No i właśnie to powoduje, że jest to tzw. inteligentne bieganie. Nie możesz się rozkojarzyć w czasie biegu, bo popełniasz błąd i tracisz cenny czas.
A ilu nas jest? Hmmm...w Polsce na zawody przyjeżdża ok. 50-100 osób, zależnie od rangi, ale w jakichś międzynarodowych zawodach w Czechach, na Węgrzech, czy na Ukrainie na liście startowej widnieje ponad 200 nazwisk samej czołówki. Także jest się z kim ścigać...nie bez sukcesów
[url=http://szymonlawecki.blogspot.com/]simon[/url]
[b]Don`t walk, if you can run!!![/b] :-)
[url=http://team.entre.pl/]ENTRE.PL Team[/url]
a ile kosztuje ten sprzęt? Trzeba mieć własny czy dostarxają organizatorzy. W zaszłym roku podczas Outdoormana podobno sprzęt był wadliwy. Często się tak bywa?
Hey all:) ooo widze znajome twarze, witam Jasq i Szymonie.
cd. sprzetu wadliwego to racja, zdarzają sie wadliwe ale też psują sie w miarę urzytkowania... nie raz robilam salta w lesie ze sprzetem w ręq i.. powyginane anteny, pozrywane sluchawki, jak sie ma na wlasnosc sprzet to dba sie o niego. [w niektorych klubach nie ma przydzialu na sprzet- biega sie na takim jaki sie dostanie przed zawodami] a zresztą - sprzęt jak sprzet, wg mnie, każda rzecz z kabelkami prędzej czy póżniej musi sie popsuć. Nie moge powiedziec, czy są jakies zawody na ktore sprzet dostarczają organizatorzy bo na tych na ktorych ja bywam każdy ma swoj... nie wiem jak na innych. Jasiek może powiedziec na ten temat, mysle.
A teraz z innej beczki- biegalam dzis po lesie! świetnie. w nocy spadlo 20cm sniegu.. mapa rewelacyjna [dla ziomkow - Pańska Dolina k/Zamościa tam byl ost. Long] jary, wąwozy na 10 m! pieknie!!
Witam ponownie Jeśli chodzi o sprzęt to zapewniają go kluby, Jak już jest się członkiem klubu to przydzielają sprzęt - ja mam swój już od 5 lat i o niego dbam. Poza tym to każdy sprzęt ma swoją specyfikę - trzeba go trochę poznać aby osiągać wyniki. A koleżanka Justyna ?? nie kojaże , jak można to może coś więcej ?? Pozdrawiam
Witam:) jak to milo że za każdym razem kiedy wchodze coraz wiecej zlotych mysli:)
co ja mam Ci Jasiek napisac wiecej? jak wygladam? hehe:) mysle o pozostaniu incognito bo jak powiem kim jestem to zostane stłamszona przez elite zwiazq do takiego stopnia na jakim wlasciwie jestem. nie licze sie w szeregach ale swoje zdanie lubie miec:) DoMilego:)) pozdrawiam 8] pa
Ps. swoja drogą GPS fajna rzecz:)
A co tu pisać, trzeba raczej startować. Mi się to o mało nie zdarzyło ostatnią jesienią w Chojnicach, ale coś mi przeszkodziło. Zresztą mało czasu. Trzebaby częściej łączyć zawody BnO z Radioorientacją, może wtedy dałoby się połączyć te dwie podobne dyscypliny.
W moim klubie już od dawna mamy 2 sekcje: radioorientacji i biegu na orientację. Da się biegac i to i to, czasowo można się wyrobić. Np. za 2 tygodnie jedziemy do Danii na zawody w BnO... Mniam...2,5 tys. ludzi, super organizacja i atmosfera
[url=http://szymonlawecki.blogspot.com/]simon[/url]
[b]Don`t walk, if you can run!!![/b] :-)
[url=http://team.entre.pl/]ENTRE.PL Team[/url]
A dziękuję bardzo. Co do Sprin Cup, to boję się troszkę o wyniki, bo kontuzje i choroby ostatnio sieją spustoszenie wśród zawodników. Mnie właśnie jakieś cholerstwo chwyciło, ale się nie daję i już dziś, po 3 dniach niebiegania wychodzę na trening )) Sezon tuż, tuż...
[url=http://szymonlawecki.blogspot.com/]simon[/url]
[b]Don`t walk, if you can run!!![/b] :-)
[url=http://team.entre.pl/]ENTRE.PL Team[/url]
Pozdrawiam radioorientalistów. Mam przeszłość krótkofalarską i wtedy namawiano mnie do tego sportu, niemniej samo krótkofalarstwo zabierało mi tyle czasu że biegać mi się nie chciało.... teraz biegam, a już krótkofalowcm nie jestem ... a praca na tyle obciąża głowę, że jak biegam to wolę na razie bez odbiorników, (a póki co to i BnO nie za bardzo mnie pociąga)... wolę się zrelaksować, ale w przyszłości chciałbym spróbować...