Kalkulator Volkera Duerra

[wykastrowany kot]

Chciałbym zapytać na ile sprawdzają się Wam w praktyce wyniki obliczone z Kalkulatora Volkera Duerra? Ciekawi mnie jaka jest granica błędu szczególnie biorąc jako podstawę wynik z zawodów na 10km obliczając czas półmaratonu i maratonu?

Dla przykładu - kolega zrobił sobie test na 10km przed zawodami na 15km. Pobiegł 00:41:40. Z testu wyszło mu, że pobiegnie 15km 01:04:40. Pobiegł 01:02:42. Różnica dość spora bo 2'

[ArturS]

W wątku "Cracovia Maraton" kolega @jacuś napisał "myslałem, że skoro w "połówce" mam 1:43 to maraton spokojnie w te 3:45 zrobię... niestety, (...) powyżej 4 godzin .... jakieś 20 minut powyżej....", a znowu @nifares69 napisał "przy ponad 1:43:00 w połówce miałem 3:46:00 w maratonie". Widać sprawa indywidualna, zależna od pogody, diety przed zawodami, samopoczuciem itp itd. W praktyce kalkulator się chyba nie bardzo sprawdza. Może z jednej strony daje dość optymistyczny wynik na jaki można się pisać, a z drugiej strony pozwala zaplanować teoretycznie jakiego tempa można się trzymać żeby za szybko nie wyrwać na pierwszych km.

[sossen]

Witam,

potwierdzam slowa przedmowcy, aczkolwiek czesciowo. Na wlasnym przykladzie przekonalem sie, ze wynik 1:37:00 na polowke, wystarczyl mi ledwo na 4:05. Jest oczywiscie "male" ale. Faktem jest, ze taktycznie zostal bieg w maratonie rozegrany strasznie. Tak czy inaczej, raczej nie bylo szans na lepiej niz 3:50.
Patrzac na swoj trening wstecz, widze tez jak malo bylo wytrzymalosci tempowej (tempo maratonu w 80-85% HR), a jak duzo proporcjonalnie szybkich wybiegan z wyzszym tetnem. Taki trening dal kopa na polowce, ale na pelen dystans niestety nie wystarczylo wytrzymalosci.
Uwazam, ze kazdy ma troszeczke inny organizm i w zaleznosci od tego musi wieciej czasu poswiecic na predkosc lub wytrzymalosc.

Artur

[wysek]

Mi się wydaje, że ten kalkulator ma sens w takim wypadku:

- gdy mamy przebiegnięty maraton i z kalkulatora chcemy się dowiedzieć ile jesteśmy w stanie nabiegać na połówkę oraz dyszkę. Inaczej mówiąc ile jesteśmy w stanie wycisnąć z treningu maratońskiego na krótszych dystansach. Podobnie jest z dyszką. Mamy przebiegniętą dyszkę i chcemy oszacować czas na piątkę.

Tak czy inaczej to narzędzie trzeba traktować z pewnym dystansem.

[tompoz]

Chciałbym zapytać na ile sprawdzają się Wam w praktyce wyniki obliczone z Kalkulatora Volkera Duerra? Ciekawi mnie jaka jest granica błędu szczególnie biorąc jako podstawę wynik z zawodów na 10km obliczając czas półmaratonu i maratonu?

Dla przykładu - kolega zrobił sobie test na 10km przed zawodami na 15km. Pobiegł 00:41:40. Z testu wyszło mu, że pobiegnie 15km 01:04:40. Pobiegł 01:02:42. Różnica dość spora bo 2'

1. albo ten sprawdzian na maxa przepalił frome twego kolegi nastapił jako szczyt superkompensacji.

2. albo twój kolega podczas testu nie wyjechał się tak mocno jak na zawodach bo tego nie potrafi bez przeciwnika sięgnąc do rezerw i dlatego 15 wyszła na zawodach szybciej niż zkaltulatora.

3. Albo twój kolega ma dobrze rozwiniete zdolnosci tlenowe wytryzmałości długiego czasu i np. jeszcze lpeije by wyszedł wraz z wiekszeniem dystansu zmaratonem docelowo.
4. albo podczas dnia próby na 10 km miał gorszy dzień spadek wydolności bo np. z zona miał intensywny sex dzień wczesniej

Tompoz

[wykastrowany kot]

3. Albo twój kolega ma dobrze rozwiniete zdolnosci tlenowe wytryzmałości długiego czasu i np. jeszcze lpeije by wyszedł wraz z wiekszeniem dystansu zmaratonem docelowo.
4. albo podczas dnia próby na 10 km miał gorszy dzień spadek wydolności bo np. z zona miał intensywny sex dzień wczesniej

Tompoz

He..he Tompoz nie wiem co mój kolega robił z żoną dzień wcześniej ale widocznie pobiegł test asekuracyjnie. Zreszta byłem przy tym i było wtedy zimno (ok -5) Zawody chyba też rządzą się swoimi prawami. Natomiast fakt, że ma mocno rozwinięte zdolności tlenowe. Zimę solidnie przepracował. Śnieg nie śnieg a on cały czas albo podbiegi, albo kros, albo 18-20km wybiegania z jednym dniem przerwy w tygodniu. Szykuje się do Dębna aby złamać 03:30:00.

[Adam Klein]

Sprawdzian jako sprawdzian w warunkach niestartowych to jednak co innego. Widać na 10 km się opieprzał albo w samotnym biegu nie był w stanie zmusić do naprawdę dużego wysiłku. Relacja 10km - 15km musi się trzymać mocno.

Co innego połówka i maraton - tam wchodzą w grę nowe czynniki.