Trening
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 20
- Rejestracja: 03 cze 2010, 18:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Okej, dzięki. Postanowiłem przybrać plan puma - 6 tygodniowy, dzisiaj przebiegłem około. 10km i czuje się świetnie. Mam zamiar kupić krokomierz, jaki polecacie, taki dla początkującego biegacza.
- ŁoBoG
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 289
- Rejestracja: 25 lut 2008, 09:19
- Życiówka na 10k: 37:50
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
No dobrze... Dłuższe wybiegania... Jasne że muszą być, bo to część nie odzowna, ale czy to jest baza w treningu sprinterskim? Nie znam się ;/ Trening jest na pewno bardzo złożony. Ja jak pisałem wyżej, najpierw zrobił bym tesciki, bo jesli sie okaże że lepiej mu biegać dluższe dystanse, to nie wiem czy bedzie chciał biegać sprinty... Pozdrawiam!spid3r pisze:żeby biegać bardzo szybko, trzeba mieć jakąś bazę, a tą bazą jest wytrzymałość, bieganie długo ale wolno,
to dotyczy się również sprintów, ale po za tym udowodniono naukowo, że bieganie często i bardzo szybko jest bardzo szkodliwe dla organizmu, nawet M. Johnson biega dłuższe wybiegania
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13858
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Dlaczego powinno sie unikac asfaltu? Ja biegam ca. 4-5t. km/rok po asfalcie i inwalida nie jestem. Najwazniejsze sa buty!!!spid3r pisze:kup jakieś buty biegowe, bo w halówkach możesz w końcu nie biegać i być inwalidą...Wiloch pisze:Biegam w zwykłych halówkach z Kipsty, z decathlonu. Aktualnie trasa, którą biegam jest pokryta asfaltem, a druga część żwirem. A jakie ćwiczenia polecacie?
i unikaj asfaltu, sam sobie narobiłeś problem, nikt nie jest winny tego, co robisz
ćwiczenia np
pistolety, przysiady ze sztangą, skipA/B/C/D, trójskoki, wieloskoki itp...
Rolli
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 894
- Rejestracja: 05 lip 2009, 17:42
- Życiówka na 10k: 42:30
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Miechów
W końcu i buty Ci nie pomogą. Oczywiście, że buty są po to żeby chronić stawy np. po asfalcie, ale w takim razie dlaczego wszyscy by zalecali bieganie po miększym podłożu?
Ja tam nie mógłbym tyle biegać po asfalcie;)
Ja tam nie mógłbym tyle biegać po asfalcie;)
ŻYJ ABY BIEGAĆ, BIEGAJ BY ŻYĆ
- ŁoBoG
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 289
- Rejestracja: 25 lut 2008, 09:19
- Życiówka na 10k: 37:50
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
Przestańcie już z tym podłożem. Wiadomo, że buty są ważne w długim wybieganiu... Jenak podłoże nie am aż tak kolosalnego znaczenia dla amatorów biegających ok 50-70 km tygodniowo. Niedługo statystyki pokażą, że od biegania w "złych butach" wypadają włosy...
Poza tym co znaczy miekkie podloze? gąbka? pianka? trawa...?? yhm no jesli trawa to biegaj po boisku w kolko. Może to jest plaża? no to biegaj i po tygodniu kilometrow "wymien achillesy"... po lesie też można miekko bigac, zwlaszcza jak na korzeń trafisz wystający z ziemi. Można więc polemizować... Niema co gadac, tylko trzeba biegać, od myślenia tylko głowa boli 


-
- Wyga
- Posty: 120
- Rejestracja: 05 gru 2009, 14:56
- Życiówka w maratonie: 3:36:52
- Lokalizacja: Wielkopolska
nie przesadzaj z długimi wybieganiami bo stracisz szybkość krótsze do 8km ja biegasz 100m i na końcu szybkie przebieżki ok 80m z opadu a w sprincie krótkim to nie tylko siła ale "dynamika"
Jestem szczesliwym ojcem Kacperka:* 8.11.2010r
10km-36:27-2011r
21,097km-1:29:25-2011r
5km-17:39-2011r
42,195km-3:36:52-2011r
10km-36:27-2011r
21,097km-1:29:25-2011r
5km-17:39-2011r
42,195km-3:36:52-2011r
- ŁoBoG
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 289
- Rejestracja: 25 lut 2008, 09:19
- Życiówka na 10k: 37:50
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
Przecież to jest klasyczny trening dla długasa... przebieżki nie porawiają siły i dynamiki w stopniu zadowalającym, ich celem jest głównie poprawa techniki biegu. Dajmy już najlepiej spokój, bo chłopak nie bedzie wiedział za co sie w końcu wziać. Pozdrawiam!mikistal pisze:nie przesadzaj z długimi wybieganiami bo stracisz szybkość krótsze do 8km ja biegasz 100m i na końcu szybkie przebieżki ok 80m z opadu a w sprincie krótkim to nie tylko siła ale "dynamika"
-
- Wyga
- Posty: 120
- Rejestracja: 05 gru 2009, 14:56
- Życiówka w maratonie: 3:36:52
- Lokalizacja: Wielkopolska
a kto mówi ze przebiezki poprawiaja dynamike i siłe !!! po wybieganiu przebiezeki a reszta to juz inne akcenty
Jestem szczesliwym ojcem Kacperka:* 8.11.2010r
10km-36:27-2011r
21,097km-1:29:25-2011r
5km-17:39-2011r
42,195km-3:36:52-2011r
10km-36:27-2011r
21,097km-1:29:25-2011r
5km-17:39-2011r
42,195km-3:36:52-2011r
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 894
- Rejestracja: 05 lip 2009, 17:42
- Życiówka na 10k: 42:30
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Miechów
Jenak podłoże nie am aż tak kolosalnego znaczenia dla amatorów biegających ok 50-70 km
70 km tygodniowo to już chyba nie amator:)
A na stadionie w kółko się nie biega? Tak samo można na trawie.no jesli trawa to biegaj po boisku w kolko. Może to jest plaża? no to biegaj i po tygodniu kilometrow "wymien achillesy"... po lesie też można miekko bigac, zwlaszcza jak na korzeń trafisz wystający z ziemi. Można więc polemizować... Niema co gadac, tylko trzeba biegać, od myślenia tylko głowa boli
Co do plaży to dlaczego miałbyś "wymieniać" achillesy? Wystarczy umiejętnie biegać, zmieniać zwrot dość regularnie i robi Ci się dość fajna pracą mięsni stóp.
Co do korzeni to można je porównać do dziur w drogach, asfalcie. Tu i tu możesz skręcić kostke, czy coś sobie zrobić;)
ŻYJ ABY BIEGAĆ, BIEGAJ BY ŻYĆ
- ŁoBoG
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 289
- Rejestracja: 25 lut 2008, 09:19
- Życiówka na 10k: 37:50
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
Generalnie napisałem to po to, żeby pokazać jak można się czepiać wszystkiego w koło i myśleć co nam przeszkadza w bieganiu , zamiast wziąć się za robotę. Jeśli się głębiej zastanowić to może lepiej w ogóle nie biegać, bo to kontuzjogenny sport (jak każdy zresztą)...?kamilos pisze:Jenak podłoże nie am aż tak kolosalnego znaczenia dla amatorów biegających ok 50-70 km
70 km tygodniowo to już chyba nie amator:)
A na stadionie w kółko się nie biega? Tak samo można na trawie.no jesli trawa to biegaj po boisku w kolko. Może to jest plaża? no to biegaj i po tygodniu kilometrow "wymien achillesy"... po lesie też można miekko bigac, zwlaszcza jak na korzeń trafisz wystający z ziemi. Można więc polemizować... Niema co gadac, tylko trzeba biegać, od myślenia tylko głowa boli
Co do plaży to dlaczego miałbyś "wymieniać" achillesy? Wystarczy umiejętnie biegać, zmieniać zwrot dość regularnie i robi Ci się dość fajna pracą mięsni stóp.
Co do korzeni to można je porównać do dziur w drogach, asfalcie. Tu i tu możesz skręcić kostke, czy coś sobie zrobić;)