Kapan - komentarze

[kapan]

Dziękuję jedno i drugie na pewno się przyda

[Wojtek W]

Kasia będzie prezentować w Legionowie nowa fryzurę, którą z myślą o biegających paniach przygotowała firma Jean Louis David

[makar]

Ładnemu we wszystkim ładnie, ale obejrzymy sobie jutro na fotkach Powodzenia Kasiu!

[PATATAJEC]

Kasiu, powodzenia!

[kapan]

Kasia będzie prezentować w Legionowie nowa fryzurę, którą z myślą o biegających paniach przygotowała firma Jean Louis David

Nie, nie kochanie, Kasia BĘDZIE BIEGAĆ, a nie prezentować fryzurę, będzie zagryzać w cierpieniu wargi, przymykać oczy i robić głupie miny i fryzura będzie ostatnią rzeczą która ją interesuje. Ciekawe konstrukcje geometryczne odsłaniane przez wiatr z tyłu głowy, zostawiam tym, co z tyłu, czyli tym którym aż tak bardzo się nie będzie śpieszyć, ludziom wyluzowanym, nie pędzącym za nie wiadomo czym, delektującym się bieganiem...

Wszystkim trzymającym kciuki bardzo dziękuję.

[DOM]

Masz zadziwiającą zdolność oscylowania wynikiem wokół pełnych liczb...
Ile jeszcze brakuje do życiówki?

[Adam Klein]

No, gratulacje.

[kapan]

Dziękuję.

Masz zadziwiającą zdolność oscylowania wynikiem wokół pełnych liczb...
Ile jeszcze brakuje do życiówki?

Do życiówki zabrakło dokładnie 10 sek. Było już 40', 39', to teraz... nie, nie chyba nie 38'. Życiówka muśnięta mnie zadowoli.

[DOM]

Zgadzam się z tym co napisałaś. Ja też najczęściej biegam intuicyjnie i przynosi mi to zarówno satysfakcję, jak i całkiem zadowalające wyniki (jak na amatorkę rzecz jasna). Ja po prostu kocham biegać i też denerwuje mnie "przemądrzałe" gadanie niektórych "znawców". A przecież nasze ciało najlepiej znamy MY sami. Gdybyśmy wszyscy byli identyczni... ale nie jesteśmy. No i biegamy aparatem ruchu i psychiką. Warto pamiętać o tym, że szczęśliwa osoba jakoś zawsze lepiej się spisuje, czy to na zawodach, czy na treningu. A przecież szczęście zależy od percepcji.

[Alexia]

Dziewczyny, podobają mi się Wasze wypowiedzi .

[kapan]

(...) Warto pamiętać o tym, że szczęśliwa osoba jakoś zawsze lepiej się spisuje, czy to na zawodach, czy na treningu. A przecież szczęście zależy od percepcji.

Wiesz co, zgadzam się, zastanawia mnie tylko, że dobrze mi się też biega na wk..., tzn. na zdenerwowaniu. I to jest właśnie to, jak się zaczyna rozkminiać to cała idea się rozpada. A to takie proste i zarazem takie trudne- słuchać siebie i nie kombinować.

[PATATAJEC]

Mi też ten wpis się podobał. Myślę podobnie.

Co do biegania na wk#$$%, czy też bycia szczęśliwym w danym momencie... Wcale idea się nie rozpada. Chodzi o emocje. Są emocje, jest życie, iskra. Nie ma emocji, jest nuda i apatia... A wszystko sprowadza się do tego, czy się chce, czy się nie chce! Biegać, oczywiście.

[Beauty&Beast]

KASIA!!!! GRATULACJE!!!!!!!!!!!!
Super wynik, super miejsce!!! Strasznie się cieszę!!!

[Adam Klein]

40 minut na tej trasie to naprawdę bardzo dobrze.
Wg mnie jesteś już na poziomie życiówki z 2007 roku.

No i proszę jaki jestem mądry, co 20 dni temu mówiłem (wprawdzie, 20 dni to też coś).

[DOM]

Fajnie
Jesteś 10,5 miesiąca po porodzie. Ciekawe czy hormony też mają wpływ na formę i do kiedy pomagają.
Ja teraz 2,5 miesiąca po i cały czas dość szybki wzrost formy- kiedy się zatrzyma?