
5km 34:05
piątek 9 kwiecień 2010
wolne
sobota 10 kwiecień 2010
Dzis miało byc te 5km, ale od rana bolała mnie pięta, wczoraj spadłem na nogi jak kot na cztery lapy z dwoch metrow, nie odczuwając zadnego bolu, dopiero dziś noga się odezwała. Mimo tego chciałem w jakis sposób pobiec, ale jeszcze ten deszcz i kałuże sprawiły iż podjąłem decyzję o anulowaniu dzisiejszego treningu. Usprawiedliwiam się tym, iż w poniedziałek miałem dodatkowy trening, wiec 4 dni biegowe i tak beda w tym tygodniu, bo jutro musze pobiec.
Jutro rano ogladam Maraton w Paryżu a bezpośrednio po nim w trase:) Musze przebiec 12 km, żeby pękła wkoncu 30 w tyg, zobaczymy:)
Pozdrawiam