mikistal pisze: wstaje o 5 rano no i smigam 2h:)
i lodówka przed wami nie ucieka?biegania przed pracą 4:30:5:30 rano
Gdy ja praktykowałam tak wczesne biegi, mój organizm szalał, niezależnie od ilości jedzenia nie mogłam się niczym zatkać, ciągle skręcało mnie z głodu ,a w źrenicach miałam wypisane "JEŚĆ!". Gdy biegam późniejszą porą nie mam takich rewelacji.