BIOM - nowy gracz na rynku Natural Running

Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

fotman pisze: Nie wiem dlaczego mają być lepsze od większości startówek produkowanych przez konkurencję.
Ja też nie wiem, ale biegasz w Nike Free czy w startówkach produkowanych przez konkurencję?
New Balance but biegowy
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:
gasper pisze:skuteczne bieganie jest bardzo wymierne :)
Wymierne? To znaczy czym mierzone?

no czym można zmierzyć skuteczność w bieganiu?
Awatar użytkownika
fotman
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1738
Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:
fotman pisze:Dopóki ktoś nie wynajdzie "rękawiczek na stopy", żadne nowe cud-buty mnie nie podjarają.
No przecież wynaleźli. Vibramfivefingers.
Jeszcze nie miałem okazji sprawdzić tego towaru organoleptycznie. Opinie są różne. Biorąc pod uwagę bardzo zróżnicowany kształt palców u nóg w populacji ludzkiej, to ten wynalazek wydaje się być zbyt mało elastyczny. Stąd moja wstrzemięźliwość.
Adam Klein pisze:
fotman pisze: Nie wiem dlaczego mają być lepsze od większości startówek produkowanych przez konkurencję.
Ja też nie wiem, ale biegasz w Nike Free czy w startówkach produkowanych przez konkurencję?
Biegam w Nike Air Zoom Explosion Road 2. W szafie czekają na swoją kolej Nike Free 5.0 V4 (zacznę używać latem) i Adidas Adizero xt (wsiądę w nie jesienią). :hej:

BIOM to dla mnie buty jedne z wielu na rynku. Jeżeli komuś pasują, to OK. Rewolucja to żadna nie jest. Raczej marketingowo opakowany solidny mainstream. :lalala:
Na codzień chodzę w butach Ecco i bardzo sobie je chwalę. Wciąż jednak nie kumam dlaczego siateczkowe buty biegowe muszą kosztować tyle, co garniturowe buty z górnej półki tejże firmy. :ojnie:
Mam taką zasadę, że nie kupuję butów do biegania, które kosztują więcej niż ok. 200zł. Złamałem się raz kupując Nike Free za ok. 290zł. Teraz trochę żałuję i myślę, że dałem się podpuścić. Na sezonowych wyprzedażach w cenie do 200zł można kupić bardzo przyzwoite markowe buty (np. Adidas Adizero xt). :hejhej:
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12809
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

fotman pisze:Dopóki ktoś nie wynajdzie "rękawiczek na stopy", żadne nowe cud-buty mnie nie podjarają.
A to? Inspiracja w zasięgu stopy...
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Footman - mam kilka przemyśleń - właściwie głównie adresowanych do Ciebie.

W przeciwieństwie do klasycznych startówek - BIOM amortyzuje.
I jest butem który pozwala całkiem komfortowo lądować na pięcie.
(wojujący forefootrunnerzy prychną, że im to nie potrzebne).

Ale mi jest potrzebne, bo ja w bieganiu balansuję - czasem na przodzie, czasem na tyle.
Dopiero BIOM sprawił, że zacząłem się zastanawiać - dlaczego pięta jest we Free tak dziwnie zbudowana. Przecież to "nienaturalne" :)
Podeszwa pod piętą we Free jest bardzo szeroka - wystaje wyraźnie poza naturalne granice stopy i jeśli ktoś wyląduje na pięcie (a jak wiemy choćby po tym jak ścieramy piętę) to wyląduje na zewnętrznej krawędzi - a to spowoduje nienaturalnie szybkie skręcenie kostki do środka - jest po prostu duża dźwignia.
W BIOM tego nie ma - BIOM ma nawet celowo "spiłowane krawędzie na pięcie, żeby przypominać kształtem piętę.

But jest na pewno przemyślany. Powiedziałeś, że szukasz skarpety. Ja już gdzieś pisałem - że w tym BIOMie ze skóry yaka czuję się jak w skarpecie (biedny yak swoją drogą)
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

biom ma dziwne rozszerzenie podeszwy pod stopą - nie biegałem w biomach ale ciekawe jaki to ma wpływ przy lądowaniu na śródstopiu
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12809
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Fredzio pisze:Podeszwa pod piętą we Free jest bardzo szeroka - wystaje wyraźnie poza naturalne granice stopy i jeśli ktoś wyląduje na pięcie to wyląduje na zewnętrznej krawędzi - a to spowoduje nienaturalnie szybkie skręcenie kostki do środka - jest po prostu duża dźwignia.
Dobrze kombinujesz, kolego. Nieważne z jakich przesłanek wychodzimy, ważne, że zaczynamy zastanawiać się nad tym.
Zwróć teraz uwagę na tę płetwę rekina na zewnętrznej krawędzi podeszwy w Biomie (na wysokości pierwszej dziurki na sznurowadło). Dostrzegasz analogię dla przypadku forefootrunnera?
Fredzio pisze:BIOM ma nawet celowo "spiłowane krawędzie na pięcie, żeby przypominać kształtem piętę.
Jak wytniesz płetwę rekina to zacznie przypominać kształtem stopę.
Awatar użytkownika
russian, white russian
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1406
Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gaia

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze: Zresztą może to być pytanie do tych którzy biegają boso - russian ?? - czy czujecie, że prędkość zmienia sposób w jaki lądujecie? Jak? Bo może rzeczywiście przy dużej prędkości tak się dzieje, że na asfalcie spadamy całą stopą? Nie będę eksperymentował :) Ale czuję wewnętrzny strach przed spadaniem tylko na przód stopy bosą stopą choćby w związku z dużym tarciem i lądowanie na pięcie nie wydaje mi się takie niemożliwe (przy dużej prędkości kontakt pięty z podłożem byłby znacznie krótszy)
porobiłem sobie dziś raniutko kilka dwusetek na tartanie.

przy 200m/35s - czyli 2:55min/km nie zaobserwowałem zjawiska spadania na całą stopę.
było ewidentnie na przód.

ale to jednak były przebieżki - czyli rzecz mniej lub bardziej stylizowana.
nie mam złudzeń, że przebiegnę tak 5k. to jest dopiero do wypracowania.
---------------------
doświadczenia ze wspinu podpowiadają, że skóra i tarcie to najmniejszy problem - prędzej, czy później urośnie, zrogowacieje i będzie piknie.

zdrówko
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Dzięki za info.

Yacool - Twój tuning może być dobry dla Ciebie ale wierzę jednak że dla szerokiej populacji ludzie w ECCO są w stanie zaprojektować but lepiej niż Ty bo poprostu mają więcej informacji, doświadczenia w robieniu butów, badań itp itd.
Ścięcie "płetwy rekina" może łatwo prowadzić do niestabilności piety przy lądowaniu, starałem się to pokazać na rysunku.

Obrazek
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Dzięki za info.

Yacool - Twój tuning może być dobry dla Ciebie ale wierzę jednak że dla szerokiej populacji ludzie w ECCO są w stanie zaprojektować but lepiej niż Ty bo poprostu mają więcej informacji, doświadczenia w robieniu butów, badań itp itd.
Ścięcie "płetwy rekina" może łatwo prowadzić do niestabilności piety przy lądowaniu, starałem się to pokazać na rysunku.
sie pytam w takim razie jaki jest sens przy budowaniu butów do natural runningu przejmowania sie lądującymi na pięcie? to jest przecież sprzeczne z naturą i ideą biegania naturalnego - niech zrobią Biom "P" i będzie po kłopocie :)
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

To najlepiej biegać w kolcach, tam w ogóle nie ma pięty.
Skoro stopa ma lądować płasko to na pięcie też, prawda? Ale są przecież wahania stylu, nie można projektować buta w taki sposób, że jeśli minimalnie inaczej stopę postawisz to już lecisz w przepaść, to byłaby nieodpowiedzialność.
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:To najlepiej biegać w kolcach, tam w ogóle nie ma pięty.
Skoro stopa ma lądować płasko to na pięcie też, prawda? Ale są przecież wahania stylu, nie można projektować buta w taki sposób, że jeśli minimalnie inaczej stopę postawisz to już lecisz w przepaść, to byłaby nieodpowiedzialność.
stopa nie ma lądować płasko tylko naturalnie a to spora różnica.... dlatego chyba to sie ma nazywać natural running a nie płasko running :)
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12809
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Tam na rysunku w tej pięcie "tuned by yacool" chyba jednak jakaś żółta strzałka też powinna być, choćby dla zasady, że jak jebn.... w stół to nożyce się odezwą. Trudno jest mi odnieść się do rysunków, bo dotyczą one stopy ogólnej, a ja nawet nie mogę poszczycić się byciem ekspertem od stopy szczególnej czyli mojej.

Pobiegałem sobie dzisiaj lekko w yaku z siatki. Na razie po trawie. Płetwa rekina w niczym nie przeszkadzała. Zobaczymy na asfalcie ale to w kolejnej odsłonie. Bucik jest miękki, zwłaszcza zapiętek, który szczególnie mnie interesuje, bo pozwala na swobodne opuszczenie stopy palcami w dół w fazie lotu. Nie jest wówczas prowokowane lądowanie na pięcie, którego jedną z charakterystycznych cech jest zadzieranie palcy ku górze. Zapiętek nie jest zbyt wysoki i nie otula też achillesa, co mi osobiście bardzo przeszkadza w różnych butach biegowych.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

gasper pisze: stopa nie ma lądować płasko tylko naturalnie a to spora różnica.... dlatego chyba to sie ma nazywać natural running a nie płasko running :)
Gasper, zupełnie jak gdybyś przespał większość dyskusji.
Wróć do miejsca w którym yacool pyta się o to co ECCO rozumie poprzez Natural Running.
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:
gasper pisze: stopa nie ma lądować płasko tylko naturalnie a to spora różnica.... dlatego chyba to sie ma nazywać natural running a nie płasko running :)
Gasper, zupełnie jak gdybyś przespał większość dyskusji.
Wróć do miejsca w którym yacool pyta się o to co ECCO rozumie poprzez Natural Running.
nie, nie przespałem, tylko uważam używanie pewnych pojęć za nadużycie :)
ODPOWIEDZ