asocjacja zewnętrzna, gram dysocjacja zewnętrzna, piter dysocjacja wewnętrzna.
ogólnie rzecz biorąc chyba raczej częściej dysocjacja podczas wolnych treningów i asocjacja podczas szybkich.
ogólnie rzecz biorąc chyba raczej częściej dysocjacja podczas wolnych treningów i asocjacja podczas szybkich.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 500
- Rejestracja: 11 maja 2009, 10:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: katowice
Kuba mnie się chyba nie da tak jednoznacznie . Według Kolarzowskiego:"zdysocjowanie zachodzi, gdy wyłączamy mentalny metapoziom i wypełnia nas radosna percepcja zmysłowa z wyłączeniem dialogu wewnętrznego." i to dotyczy moich obserwacji przyrody ,które się kończą w momencie gdy zaczynam myśleć o gotowaniu i problemach rodzinnych.Dostrzegam wtedy piękno wokół mnie ale nie tak dotykalnie.Wtedy na przekór refleksjom garkotłuka, gdzieś z głębi jaźni wyłazi euforia biegania i wtedy już się wcale nie myśli.do chwili kiedy alarmują receptory bólu.
Biegnę więc jestem lecz nie wiem kim
Biegnę, choć czasem brakuje mi sił ..
Biegnę, choć czasem brakuje mi sił ..