A jednak porazka

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
Awatar użytkownika
ooco
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 850
Rejestracja: 13 kwie 2008, 21:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skierniewice

Nieprzeczytany post

Svolken pisze:Wpisowe na wrzesień 100,-
tja, i obiecanki-cacanki, ze przez kilka (?) kolejnych lat ceny połowki (!) i maratonu sie nie zmienią... zobaczymy
PKO
bombowiec
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 48
Rejestracja: 08 lis 2009, 22:47

Nieprzeczytany post

Svolken pisze:Wpisowe na wrzesień 100,-
Dlatego postanowiłem zadebiutować w Krakowie. Wpisowe 50 zł. Tak mogę pobiegać dwa maratony w roku a nie jeden. Żeby ktoś chociaż chciał nam wytłumaczyć z czego ta cena wynika to była by łatwiejsza do przełknięcia a tak szykuje się kolejna frekwencyjna porażka.
Pozdrawiam
Bombowiec
harpaganzwola
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 940
Rejestracja: 11 sty 2009, 22:07
Życiówka na 10k: 32.55
Życiówka w maratonie: 2.38
Lokalizacja: ZWOLA

Nieprzeczytany post

To jest już robienie kogoś w balona z calym szacunkiem do biegaczy. Zrobili sobie reklame taką duza frekwencja w poprzednich latach a teraz chca nieźle zarobic. Wole pojechac gdzie bo konkurencja jest i to duzo tansz. Ludzie zrozumcie i postapcie podobnie.
R.S.
Wojtek W
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 516
Rejestracja: 24 lis 2007, 19:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

gasper pisze:
Wojtek W pisze:Myślę że te 200 - 300 tys. miasto daje w naturze. I to jest ten spadochron.
To że imprezę robią ludzie związani z miastem ma swoje plusy i minusy.Różnica jest taka że w Warszawie miasto nie przeszkadza a w Poznaniu pomaga. Warszawa nie miała w ratuszu takiego pasjonata biegania jak nieodżałowany prezydent Frankiewicz.
Mam wrażenie że w tym roku Poznań zrobi ogromny krok do przodu - przeniesienie Biura Zawodów w nowe miejsce jest tego najlepszym znakiem. Konkurencja sprawia że obie imprezy będą zyskiwać.
Miałem kiedyś pomysł na zorganizowanie wspólnej imprezy Poznańsko-Warszawskiej tak w pół drogi.
Poznań ma też głupie pomysły jak ten z odbiorem pakietów i zapisami.... skoro bieg jest dla biegaczy to powinni sie z nimi liczyć a nie ślepo naśladować 10 razy większe imprezy.... biuro i expo w Arenie miałoby sens, jeśli meta lub start byłby w pobliżu...
może Wojtek zrobimu Camrades z Poznania do Warszawy i następnego roku odwrotnie ;) ?

Pozdrawiam
Po prostej to jednak 272 km. Mam wrażenie że nawet sztafeta to sporo (kiedyś biegłem coś takiego). W pół drogi jest Kłodawa, Kutno (dla mnie straszliwie przygnębiające) i Leźnica (tam była do niedawna kultowa impreza) Zawsze miedzy Poznaniem i Warszawką jest Milanówek, tam znajdzie się miejsce na jakiś Bieg Przyjaźni
Awatar użytkownika
Yogi!
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 369
Rejestracja: 06 sie 2008, 23:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mazowiecki Park Krajobrazowy

Nieprzeczytany post

Jaceq pisze: Reasumując przy 5500 tys. zawodników płacących po 60 zł Fundacja ma o 30 tys. mniej na pokrycie pozostałych kosztów stałych (wyłączenie ruchu, infrastruktura, wynajem lokalu pod biuro, obsługa, oprawa i wiele innych). Nie wspominając, że 80 zł to kwota wyjściowa a wielu płaciło pewnie wyższe sumy.
(...)
Wszyscy udają tutaj znawców tematu i pokazują jakim absurdem i pazernością jest podniesienie opłaty. A gubimy się już przy najprostszych wyliczeniach!
Jaceq,
Dobrze, że zabrałeś głos. Na pierwszy rzut oka rzeczywiście nie wszystko widać, bowiem - jak w piłce - bramki są dwie: Ma i Winien. Żeby nie pogubić się przy najprostszych wyliczeniach, jak napisałeś, trzeba podejść do tego metodycznie. Cenię prostotę, dlatego ja, kiwając się w autobusie (i trochę z braku lepszych zajęć w tym środku lokomocji) chwyciłem za układ równań liniowych pierwszego stopnia. Przypomnijmy problem:
Jeżeli mamy nawet o 2000 tysiące zawodników więcej, przy cenie 60 zł jest niedobór (relatywnie) na koszty stałe 30 tysięcy zł.
A oto co mi poradził układ pierwszego stopnia: Podnieś cenę tylko o 6 zł, tak by wynosiła 66zł. Uczestników zapewne nie ubędzie a 30 tysięcy zł się znajdzie, i jeszcze nawet trochę więcej do sakiewki wpadnie. To tak, gdyby dalej chcieć iść w wyliczenia na tym poziomie.

Uważam, że horacjańska myśl Aurea mediocritas nie jest głupia. Ja, człek prosty, rozumie ją tak: Do pewnego momentu jest źle, potem jest dobrze, a potem jest przegięcie (niezależnie od przyczyn) i znów jest źle.
Niech podkreślę, Fundacja Maraton Warszawski robi bardzo dobrą imprezę. Ba, imprezy!
Myślę tu o Pucharze Maratonu Warszawskiego, z dużym zapałem i osobistym zaangażowaniem Pana Marka Troniny oraz jego małżonki jako wodzirejów. Kameralny, z losowaniem nagród i w ogóle fajowo. Uwaga dla malkontentów: 25km jest za 10 zł! Czyli... da się. Oczywiście tam części kosztów po prostu z definicji nie ma, jak na biegu ulicznym oraz skali MW (liczba uczestników x10), więc i cena jest w zasadzie symboliczna. (Już widzę głosy, że "jest tak tanio, żeby zgarnąć jeleni na maraton")

Zgadzam się, że dyskusja w stylu "Przecież za te 80zł to nic nie ma" czy "Ciekawe, jaki sobie kolo dom postawi za zgarniętą kaskę" powoduje frustracje obu stron. Uważam jednak, że działania z cenami są mimo wszystko niejasne. O czym świadczy dysproporcja w wolumenie wypowiedzi (informacji) pochodzących od biegaczy oraz od organizatora.
Na poparcie tezy, że ruchy cenowe są dziwne: Ciekawi mnie, skąd wynika zobowiązanie Fundacji do stałości ceny maratonu - 100zł - przez najbliższe kilka lat (nota bene, nie zostało powiedziane przez ile lat). Skąd ta wiara? Teraz sponsorów nie ma ale za trzy lata może się ożywi i mogą chętnie się pokazywać, co ma oczywiście pozytywne odzwierciedlenie we wpływach. Czy cena wtedy spadnie, żeby rachunek był uczciwy? W drugą stronę - skąd wiadomo, że koszty nie wzrosną na tyle znacznie, że 100 zł może stanowić problem tak, jak 60 zł w zeszłym sezonie? Dlaczego Ekiden wzrósł aż do 300zł? Fundacji udało się zachęcić dużo firm (dla których taki wydatek nie jest znaczący), ale zebrać się już "cywilne" za tę kwotę obecnie trudniej. Przez ile lat będzie stała cena 100zł za maraton i jakie są przesłanki, że akurat przez tyle? Pytań jest dużo...

Reasumując:

Uważam, że kto chce / może - biegnie, kto nie chce / nie może - nie biegnie. Nie ma co oskarżać, atakować czy obrażać się. Ja się nie znam, nie organizowałem imprez biegowych, nie wiem jak w pełni wyglądają kwestie finansowe, nie udaję znawcy. Myślę jednak, że Fundacja zyskałaby dużo, gdyby nastąpił rzeczowy dialog. Obecnie jak na razie jedynie Wojtek jakoś odbija kule, ale raczej na zasadzie chwalenia imprezy (bo jest akurat za co) i ogólnego mówienia na zasadzie "podnosimy, bo koszty są duże" z podaniem paru detali kwotowych. Gdyby jednak biegacze mieli więcej przejrzystości w temacie, byłoby uważam większe zaufanie do uzasadnienia. Dla jednych cena rzeczywiście będzie obiektywną przyczyną odejścia od imprez Fundacji (nie wszyscy biegają z Garminem), ale dla drugich kwestia wiarygodności. Obu sprawom uważam można zaradzić, chociaż w przypadku tej pierwszej to już trochę po ptokach.
Przemyślcie to.
Ostatnio zmieniony 03 kwie 2010, 19:28 przez Yogi!, łącznie zmieniany 3 razy.
Kto nie ma w głowie
Ten ma w nogach ;)
Wojtek W
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 516
Rejestracja: 24 lis 2007, 19:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Podnoszą, bo ja już i we wrześniowym Maratonie Warszawskim i teraz wystąpiłem w roli szeregowego biegacza. Tyle że po przejściach.
Awatar użytkownika
Yogi!
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 369
Rejestracja: 06 sie 2008, 23:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mazowiecki Park Krajobrazowy

Nieprzeczytany post

Wojtek, a to nie wiedziałem. To kto teraz reprezentuje Fundację na forum? Jak pamiętam, Ty byłeś nominowany jako "osoba, do kontaktów z zawodnikami".
Kto nie ma w głowie
Ten ma w nogach ;)
Wojtek W
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 516
Rejestracja: 24 lis 2007, 19:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Teraz to ja nie mam pojęcia.
Co tu dużo gadać praca przy Maratonie daje niezwykle dużo dobrej energii, bo i cel fantastyczny i zespół bardzo dobry, ale i straszliwie dużo kosztuje. Wzięliśmy cichy rozwód w lipcu kiedy czekałem na drugie dziecie. Bycie ojcem też daje bardzo dużo energii i bardzo dużo kosztuje.
A bycie mężem, to dopiero kosztuje zdrowia, nerwów. I wszystkiego.
Ostatnio zmieniony 03 kwie 2010, 20:22 przez Wojtek W, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
PiotrekMarysin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1143
Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15

Nieprzeczytany post

Drogi Yogi, rozczaruje Cię pewnie, że głos zabieram ja, a nie ktoś z Fundacji. Na to nie licz (no chyba, że obaj zostaniemy pozytywnie zaskoczeni).
Według mnie nie zabierze, ponieważ nie ma żadnych racjonalnych przesłanek za tak drastycznym podnoszeniem ceny, poza chęcią zgarnięcia kasy, w dodatku kasy, która w przeciwieństwie do tej od sponsorów nie jest dokładnie rozliczana przez wpłacających. Najlepszym przykładem są wypowiedzi tutaj na forum. Każdy pisze co mu się wydaje, a nikt nie wie, za co tak naprawdę zapłacił.
Najlepiej sytuację pokazuje przykład sztafet. Ciekawe jakie zmiany w gospodarce światowej albo polskiej zaszły, że od marca do maja tego roku, że sztafety drożeją o 100% (ze 150 do 300 PLN)? W dodatku dla Ekiden'u w przeciwieństwie do 5x5 nie będą zamykane ulice i wstrzymywany ruch, bo odbędzie się na Polach Mokotowskich.
Co do braku sponsorów, to ciśnie mi się tylko jeden argument. Jeśli ktoś jest nieudolny w pozyskiwaniu sponsorów, to może powinien ustąpić z zarządzania fundacją? W tym samym czasie są organizowane imprezy, gdzie nie dość, że nie ma wpisowego, to jeszcze uczestnicy mają darmowe noclegi, czyli jednak można. Tym którzy chcieli by mi napisać, żebym sam ich poszukał, od razu odpowiem - ja się nie pcham do władz fundacji i nie udaję, że umiem to robić.
Dużo emocji budzi fakt, że imprezy te (MW, PMW, 5x5, Ekiden) są organizowane przez fundację, czyli instytucję mającą działać dla dobra ludzi, w tym przypadku szczególnie biegaczy. Niestety efekt działania FMW jest wręcz odwrotny. Wielu biegaczy nie może sobie pozwolić na start w tej imprezie z powodów finansowych. Czyli zamiast promowania biegania, wpisanego w statut fundacji, uniemożliwia się start biegaczom w masowej imprezie. Znamienne jest to, że z regulaminów biegów FMW zniknęły zapisy o promowaniu biegania...

Dyskusji pewnie wcale by nie było, gdyby organizatorem był komercyjny podmiot, ale tak nie jest i mój wewnętrzny sprzeciw budzi takie działanie FMW, uniemożliwiające mi starty w biegach masowych w moim ukochanym mieście.
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
Awatar użytkownika
Yogi!
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 369
Rejestracja: 06 sie 2008, 23:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mazowiecki Park Krajobrazowy

Nieprzeczytany post

Wojtek W pisze:Teraz to ja nie mam pojęcia.
No to sobie pogadałem.
Jednakowoż byłbym głupcem, gdym sądził, że organizatorzy nie śledzą tego wątku.
Kto nie ma w głowie
Ten ma w nogach ;)
Awatar użytkownika
Yogi!
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 369
Rejestracja: 06 sie 2008, 23:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mazowiecki Park Krajobrazowy

Nieprzeczytany post

PiotrekMarysin pisze:W tym samym czasie są organizowane imprezy, gdzie nie dość, że nie ma wpisowego, to jeszcze uczestnicy mają darmowe noclegi, czyli jednak można.
Właśnie, właśnie! Obaj wiemy, że fajnie jest w Marysi, gdzie przed biegiem jak i po można się przespać przykrywając paprocią i wąchając konwalie.
Przepraszam Żelazny, że tak spłyciłem Twój wpis, ale w obliczu wojtkowej szczerości nie wiedziałem, co mądrego napisać.
Kto nie ma w głowie
Ten ma w nogach ;)
Wojtek W
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 516
Rejestracja: 24 lis 2007, 19:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

PiotrekMarysin pisze:Drogi Yogi, rozczaruje Cię pewnie, że głos zabieram ja, a nie ktoś z Fundacji. Na to nie licz (no chyba, że obaj zostaniemy pozytywnie zaskoczeni).
Według mnie nie zabierze, ponieważ nie ma żadnych racjonalnych przesłanek za tak drastycznym podnoszeniem ceny, poza chęcią zgarnięcia kasy, w dodatku kasy, która w przeciwieństwie do tej od sponsorów nie jest dokładnie rozliczana przez wpłacających. Najlepszym przykładem są wypowiedzi tutaj na forum. Każdy pisze co mu się wydaje, a nikt nie wie, za co tak naprawdę zapłacił.
Najlepiej sytuację pokazuje przykład sztafet. Ciekawe jakie zmiany w gospodarce światowej albo polskiej zaszły, że od marca do maja tego roku, że sztafety drożeją o 100% (ze 150 do 300 PLN)? W dodatku dla Ekiden'u w przeciwieństwie do 5x5 nie będą zamykane ulice i wstrzymywany ruch, bo odbędzie się na Polach Mokotowskich.
Co do braku sponsorów, to ciśnie mi się tylko jeden argument. Jeśli ktoś jest nieudolny w pozyskiwaniu sponsorów, to może powinien ustąpić z zarządzania fundacją? W tym samym czasie są organizowane imprezy, gdzie nie dość, że nie ma wpisowego, to jeszcze uczestnicy mają darmowe noclegi, czyli jednak można. Tym którzy chcieli by mi napisać, żebym sam ich poszukał, od razu odpowiem - ja się nie pcham do władz fundacji i nie udaję, że umiem to robić.
Dużo emocji budzi fakt, że imprezy te (MW, PMW, 5x5, Ekiden) są organizowane przez fundację, czyli instytucję mającą działać dla dobra ludzi, w tym przypadku szczególnie biegaczy. Niestety efekt działania FMW jest wręcz odwrotny. Wielu biegaczy nie może sobie pozwolić na start w tej imprezie z powodów finansowych. Czyli zamiast promowania biegania, wpisanego w statut fundacji, uniemożliwia się start biegaczom w masowej imprezie. Znamienne jest to, że z regulaminów biegów FMW zniknęły zapisy o promowaniu biegania...

Dyskusji pewnie wcale by nie było, gdyby organizatorem był komercyjny podmiot, ale tak nie jest i mój wewnętrzny sprzeciw budzi takie działanie FMW, uniemożliwiające mi starty w biegach masowych w moim ukochanym mieście.
Przykładem tak organizowanej imprezy był przez lata Maraton Łódzki. Tam tez był sponsor i kasa i do tego dołożona organizacja. Sam jestem ciekawy jak będzie wyglądała impreza, którą mam na myśli - taka gdzie i wpisowe i noclegi gratis.
Awatar użytkownika
ooco
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 850
Rejestracja: 13 kwie 2008, 21:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skierniewice

Nieprzeczytany post

Yogi! pisze: Dlaczego Ekiden wzrósł aż do 300zł?
ILEEE????????????
piomis
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 197
Rejestracja: 07 wrz 2009, 21:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Stolyca

Nieprzeczytany post

ooco pisze:
Yogi! pisze: Dlaczego Ekiden wzrósł aż do 300zł?
ILEEE????????????



Po 50 PLN od zawodnika. Zdecydowanie za dużo. Z drugiej strony mogli wrzucić 600, i tak większość będą stanowić firmy.
trudno pogodzić wszystko, ale warto się starać
qjonik
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 164
Rejestracja: 16 lis 2009, 21:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

PiotrekMarysin pisze:Drogi Yogi, rozczaruje Cię pewnie, że głos zabieram ja, a nie ktoś z Fundacji. Na to nie licz (no chyba, że obaj zostaniemy pozytywnie zaskoczeni).
Nie zamierzam bronić polityki cenowej Fundacji, bo mnie również się nie podoba. Ale czy ktoś z Was próbował się z nimi skontaktować poprzez maila na ich stronie? Po ogłoszeniu cen na półmaraton poprosiłem ich o podanie kosztów by uzasadnić podwyżkę- bardzo szybko dostałem odpowiedź :

" Witam,
Informacji finansowych tego typu nie publikujemy na stronie. Ale oczywiście można wszystko sprawdzić w ogólnodostępnych sprawozdaniach, które składamy co roku do Ministerstwa Sportu. Skoro jednak to Pana interesuje to mogę udostępnić przybliżone dane za 2009 rok (półmaraton):
Koszty:
Projekt zmiany organizacji ruchu i jego wdrożenie - 105000 zł
Organizacja - 405000 (w tym: infrastruktura imprezy - namioty, sceny, płotki, transport towarowy, sprzątanie, zasilanie energetyczne, nagłośnienie, itp. - 91500, toalety przenośne - 12000, natryski - 3000, opłaty za wynajem terenu - 6000, transport osobowy - 3000, pomiar czasu 41500, masaże - 10000, ochrona - 15000, sędziowie - 3000, koszulki - 58500, medale - 46000, numery startowe - 7000, puchary - 5000, gastronomia (wyżywienie obsługi, goście zaproszeni, pasta party) - 15000, ubezpieczenie imprezy - 10000, bankiet dla gości zaproszonych - 6000, noclegi (zawodnicy, obsługa, ...) - 5000, koszty obsługi wolontariatu - 5000, oprawa - 6000, wynajem biura zawodów - 9000, telebim - 10000, obsługa medyczna - 8500, koszty osobowe (kierownicy kluczowych odcinków plus szef organizacji imprezy) - 9000, rezerwa - 20000.
Nagrody dla zwycięzców - 100000 zł
Koszty biurowe i osobowe - ok. 120000 zł (6 miesięcy po ok. 20000 miesięcznie, w tym obsługa księgowa - 1500, telefony - 1500, serwer i obsługa informatyczna - 1000, wydatki na energię i prowadzenie biura - 1000 zł, wynajem biura - 3500 zł, reszta - koszty osobowe)
RAZEM: ok. 730.000 zł
Wpływy:
Z dotacji - 20000 zł (słownie: dwadzieścia tysięcy złotych) od urzędu marszałkowskiego
Wpisowe - ok. 220.000 zł
Środki własne Fundacji (w tym od sponsorów) - pozostałe.
(..) proszę zauważyć, że w tych kosztach nie ma ani słowa o promocji, której w zeszłym roku de facto nie robiliśmy bo nie było za co. Normalnie powinno się do tego doliczyć od 50 do 100 tysięcy na działania promocyjne rożnego rodzaju (takowe prowadziliśmy w minionych latach). "
Obrazek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ