Dieta Dukana - opinie.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 18
- Rejestracja: 01 lis 2009, 17:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
To nie jest reguła. Ja też mam z czego (jeszcze ok. 35 kilo nadwyżki), a przez ostatni miesiąc schudłam... 0,5 kg. Trzymając się diety Dukana i uprawiając sport na takim samym poziomie, jak przed dietą. Po dwóch miesiącach na Dukanie schudłam 4,5 kilo i nie jestem głodna, ale mam duże problemy z koncentracją, jestem ospała, ciągle zmęczona i mam klasyczne objawy na tej diecie, czyli zaparcia (mimo łykania błonnika i picia VerdinFix-a). Stosuję wariant 5/5.
-
- Dyskutant
- Posty: 46
- Rejestracja: 29 cze 2008, 18:54
witam wszystkich,tez jestem na diecie dukana zaczynalem koniec marca waga 103 kg/186 cm wzrostu,jestem w drugim etapie i waze 93 kg,co do biegania:biegam regularnie 3-4 razy w tygodniu ,11-15 km i bedac na tej diecie przyznam ze traci sie "moc",czuc od razu brak weglowodanow,czlowiek jest troche zamolony,jedynie co mozna biegac to spokojne wybiegania nawet i dlugie ale i tak gra jest warta swieczki bo nie da sie ukryc bieganie z taka masa tez do przyjemnosci nie nalezy.dobre w tej diecie jest to ze nie trzeba sie glodzic a i przyznam szczerze zdarzala sie i tez i wodeczka i browarek do tego i micha niezla ale wszystko z umiarem i waga caly czas spada,takze jeszcze raz podkreslam do zbijania duzej wagi dukan jest ok.pozdr.
- F@E
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: TG
Idź do jakiegoś dobrego endokrynologa i diabetologa bo miesiąc to dużo, jeżeli to nie początek bo miesiąc to może trwać adaptacja do nowej sytuacji. U mnie zleciało jak skóra z węża, wy kobitki niestety macie w tej sferze przesrane.LadyR pisze:To nie jest reguła. Ja też mam z czego (jeszcze ok. 35 kilo nadwyżki), a przez ostatni miesiąc schudłam... 0,5 kg. Trzymając się diety Dukana i uprawiając sport na takim samym poziomie, jak przed dietą. Po dwóch miesiącach na Dukanie schudłam 4,5 kilo i nie jestem głodna, ale mam duże problemy z koncentracją, jestem ospała, ciągle zmęczona i mam klasyczne objawy na tej diecie, czyli zaparcia (mimo łykania błonnika i picia VerdinFix-a). Stosuję wariant 5/5.
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 474
- Rejestracja: 27 lip 2009, 13:11
- Życiówka na 10k: 48:42
- Życiówka w maratonie: 4:14:37
- Lokalizacja: Toruń
Ja również stosowałem tę dietę. Całość trwała w moim przypadku około 10 miesięcy - z powodu tak długiej "fazy stabilizacji". Mogę więc powiedzieć parę słów. Po pierwsze działa i to bardzo dobrze, jeśli ktoś wytrwa okresy czysto proteinowe to dalsze fazy dla kogoś kto nie stroni od mięsa i warzyw to już formalność. Cel jaki sobie założyłem osiągnąłem. Jednak z racji tego, że spadek wagi był duży w długim okresie ustabilizowało się to trochę powyżej oczekiwanego wyniku. Ale ponoć to normalne przy dużych spadkach wagi.
Generalnie polecam, teraz tylko jeszcze muszę dostosować dietę pod regularne bieganie i będę już całkiem zadowolony.
Generalnie polecam, teraz tylko jeszcze muszę dostosować dietę pod regularne bieganie i będę już całkiem zadowolony.
- gosz
- Rozgrzewający Się
- Posty: 8
- Rejestracja: 21 mar 2007, 20:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Francja
jestem w trakcie tej diety.Dla mnie najgorsze to chyba brak czegos slodkiego od czasu do czasu
podobno przy tej diecie wystarczy maszerowac conajmniej 20 minut
no ale to nie samo co bieganie
podobno przy tej diecie wystarczy maszerowac conajmniej 20 minut
no ale to nie samo co bieganie
[color=red]"Dzielić się radością to dwa razy więcej radości, a dzielić się smutkiem to tylko połowa smutku."[/color]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 687
- Rejestracja: 16 lis 2009, 11:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jak ktoś nijak nie może się zmobilizować do długotrwałego wysiłku fizycznego, co dla wielu jest przecież bardzo trudne, to nie pozostaje nic innego jak różne diety Dukana, Kopenhaskie, dr Kwaśniewskiego i inne, jeszcze jak się wymaga dużego progresu w zbijaniu wagi, to się człowiek katuje, choruje i zdrowie traci. Inna sprawa, że bez wspomagania treningiem, często konczy się efektem jojo. Także jednak nic na skróty. Bez pracy nie ma kołaczy.
Tylko Prawda jest ciekawa - J. Mackiewicz
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Dukan nie zaleca uprawiania sportu przy jego diecie. Tak więc łączenie tej diety z bieganiem to nieporozumienie.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 433
- Rejestracja: 16 mar 2008, 20:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
LadyR pisze:To nie jest reguła. Ja też mam z czego (jeszcze ok. 35 kilo nadwyżki), a przez ostatni miesiąc schudłam... 0,5 kg. Trzymając się diety Dukana i uprawiając sport na takim samym poziomie, jak przed dietą. Po dwóch miesiącach na Dukanie schudłam 4,5 kilo i nie jestem głodna, ale mam duże problemy z koncentracją, jestem ospała, ciągle zmęczona i mam klasyczne objawy na tej diecie, czyli zaparcia (mimo łykania błonnika i picia VerdinFix-a). Stosuję wariant 5/5.
Za mało wody prosty efekt zacznij pic duzo duzo wiecej wody waga zacznie lecieć
gg 3305061
- F@E
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: TG
Bieganie nie chroni od jojomeszka pisze:Jak ktoś nijak nie może się zmobilizować do długotrwałego wysiłku fizycznego, co dla wielu jest przecież bardzo trudne, to nie pozostaje nic innego jak różne diety Dukana, Kopenhaskie, dr Kwaśniewskiego i inne, jeszcze jak się wymaga dużego progresu w zbijaniu wagi, to się człowiek katuje, choruje i zdrowie traci. Inna sprawa, że bez wspomagania treningiem, często konczy się efektem jojo. Także jednak nic na skróty. Bez pracy nie ma kołaczy.
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
- Adam Ko.
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 258
- Rejestracja: 21 lip 2010, 16:28
- Życiówka na 10k: 43:15
- Życiówka w maratonie: 3:58:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ale pomaga w utrzymaniu (obniżeniu) wagi. Myślę, że o to chodziło.F@E pisze:Bieganie nie chroni od jojo
Gorąca prośba o pomoc w badaniu do pracy magisterskiej. Tematyka biegowa: viewtopic.php?f=1&t=37461
Blog treningowy
Blog treningowy
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 687
- Rejestracja: 16 lis 2009, 11:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Właśnie o to mi chodziło, poza tym kolega F@E sobie trochę przeczy, sam niejednokrotnie pisał, że trening siłowy pomaga zapobiec temu efektowi.zinow pisze:Ale pomaga w utrzymaniu (obniżeniu) wagi. Myślę, że o to chodziło.F@E pisze:Bieganie nie chroni od jojo
Tylko Prawda jest ciekawa - J. Mackiewicz