Krakowskie Dreptane Pogaduchy

[Kazim]

Gratuluje ustalenia rekordu wszystkim uczestnikom!!! Czekam na relację. Po przeczytaniu artykułu "Podziemne Góry" D. Sidora cholernie mi się spodobała taka forma biegów.

[boowa]

hejka mam pytanko :
dysponujecie na błoniach jakąs szatnią bo tak sie zastanawiam, jak wy to robicie po tamkim bieganku tacy spoceni i wogle tak ubrani wracacie do domu ? dla zmotoryzowanych w sumie to nie problem, a co jak bedzie trzeba się trzaskać MPK (ludzie będą uciekać)

[eLGombar]

Prawdziwi twardziele do domu wracają na butach - no pain no gain

[byku]

Quote: from boowa on 1:23 pm on Mar. 6, 2004
hejka mam pytanko :
dysponujecie na błoniach jakąs szatnią bo tak sie zastanawiam, jak wy to robicie po tamkim bieganku tacy spoceni i wogle tak ubrani wracacie do domu ? dla zmotoryzowanych w sumie to nie problem, a co jak bedzie trzeba się trzaskać MPK (ludzie będą uciekać)

Boowa,gdie mieszkasz?,zresztą zmotoryzowani rozjeżdżają się w każdym kierunku,nie będzie źle

[boowa]

w okolicach geanta

[byku]

Nie będzie problemu z powrotem.

[byku]

Dzisiaj frekwencja w grupach biegowych była następująca:
- Ranne Ptaszki Jordanowskie {zbiórka 8.00 boisko do koszykówki} 4 osoby+pies
- Ranne Ptaszki Zwierzynieckie {zbiórka 8.00 KS"Zwierzyniecki} 7 osób
- Dreptane Pogaduchy {zbiórka 9.30 róg Błoń przy
  moście na Piastowskiej } 23 osoby

Pogoda dopisała ,słonecznie temperatura około 0 ,na trasie śnieg zmrożony z dobrą przyczepnością.
Nie dopisała N-huta , Boowa nie miał czym wrócić na Olszę  
W grupie 19 osobowej pobiegliśmy trasą wokół Lasu Wolskiego,3 osoby biegały wokół Błoń.

[sms]

Byku, sorry, ale 1/3 NH ma rozruchy w domu. Grozi ostrymi zamieszkami. Malzonka oswiadczyla, ze od stycznia nie jedlismy w niedziele razem sniadania. Niby tak sobie to rzucila, ale ja po 15 latach wiem, ze oznacza to...POWAZNE PROBLEMY.
DO tego jeszcze nie bedzie mnie w domu prawie 2 tyg. a jak przyjade na 2 dni, to doslownie mine sie z malzonka w drzwiach, wiec Byku - sam rozumiesz.
A dlaczego reszta nie dopisala? Tego nie kumam, bo nic nie zglaszaly. Myslalem, ze sie dogadaja telefonicznie i przyjada.

[byku]

Nie ma sprawy,szczęście rodzinne najważniejsze

[ewabo]

Czesc Nowej Huty, czyli ja z mezem, mimo ze nie bylismy na spotkaniu grupowym na Bloniach / balam sie poslizgow w Lasku /  biegalismy swoimi sciezkami, zrobilismy ok 18 km. Zaluje, ze boowa zawiodl sie. Ale za tydzien bedziemy, wiec boowa, przybywaj.
Widzialam naszego prezesa w telewizji, jak po biegu w kopalni opowiadal swoje wrazenia. Nie pochwalil sie, ale byl pierwszy -ex aeguo z kolega. Gratulacje !!

[byku]

Ewa,boowa został podwieziony przez sekretarza klubu.
Bieg w kopalni to żaden wyczyn,raczej przeżycie kulturowe i rekreacyjno-zdrowotne /inchalacje/.

[sms]

A przebiec sie pod Geant chlopina nie mogl Lacznie z laskiem to mialby baaaaardzo dluuugie wybieganie )))

[byku]

Boowa biega trzy razy w tygodniu po 6 km,nie ma profesjonalnych butów do biegania /od ich zakupu uzależnia starty w Biegu Marzanny i Cracovia Maraton/.
Proszę o poważne traktowanie tematu.

[ewabo]

Quote: from byku on 3:07 pm on Mar. 7, 2004
Ewa,boowa został podwieziony przez sekretarza klubu.
Bieg w kopalni to żaden wyczyn,raczej przeżycie kulturowe i rekreacyjno-zdrowotne /inchalacje/.

[ewabo]

Pierwsze miejsce, jest zawsze pierwszym miejscem, w jakichkolwiek warunkach, ktore dla wszystkich uczestnikow sa jednakowe. Widzialam te szyny w kopalni, ktore napewno nie pomagaly w biegu. Mowiles o jakims wietrze? tam na dole? mam nadzieje ze w plecy:) a poza tym bedziecie prawdopodobnie w ksiedze Guinessa, i mowisz mi, ze to nic takiego?