"Debiutanci" po debiucie

Awatar użytkownika
Kapitan Bomba!
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1212
Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

wczoraj nie biegałem, trochę na rowerze pojeździłem, nogi nie bolały. Dzisiaj już trochę je "czułem" no i postanowiłem pobiegać - 10 km, wolniutko w 55 minut, na początku jeszcze troche bolały ale potem stopniowo ból zanikał, teraz już wszystko w porządku.
Jeszcze przypomniała mi się fajna scenka z niedzieli po powrocie z maratonu. Po biegu posłałem kuzynowi, co mieszka po sąsiedzku i też zaczął biegać, smsa z wynikiem a jak przyjechałem do domu, to okazało się, że byli u niego jacyś znajomi i jak wyszedłem z auta to zaczęli mi bić brawo! :hej: naprawdę, fajne to było, czułem się jakbym wracał z olimpiady! :hejhej:
Duch ciało opuścił... nie ma mnie tu...
PKO
fanx
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 211
Rejestracja: 05 paź 2008, 10:42

Nieprzeczytany post

Dotarłem w końcu do domu po maratonie Krakowskim.Wyszedł z tego mały urlop,opłacało się jednak.
Start uważam za bardzo udany,ubiegałem 3;37;28 co jest teraz moim nowym rekordem życiowym wcześniejszy to ten wynik z Dębna 3;56.Trochę byłem zaskoczony na starcie bo niby Błonie szerokie a skutecznie zostałem przyblokowany na te parę pierwszych kilosów i zamiast 4.58 na km.wyszło 5;30 co musiałem skutecznie nadrobić dopiero między 20 a 30 km,a i na rynku jeszcze zamiast nabierać prędkości szczerzyłem sie i machałem do przechodniów.Leciałem miedzy 20 a 30 kilometrem po 4;30 co niestety musiało mi sie odbić na koncu.Kryzys dopadł mnie na 36km.Jakże potężne wydawało sie to okrążenie pierwsze na Błoniach ale gdy już dobiegałem do stadionu Cracovi skrzydełka rozwinęły mi się i poleciałem pięknym finiszem do mety.Celowałem w 3;30 ale plan którym biegałem wykonałem w 90% i byłem przygotowany na mały poślizg.Przygotowany byłem rewelacyjnie bardzo dobrze mi się biegło.Czułem radość z biegania bez katorgi i cierpienia na mecie.Podczas biegu wypiłem około pół litra płynów i wchłonąłem dwa żele,często sie zraszałem wodą.Na mecie lekkie pragnienie, ugasiłem je powereydem i mogłem smiało robić następne kółka na Błoniach.Wykorzystałem jednak ten zapas energii na kibicowanie pozostałym finiszującym.Darłem sie wraz z żona i klaskałem łapkami klekotkami jeszcze długo.Wiem jak tego potrzebuje biegacz na ostatnich metrach.Wielu udało nam sie wskrzesić i robiło fajne finisze.Wieczorem jeszcze grecka knajpka i potężny talerz żarcia na deser lody i lulu,rankiem wyjazd.Kraków zdobyty,cieszę się zę mogłem tam pobiegać.
Awatar użytkownika
Kapitan Bomba!
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1212
Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

teraz między krakowem a połowką na Silesii mam super okres biegowy - biegam jak mi sie podoba, kiedy i ile mi się podoba, żadnych sił biegowych, pilnowania zakresów itp. Biegnę gdzi mnie oczy poniosą i w takim tempie żeby się zbytnio nie przemęczyć, np. dzisiaj 11 km po lesie w 1:00 a wieczrem jeszcze 18 km na rowerze. Po Silesii jednak powrót do normalnych treningów :ojnie:
Duch ciało opuścił... nie ma mnie tu...
fanx
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 211
Rejestracja: 05 paź 2008, 10:42

Nieprzeczytany post

Dziś wybrałem sie do Chełmżna na pólmaraton.Miało to być spokojne bieganko w miłym towarzystwie po Maratonie Crakowskim.Wystartowałem z domu o trzeciej z rana do przejechania 250km i bieg z marszu .Nie liczyłem na coś extra a tu niespodzianka.Kilometry mijały w fajnym tempie i na mecie kolejna życiówka,tym razem zszedłem z czterdziestki,wynik 1;39;49 bardzo mnie cieszy.Pozdrawiam...biega ktoś z was jeszcze w ten wek... :uuusmiech:
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

ja następny start dopiero w Biegu Fiata 30 maja, w weekendy mam główne akcenty jeśli chodzi o treningi i biegam :-) dziś miałem tempo 4x3 km, tempówki wyszły po ok 4:25/1km, biegło się fajnie, w terenie leśnym :-)
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
Kapitan Bomba!
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1212
Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

Fanx - gratulacje!
Ja jutro biegnę pólmaraton podczas Silesii, za tydzień połówka w Dąbrowie a potem 30 maja Bieg Fiata w Bielsku. W czerwcu zamierzam trochę zluzować z treningami a zaliczyć spokojnie kilka startów (3-4) w tym chyba 3 płmaratony.
Duch ciało opuścił... nie ma mnie tu...
fanx
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 211
Rejestracja: 05 paź 2008, 10:42

Nieprzeczytany post

kilka zdjęć z tej przyjemnej imprezy.....

http://picasaweb.google.com/FAN10atyk/C ... directlink
Awatar użytkownika
Grozza
Wyga
Wyga
Posty: 136
Rejestracja: 21 lip 2008, 23:31
Życiówka na 10k: 00:44:05
Życiówka w maratonie: 03:45:45
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

Cześć Debiutanci :hej: (haha ale to dzisiaj brzmi)

Podczas Cracovia Maratonu dostałem polecenie od Bleeza aby się ponownie odezwać w tym wątku zamiast tylko do niego zaglądać – z racji, że mam nadzieję z Marcinem kiedyś się jeszcze wybrać na jakiś bieg - przechodzę do realizacji zadania :bleble:

Po niebiegowej jesieni i słabej zimie, budzę się z treningiem w połowie lutego. Z przebiegniętymi zaledwie 350 km na koncie biegnę CM z fajnym rezultatem – złamane 3:45 i nowa życiówka. Z jednej strony fajna sprawa, z drugiej nie przykładam się za bardzo, a urywam 12 minut z wyniku z zeszłorocznej Silesii, trochę to demotywujące do ciężkiego treningu. Zdaje sobie sprawę, że z kolejnymi startami i urywaniem minut z życiówki nie będzie już tak prosto i to jest fajne bo będzie trzeba się przyłożyć do treningu. Ciekawy jestem jaki wynik by mi wyszedł gdybym nabiegał tyle co niektórzy z Was...

We wtorek po maratonie poszedłem biegać, po ok. 2km zacząłem odczuwać ból w podeszwie stopy i pod piętą – przestraszyłem się nie lada, że to rozcięgno podeszwowe i że czekają na mnie miesiące aqua joggingu ( :hejhej: ). Na szczęście już nie przeszkadza i nie boli jak chodzę, więc we wtorek idę pobiegać. A jutro jadę pooglądać Silesia Maraton i chyba popstrykam jakieś foty.

9 maja wybieram się na Półmaraton Dąbrowski. Jedzie ze mną kumpel którego wciągnąłem w bieganie, będzie to jego debiut w zawodach biegowych, mam nadzieję, że mu się spodoba i zarazi się trochę startami (kolega nastawiony jest na złamanie 2h ale moim zdaniem stać go na 1:50). Ja sam chciałbym bardzo zaliczyć taki start jak Fanx tzn. zejść poniżej 1:40. Chyba od startu na tyle pobiegnę, najwyżej się nie uda.

Startując w CM zacząłem zaliczać maratony do Korony. Mam nadzieję, że uda się zrealizować ten pomysł. Ktoś z Was jest w trakcie zdobywania Korony ? U mnie to jeśli chodzi o pozostałe miasta, to z tymi gdzie maja uniwersytety nie ma problemów ;) Odwiedzając znajomych studentów można przy okazji przebiec maraton, problem mam w tym, że w jednym mieście Korony nie ma studentów :bum:
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Hej Grozza witamy ponownie :-) Również jutro wybieram się na Silesię w roli kibica, pobiegł bym rekreacyjnie ale nie chce sobie burzyć planu treningowego a dopiero "się rozpędzam".
Koronę ja mam na celowniku, w tym roku jeśli uda się zaliczyć Wawę i Poznań to będzie to komplet do Korony. W zeszłym roku w zaliczeniu ostatniego do korony przeszkodziła kontuzja właśnie rozcięgna. Od przyszłego roku zabieram się za maratony zagraniczne, jak Londyn, Berlin, Paryż itd. i chce mieć te główne Polskie zaliczone. Więc do zobaczenia jutro jeśli się gdzieś w tłumie znajdziemy.

Pozdrawiam

Piter82
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
Kapitan Bomba!
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1212
Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

no proszę - tylu fotoreporterów! mam numer 3067 i pobiegnę w czapeczce, jakby co :hej:
Co do Korony to też planuję w tym roku Warszawę i Poznań a za rok Dębno i Wrocław (po raz drugi).
Duch ciało opuścił... nie ma mnie tu...
Awatar użytkownika
Jakub Osina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 576
Rejestracja: 08 maja 2008, 17:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świdnik
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jeśli wyjdzie mi jesienny plan (Warszawa treningowo i Dębno na atak życiówki) to w następnym roku postaram się dozbierać do Korony Wrocław i Poznań, ale to raczej tak przy okazji.
W tym tygodniu bardzo delikatne 3 treningi - w sumie 30 km. Ale od jutra zaczynam biegowy tygodniowy urlop nad polskim morzem - szykuje się co najmniej 4 treningi na piachu, więc podpakuję siłę.
Potem do 6 czerwca trenuję pod 10 km w Urszulinie, które mam blisko swojego miasta (szybka trasa) - może pokuszę się o lekkie poprawienie wyniku (poniżej 39 min byłoby idealnie).
bleez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1398
Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
Życiówka na 10k: 39:38
Życiówka w maratonie: 3:25:27
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Nieprzeczytany post

Grozza pisze:
Podczas Cracovia Maratonu dostałem polecenie od Bleeza aby się ponownie odezwać w tym wątku zamiast tylko do niego zaglądać – z racji, że mam nadzieję z Marcinem kiedyś się jeszcze wybrać na jakiś bieg - przechodzę do realizacji zadania :bleble:
No Lechu mam nadzieję, że na tym jednym poście nie poprzestaniesz :)
Awatar użytkownika
Kapitan Bomba!
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1212
Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50

Nieprzeczytany post

Połówka na Silesia Marathon zaliczona. Biorąc pod uwagę ubiegłotygodnowy maraton w Krakowie planowałem biec rekreacyjnie - cieszyć się biegiem, usmiechać do kibiców, przybijac "piątki" i dobiec tak gdzieś w 1:55-2:00, ot, takie spokojne wybieganko. Tak też zacząłem, biegnąłem spokojniutko, bez spinania, rozglądając się dookoła i machając do kibiców i dzieciaków na trasie. Tak koło 9 km zauważyłem, że czas nawet nie najgorszy i pomyslałem, że przyspieszę i zobaczę na 10 km jak będzie. Na 10-ce miałem 51:10. Pamiętałem, że życiówkę mam koło 1:43, tak więc pozostałe 11,097 km trzeba było dość mocno, jak na mnie przyspieszyć ale spróbowałem, nie biegłem jednak na maksa. Czasy miałem koło 4:30, co powodowało, że, jak sobie obliczyłem, koło 1:43-1:44 powinienem skończyć. Na mętę doleciałem w 1:43:32, co jak się okazało jest gorsze do życiówki o 27 sekund.... Gdybym trochę wsześniej się zorientował, ze jest szansa na jej poprawę albo gdybym dokładnie pamiętał jaka jest to pewnie bym ją złamał. Może jednak za tydzien w Dąbrowie Górniczej się uda.
Zmierzyłem też sobie skład ciała (AWF robiło za friko takie badania) i wyszło mi, że jestem otyły - ważę za dużo o 10 kg (szczerze mówiąc to myslałem, że więcej), mam za dużo tłuszczu w organizmie i muszę ograniczyć dietę do 1800 kcal dziennie! :hej: Rany Boskie! Gdybym zrzucił te 10 kg to chyba "dychę" biegałbym w 35 minut! Poza tym 1800 kcal i bieganie... oj, to nie dla mnie... A, i zmierzylem tez sobie pojemnosc pluc, mam 73 procent normy... :hej:
Duch ciało opuścił... nie ma mnie tu...
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

Jacuś fajnie było cię spotkać, gratulacje z bardzo dobrego wyniku i prawie poprawienia życiówki i to tydzień po maratonie :-) Tu moja galeria jako kibica, choć żałowałem,że w niedziele sobie nie odpocząłem i Silesii nie pobiegłem rekreacyjnie na 4 h bo kilku pace i znajomych leciało w tej grupce, może next time :-) Ogólnie impreza bardzo fajna. Zbadałem sobie też pojemność płuc, mam coś 5:48 litra czyli 94% normy, dziwne bo kolesie przedemną mieli między 30-60% normy, dziwne, że biegacze mieli tak niską pojemność hmmm...
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
Grozza
Wyga
Wyga
Posty: 136
Rejestracja: 21 lip 2008, 23:31
Życiówka na 10k: 00:44:05
Życiówka w maratonie: 03:45:45
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

Piter nie przeczytałem twojego posta przed Silesią więc sorry, że się nie widzieliśmy.
Jacusia udało się złapać w czasie biegu i cyknąć kilka rozmazanych fotek (tak szybko biegł :taktak: ).

Ogólnie to jakoś dziwnie czułem się w roli kibica biegowego, a nie biegnącego :) Początkowo wynudziłem się czekając aż biegacze zrobią pierwsze okrążenie. Połaziłem trochę tu i tam, ale szczerze mówiąc to obszar mety był skromniejszy niż przed rokiem i nie było nic ciekawego do oglądania. Potem skupiłem się na robieniu zdjęć aż do momentu jak mi się akumulatorek w aparacie rozładował. W sumie zrobiłem ponad tysiąc zdjęć SM, a teraz i tak nie mam jak tego wrzucić na picassę bo obecnie nie mam dostępu do szybkiego łącza.
Fajnie za to było przejrzeć sobie cały przekrój maratończyków, tzn. tych biegnących na 3:00 i tych na 5:00. Jak się biegnie gdzieś tam w okolicach '4' to się nie widzi ani jednych ani drugich. A Ci co biegną pod koniec są ciekawi do obserwacji - albo dreptają już ostatkiem sił albo biegną na totalnym luzie z uśmiechami od ucha do ucha :usmiech:

Zrobiłem sobie także te badania z AWFu; pojemność moich płuc to 4,7l czyli 83% normy. Ciekawe kto tak zawyża normę :lalala:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ