Kobiece ubrania biegowe
Moderator: beata
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6508
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Dziś na treningu ze zdziwieniem stwierdziłam, że przecież jednak biegam w luźnych spodniach , tyle, że pod nimi mam legginsy - w ramach mojej teorii przylegania odzieży .
Zatem mała korekta - góra, dla mnie, musi być dopasowana i ciasna, ale dół - czyli spodnie - zimą, jesienią mogą być luźniejsze - ale przecież nie bardzo luźne, po prostu są to sportowe spodnie wierzchnie, zakładane na legginsy i luźniejszy mają tak naprawdę tylko dół nogawek ...
Zatem mała korekta - góra, dla mnie, musi być dopasowana i ciasna, ale dół - czyli spodnie - zimą, jesienią mogą być luźniejsze - ale przecież nie bardzo luźne, po prostu są to sportowe spodnie wierzchnie, zakładane na legginsy i luźniejszy mają tak naprawdę tylko dół nogawek ...
- lucusia71
- Dyskutant
- Posty: 29
- Rejestracja: 13 lip 2009, 17:49
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Ja przez lata całe biegałam w legginsach, zima, wiosna, jesień zima i zawsze były legginsy, w których niewątpliwie biega mi się najwygodniej, latem.. nawet nie chcę myśleć o bólu który miałby powstać na wskutek biegania w luźnych spodenkach.. A tą zimę wyjątkowo biegam w spodniach.. raczej luźnych. Mój zimowy zestaw prezentuje się tak
A namówił mnie do tego jedynie materiał z jakiego wykonany jest ten dres, często nie muszę zakładać jakiejś dodatkowej warstwy (wyjątkiem jest -20 stopni) i jest mi bardzo bardzoo wygodnie. Jednak jestem pewna że na wiosnę i cieplejsze dni wracam do legginsów i obcisłych spodenek i mało mnie interesuje to jak w tym wyglądam, bo na treningu kiedy robię 15x400 potrafię być tak zmęczona, że w D. mam to czy ktoś na mnie patrzy i o czym tam sobie myśli, że tu mi coś wystaje albo tam.
Po za tym. Co kto lubi. Jak widać ja lubię i obcisłe i luźne więc nie staję po żadnej ze stron
A namówił mnie do tego jedynie materiał z jakiego wykonany jest ten dres, często nie muszę zakładać jakiejś dodatkowej warstwy (wyjątkiem jest -20 stopni) i jest mi bardzo bardzoo wygodnie. Jednak jestem pewna że na wiosnę i cieplejsze dni wracam do legginsów i obcisłych spodenek i mało mnie interesuje to jak w tym wyglądam, bo na treningu kiedy robię 15x400 potrafię być tak zmęczona, że w D. mam to czy ktoś na mnie patrzy i o czym tam sobie myśli, że tu mi coś wystaje albo tam.
Po za tym. Co kto lubi. Jak widać ja lubię i obcisłe i luźne więc nie staję po żadnej ze stron
- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
Co do skejtów to Adam ma rację, sam jeździłem parę lat na bmxie i przerzucając się na bieganie ciężko było mi się przestawić na takie nie "stylowe" ubrania, podczas gdy wcześniej styl był właściwie elementem sportu. Biegam w obcisłych bo są jednak dużo wygodniejsze i nie powodują obtarć ale uważam ,że producenci odzieży zdecydowanie w tej dziedzinie sportu nie maja się czym pochwalić jeżeli chodzi o wyczucie stylu. Nie wiem czemu nikt nie robi koszulek z wzorami które nie przypominają ubrania transformersa albo czemu tak ciężko jest dostać luźne spodnie biegowe które miałyby wszyte bokserki zapobiegające obtarcią.
Buty tak samo , wszystkie jak z NASA. Najładniej wyglądają stare pegasusy , bo tam kolory są pastelowe i stonowane , a nie świecą jak na choince.
Z drugiej strony jednak fajnie by było wprowadzić tak wygodne ubrania jak biegowe , które założył by tzw. przeciętny "skejt".
A te ubrania asicsa są świetne i te panie wyglądają w nich jak prawdziwe kobiety. Kobieta w czarnym i obcisłym kojarzy mi się raczej z jakąś zawodową sportsmenką.
Tylko kiedy one będą dostępne i gdzie ponieważ moja siostra została zarażona przeze mnie bieganiem i chętnie kupi coś z tej kolekcji?
Buty tak samo , wszystkie jak z NASA. Najładniej wyglądają stare pegasusy , bo tam kolory są pastelowe i stonowane , a nie świecą jak na choince.
Z drugiej strony jednak fajnie by było wprowadzić tak wygodne ubrania jak biegowe , które założył by tzw. przeciętny "skejt".
A te ubrania asicsa są świetne i te panie wyglądają w nich jak prawdziwe kobiety. Kobieta w czarnym i obcisłym kojarzy mi się raczej z jakąś zawodową sportsmenką.
Tylko kiedy one będą dostępne i gdzie ponieważ moja siostra została zarażona przeze mnie bieganiem i chętnie kupi coś z tej kolekcji?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3883
- Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33
kiedy udalam sie z zamiarem kupna czegos na gore do decathlonu i zobaczylam te koszulki, zrezygnowana postanowilam kupic jedynie cos z warstwy 2 i 3. teraz kiedy przyjda cieple dni nie wiem jak to bedzie wygladac. jak dla mnie meski asortyment prezentuje sie o niebo lepiej. nie podoba mi sie ze kroj jest taki ze mimo iz wybieram najmniejszy rozmiar wygladam jakbym ubrala jakis worek z otworami. nijak to dopasowane do kobiecej sylwetki.
ciuchy z tej kolekcji tez raczej nie przypadly mi do gustu. podoba mi sie kolorystyka i wzornictwo ale nie przemawiaja do mnie kroje. same chocby koszulki wygladaja jakby byly przykrotkie. szerokie to w barach a konczy sie chyba na wysokosci pepka ... albo zle widze
ciuchy z tej kolekcji tez raczej nie przypadly mi do gustu. podoba mi sie kolorystyka i wzornictwo ale nie przemawiaja do mnie kroje. same chocby koszulki wygladaja jakby byly przykrotkie. szerokie to w barach a konczy sie chyba na wysokosci pepka ... albo zle widze
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 20
- Rejestracja: 11 lip 2006, 23:49
Dołączę się do wielogłosu, a co
Też zawsze mi się wydawało, że obcisłe ciuchy do biegania wyglądają raczej przeciętnie. Pierwsze podejście do biegania zrobiłam zimą, w luźnych spodniach - i biegałam tak dosyć długo. Do czasu. Gdy zrobilo sie cieplej, z powodu otarć legginsy stały się nieodzowne. Przed kolejna zima z entuzjazmem zaopatrzyłam się w coś obcisłego. Szlag z tym, jak wyglądam. Skejci maja swoje porażkowe luźne gacie, my mamy nasze porażkowe rajtuzki, dopóki nam z tym wygodnie - who cares?
Jeżeli chodzi o decathlonowe koszulki - rzeczywiscie, to jest cos, co doprowadza mnie do rozpaczy (nie tylko w wypadku ubran sportowych zreszta) - chorobliwie nie cierpie, kiedy koszulki/bluzy sa za krotkie. Dopoki nie jest bardzo cieplo, biegam w decathlonowych koszulkach z serii gorskiej (Quechua), ktore jednakowoz nie sa rewelacyjne (i relatywnie niewiele roznia sie od tych biegowych). I z pewna zasdroscia patrze na topy do fitnessu adidasa czy nike, ale wiekszosc z nich jest bawelniana, a jesli jest goraco, to nie jest najlepszy wybor...
Też zawsze mi się wydawało, że obcisłe ciuchy do biegania wyglądają raczej przeciętnie. Pierwsze podejście do biegania zrobiłam zimą, w luźnych spodniach - i biegałam tak dosyć długo. Do czasu. Gdy zrobilo sie cieplej, z powodu otarć legginsy stały się nieodzowne. Przed kolejna zima z entuzjazmem zaopatrzyłam się w coś obcisłego. Szlag z tym, jak wyglądam. Skejci maja swoje porażkowe luźne gacie, my mamy nasze porażkowe rajtuzki, dopóki nam z tym wygodnie - who cares?
Jeżeli chodzi o decathlonowe koszulki - rzeczywiscie, to jest cos, co doprowadza mnie do rozpaczy (nie tylko w wypadku ubran sportowych zreszta) - chorobliwie nie cierpie, kiedy koszulki/bluzy sa za krotkie. Dopoki nie jest bardzo cieplo, biegam w decathlonowych koszulkach z serii gorskiej (Quechua), ktore jednakowoz nie sa rewelacyjne (i relatywnie niewiele roznia sie od tych biegowych). I z pewna zasdroscia patrze na topy do fitnessu adidasa czy nike, ale wiekszosc z nich jest bawelniana, a jesli jest goraco, to nie jest najlepszy wybor...
- AgA_G
- Wyga
- Posty: 87
- Rejestracja: 27 lis 2009, 23:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Pabianice
Mam prośbę o polecenie jakiejś fajnej koszulki biegowej z kieszonkami lub lekkiego przewiewnego bezrękawnika z kieszonkami w którym nie byłoby za gorąco biegać jak będzie ciepło. Albo o patent na chowanie kluczy, chusteczek itp biegając latem w skąpym ubraniu Do tej pory miałam wszystko w kieszeniach w wiatrówce ale dzisiaj założyłam ja na cienką bluzkę i i tak mi było za ciepło a mamy dopiero marzec... Proszę o pomoc
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 25
- Rejestracja: 01 mar 2010, 11:24
mozesz sprobowac z odzieza na rower, w 90% przypadkach w koszulkach sa kieszenie przynajmniej na plecach, albo male na zamek, w sam raz na klucze zeby nie obijaly W bezrekawnikach raczej nei biegalam, ale to calkiem dobry pomysl zeby jakis sobie sprawic Zawsze mozna sprawic sobie pieska do biegania i mu do obrozy klucze sprzedac :D
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3883
- Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33
no ja wlasnie tez sie zastanawiam nad tym gdzie podziac drobiazgi
http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=41&t=17375
chetnie bym sobie sprawila taka koszulke oczywiscie za rozsadna cene
http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=41&t=17375
chetnie bym sobie sprawila taka koszulke oczywiscie za rozsadna cene