Strata ciepłoty ciała a energia treningowa i startowa
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1221
- Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
- Życiówka w maratonie: brak
Jak to z tym jest? Czy np. chodzenie bez czapki na co dzień to strata energii treningowej lub startowej? Czy jest to aż tak ważne? Zna ktoś jakieś opracowania na ten temat?
Pozdrawiam!
wykastrowany kot
wykastrowany kot
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
chodzenie w czapce jest bardzo ważne - można zachorować od braku czapki i stracić dużo energii startowej i treningowejjumper pisze:Jak to z tym jest? Czy np. chodzenie bez czapki na co dzień to strata energii treningowej lub startowej? Czy jest to aż tak ważne? Zna ktoś jakieś opracowania na ten temat?

Pozdrawiam
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1221
- Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
- Życiówka w maratonie: brak
Gasper, to oczywiste i ja właśnie tak podchodziłem do tematu. Jeśli ubierałem się ciepło, to po to aby nie zachorować. Nigdy nie rozważałem tego z punktu widzenia straty czy zachowania energii. Do czasu kiedy spotkałem znajomego trenera od LA, który zwrócił mi uwagę (widząc mnie bez czapki), że to co organizm spożytkowałby w postaci energii na treningu lub zawodach to teraz zużywa on do uzyskania właściwej ciepłoty ciała. Zaintrygowało mnie to i liczę na rozwinięcie tematu?! W związku z tym rodzi się pytanie jak powinno się właściwie ubrać (oprócz subiektywnego odczucia swobody) na zawody, tak aby najefektywniej wykorzystać tę energię? Np. w takie dni jak teraz przy temp 5-6 'C lub ok 0 'C?gasper pisze: chodzenie w czapce jest bardzo ważne - można zachorować od braku czapki i stracić dużo energii startowej i treningowej![]()
Pozdrawiam
Pozdrawiam!
wykastrowany kot
wykastrowany kot
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
na zawodach np. na 10 km to problemem jest nadmiar ciepła i jak tylko jest powyżej zera zawsze biegam na krótko - z dłuższym biegiem może być inaczej... zresztą to Ty powinieneś się dobrze czuć bo to najważniejsze 
Pozdrawiam

Pozdrawiam
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1221
- Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
- Życiówka w maratonie: brak
Czyli im krótszy i szybszy bieg tym lżej.
Ja nawet teraz w domu inaczej się ubieram. Miałem zwyczaj łażenia w krótkich spodenkach i koszulce na bosaka. Mojej żona ciągle pytała mnie czy mi nie zimno. Ja mówię, że nie. Swoją drogą mam jeszcze tyle tłuszczu, że tak samo jak bym miał dodatkowy t-shirt
Jednak zacząłem się szanować...przesada???
Ja nawet teraz w domu inaczej się ubieram. Miałem zwyczaj łażenia w krótkich spodenkach i koszulce na bosaka. Mojej żona ciągle pytała mnie czy mi nie zimno. Ja mówię, że nie. Swoją drogą mam jeszcze tyle tłuszczu, że tak samo jak bym miał dodatkowy t-shirt

Pozdrawiam!
wykastrowany kot
wykastrowany kot