Ból w śródstopiu, uniemożliwiający poprawne bieganie

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
voter101
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 31 sie 2009, 22:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Koszalin

Nieprzeczytany post

Witam!

Na początku swojej kariery biegowej, dokładnie około rok temu zacząłem biegać w byle badziewnych butach. [-Stopy-] tfu... nogi, a nie stopy... mnie bolały po jakimś czasie (dłuższe treningi), ale robiłem sobie wystarczająco długie przerwy pomiędzy treningami (leń...), więc było ok...

... aż do czasu. W końcu postanowiłem kupić sobie buty biegowe. Poszedłem do koszalińskiego centrum handlowego. Nie mamy tam zbyt wielkiego wyboru, ale uznałem, że wystarczy. Z racji swojej wagi (wtedy 85 kg) kupiłem to, co miało najbardziej miękką podeszwę. To były Asics BlackHawk 2.

Asicsy kupiłem w połowie zeszłorocznego czerwca. Biegało mi się w nich wyśmienicie, aż do września kiedy powrócił ból znany mi z tanich, zwykłych butów. Moje treningi stawały się coraz rzadsze, aż w końcu około listopada przestałem i biegałem może raz na miesiąc - z nadzieją. Uznałem, że w bucie padła amortyzacja.

W lutym zacząłem szukać jakiś konkretnych porad i opisów, Patrzyłem jaki but dla jakiej stopy i wagi (w sklepie nike doradzono mi je). Zadecydowałem kupić Nike Pegasus+ 26, ze sklepbiegacza.pl. KLIK. Z racji posiadania iPoda, kupiłem także Nike+, na które natknąłem się zupełnie przypadkiem, 2 dni po wysyłce butów (weekend). Poczytałem i kupiłem. Tak nawiasem, bardzo dobrze sobie radzi ten system. ;)

Opis:

Stopa:

http://img402.imageshack.us/img402/9292/dsc00768i.jpg
test wodny: neutralny/supinator

Moja stopa wygląda na mokrym teście jak ta trzeci z rysunku (nie mogę uchwycić aparatem):
Obrazek

Ważę aktualnie 95kg. Tych 10kg nie widać na mnie za bardzo (tylko 1 cm w pasie ;) ). Czasem pogram w piłkę nożną ze znajomymi, ale ogólnie to ja jestem człowiekiem mającym siedzący tryb życia.

Problem:

Kiedy chodzę, stawiam krok na zewnętrznej stronie śródstopia i ew. pięcie.
Kiedy chodzę bardzo szybko stawiam krok na pięcie
Kiedy biegam/truchtam stawiam stopę na śródstopiu
Kiedy biegam sprintem stawiam stopę na palcach.

I tu jest problem. Kupiłem te pegasusy i ból nie przeszedł, ale się nasilił! Miałem go tylko w prawej stopie,a teraz i w lewej. Może to kwestia tego, że zrobiłem sobie przerwę? Wystarczy 1,5km, aby ból się zaczął. Ból po 3 km absolutnie uniemożliwia mi dalsze bieganie.
Udało mi się "obejść" ten ból. Stawiam teraz stopę na palcach, wewnętrznej stronie (przypominam, że automatycznie w butach stawiam na zewnętrznej). Ból śródstopia ustępuje, ale za to łydki z 3x mocniej zaczynają pracować i da się odczuć także ból głównie prawego piszczela (mam na to ćwiczenia).

Ból śródstopia u mnie oznacza, że boli mnie jakby zewnętrzna krawędź stopy, zaraz po palcami. Ból promieniuje w stronę wewnętrznej krawędzi śródstopia zaraz pod palcami (nie na palcach).

Ból śródstopia przechodzi jeżeli zdejmę but! Kiedy przysiądę, aby np. od niego odpocząć, nie mogę stawiać stopy na podłożu (mimo, że siedzę), gdyż ból dalej jest. Dopiero jak zdejmę but, przechodzi albo położę nogi na ławce/w powietrzu. Po zdjęciu butów, ból przechodzi w 10 sekund (naprawdę).

Próbowałem bawić się ze sznurówkami. Najlepiej jest, gdy mam luźno palce, a sztywno grzbiet stopy (tę wyższą część).

Co mam w takiej sytuacji robić? Bieganie jest dla mnie jedyną aktywnością ruchową jaką mogę uprawiać bez żadnych problemów. Butów już nie zwrócę, a pieniędzy na następne nie mam. :( Pomóżcie.

P.S. W butach zrobiłem 5 biegów tylko. Każdy od 4-6km.
P.S.2 Przepraszam za chaos w mojej wypowiedzi. Naprawdę nie wiem co robić.
Ostatnio zmieniony 09 kwie 2010, 23:31 przez voter101, łącznie zmieniany 2 razy.
PKO
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Jak będzie ciepło pójdź gdzieś na trawiastą nawierzchnię (stadion ?) i spróbuj pobiegać boso i zobaczy czy Cię będzie bolało. Ale musisz biegać tam przynajmniej ze 20 minut żeby trochę stopę zmęczyć (chyba, że od razu Cię będzie bolało).
Jakiś ortopeda czy podiatra by się przydał, żeby Ci stopę obejrzał?
Awatar użytkownika
voter101
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 31 sie 2009, 22:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Koszalin

Nieprzeczytany post

Dzięki za odpowiedź.

Próbowałem dzisiaj na próbę pochodzić w tych butach. Na siłę wytworzyłem u siebie ten ból (chodziłem, podbiegłem, napinanie mięśni). Zauważyłem, że but wymusza u mnie bieganie na zewnętrznej krawędzi stopy, wtedy ból występuje. Jak stawiam stopę na wewnętrznej stronie (duży palec i stopa, jak najmniejszy kontakt śródstopia z podłoża ;) ) ból przechodzi. Trochę to dziwne. Chyba lepiej było kupić but dla neutralnej stopy. :(
thomekh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1337
Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

w butach supinator=neutral
Awatar użytkownika
voter101
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 31 sie 2009, 22:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Koszalin

Nieprzeczytany post

To ja nie wiem co z tymi butami jest. Niby dla mojej stopy ale występuje ból jakby mięśnie były w szerz ściskane (luźno stopa oraz ciasno stopa, to samo).
Awatar użytkownika
javai
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1437
Rejestracja: 17 lis 2009, 15:50
Życiówka na 10k: 0:49:29
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Trafiłem na taki artykuł.

http://wyborcza.pl/1,95495,7727990,Stop ... tunku.html

Ja chyba mam drugi przypadek po półmaratonie.
Tym bardziej że podczas biegu ląduję na tej części stopy.
Ostatnio zmieniony 07 kwie 2010, 20:17 przez javai, łącznie zmieniany 1 raz.
Po co ja biegam?
Awatar użytkownika
voter101
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 31 sie 2009, 22:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Koszalin

Nieprzeczytany post

Artykuł bardzo fajny, ale ból występuje podczas biegu, krótkiego biegu. Przy pierwszym biegu od 2 miesięcy ból także występował.
Awatar użytkownika
voter101
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 31 sie 2009, 22:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Koszalin

Nieprzeczytany post

Ten ból śródstopia tak mnie dzisiaj zdenerwował, że postanowiłem wziąć stare buty (Asics Blackhawk2 - stare i bardzo zmęczone, zerowa amortyzacja) i pobiegać przez 10 minut.

Bilans strat - okropny ból w łydkach, ŻADNEGO bólu stopy. Po prostu brak amortyzacji zrobił swoje. To trochę dziwne, asicsy są ponad 2x tańsze, używałem ich bez najmniejszych problemów przez 3-4 miesiące. Nike polecone przez sprzedawce (powiedziałem mu ile ważę itp.) w ich firmowych sklepie - jest ból nie wiadomo skąd.

Postanawiam złożyć reklamację butów. Będę informował o przebiegu tej akcji.

Człowiek chce dupę ruszyć i zmienić tryb życia, a tu niespodzianka. :(

ADDED

Edytowałem 1 post. Jedną rzecz źle napisałem (w starych butach miałem ból nogi, a nie stopy) i nie dopisałem, że pracownik z Nike mi doradził zakup butów oprócz sprawdzania na własną rękę (wszystko się zgadzało ;) )
Awatar użytkownika
voter101
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 31 sie 2009, 22:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Koszalin

Nieprzeczytany post

Witam znowu!

Wysłałem buty do sklepubiegacza (firma dansport), która przekazała moje pegasusy do rzeczoznawcy z Nike. Podobno buty są ok. Nie wnikam czy naprawdę coś z nimi robiono, czy tylko ktoś popatrzył chwilę, machnął pisemko i na tym skończyła się jego robota.

Wrzucam zdjęcie, przepraszam że takie rozmazane, ale powinno wystarczyć

http://netbookblog.pl/reklamacja.jpg

Czy warto spróbować dalej w nich biegać? Waham się czy znowu mam sobie narobić kłopotu. Teraz to już ich raczej nie sprzedam, nawet z takim małym przebiegiem. :( No i kupa kasy poszła w błoto. Nigdy więcej Nike'a.
Awatar użytkownika
javai
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1437
Rejestracja: 17 lis 2009, 15:50
Życiówka na 10k: 0:49:29
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No ja właśnie się zastanawiam co z moimi Brooksami:

http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=38&t=17943
Po co ja biegam?
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

voter101 pisze: Czy warto spróbować dalej w nich biegać? Waham się czy znowu mam sobie narobić kłopotu. Teraz to już ich raczej nie sprzedam, nawet z takim małym przebiegiem. :( No i kupa kasy poszła w błoto. Nigdy więcej Nike'a.
Raczej w nich nie biegaj. Ale chciałem Ci powiedzieć, że to nie jest tak, że coś musi być w nich nie tak, lub żeby sprzedawca dał ciała.
Mój przykład z 2002 roku jest podobny.
Miałem wypasione Adidasy, nie pamiętam już nazwy modelu. Zawsze lubiłem adidas i przywiązany byłem do biegania w nich.
Jednak - przez długie tygodnie biegania w nich zaczął się nasilać ból ścięgna achillesa. W końcu był tak mocny, że nie dało się biegać.
Któregoś dnia założyłem jakieś lekkie, właściwie niebiegowe Nike. I ból jak ręką odjął. Wróciłem do Adidas - i znowu ból. Spróbowałem jakiś model NB i ból. Były buty w których mnie bolało i takie w których nie.

Więc naprawdę trudno jest z góry wyrokować jaki but będzie dla Ciebie dobry. Poszedłbym na Twoim miejscu do jakiegoś profesjonalisty zajmującego się wkładkami.

Że kasa poszła w błoto? Ja w pierwszych latach biegania kupiłem wiele niewłaściwych butów.
Awatar użytkownika
voter101
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 31 sie 2009, 22:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Koszalin

Nieprzeczytany post

Niestety jestem tylko licealistą i już wydałem sporo pieniędzy na bieganie. Z Koszalinem jest ten problem, że najbliższy sklep z czymś co mi pomoże w wyborze odpowiedniego obuwia jest prawdopodobnie w Gdańsku. Do lekarze boję się pójść, bo prawdopodobnie skończy się na powiedzeniu "Nie biegaj" i "Schudnij". A ja tylko stracę czas na stanie w tych olbrzymich kolejkach. :(

Może najlepszym rozwiązaniem będzie po prostu jeżdżenie na rowerze? Teraz jest w miarę dobra pogoda na przejażdżki.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ