Buty z membraną latem dla mnie mają sens. Adidasy, klapki, japonki, szpilki, trampki to super sprawa na lans po Krupówkach, ale nie na wyjście w Tatry, nawet jeśli to ma być Giewont. No spoko sa i tacy który w klapkach bez koszulki i z piwkiem w rączce śmigają chociazby i na wyswiechtany Giewont, żeby bylo się czym pochwalić po powrocie. Jesli jestes doswiadczonym taternikiem to smigaj i nawet nago, wiesz na co się piszesz i jakie jest ryzyko. Moim skromnym zdaniem, lepiej kupić buty trekingowe chocby i za 100zł na grubszej podeszwie, niz być zaskoczonym naglym ochlodzeniem i opadem sniegu, tu trzeba w adidaskach zejsc na dol z grani i zdziwko. Faktycznie jeśli kolega zaczyna to nie ma sensu pakować 800 zlotych w buty. Mea culpa. Niech to będą proste, wygodne trekingówki z dobrą podeszwą, a adidasy zostawmy na inne okazje. Pozdrawiam
Ps: Przejdz się do dobrego sklepu turystycznego prowadzącego sprzedaż butów różnych marek, za 200-300zł mozna znalezc sensowne buty, bez zbędnych bajerów, w sam raz na początki w Tatrach, które nie powinny rozlecieć się po kilku wypadach.
butki w góry ;)
-
- Stary Wyga
- Posty: 163
- Rejestracja: 11 sty 2010, 12:03
ja uważam podobnie, nie stać mnie na buty w góry za 700 czy 800 zł, dlatego wybór padnie na jakies tańsze skromniejsze buty, i myślę że na pierwszy wyjazd w góry w zupełności wystarcząBru pisze:Buty z membraną latem dla mnie mają sens. Adidasy, klapki, japonki, szpilki, trampki to super sprawa na lans po Krupówkach, ale nie na wyjście w Tatry, nawet jeśli to ma być Giewont. No spoko sa i tacy który w klapkach bez koszulki i z piwkiem w rączce śmigają chociazby i na wyswiechtany Giewont, żeby bylo się czym pochwalić po powrocie. Jesli jestes doswiadczonym taternikiem to smigaj i nawet nago, wiesz na co się piszesz i jakie jest ryzyko. Moim skromnym zdaniem, lepiej kupić buty trekingowe chocby i za 100zł na grubszej podeszwie, niz być zaskoczonym naglym ochlodzeniem i opadem sniegu, tu trzeba w adidaskach zejsc na dol z grani i zdziwko. Faktycznie jeśli kolega zaczyna to nie ma sensu pakować 800 zlotych w buty. Mea culpa. Niech to będą proste, wygodne trekingówki z dobrą podeszwą, a adidasy zostawmy na inne okazje. Pozdrawiam
Ps: Przejdz się do dobrego sklepu turystycznego prowadzącego sprzedaż butów różnych marek, za 200-300zł mozna znalezc sensowne buty, bez zbędnych bajerów, w sam raz na początki w Tatrach, które nie powinny rozlecieć się po kilku wypadach.

- ArturS
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 819
- Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zabrze
- Kontakt:
Wiesz, to jest jak z kupną roweru. Chcesz nabyć coś co nazywa się "góral" i nie znając się zaczynasz pytać znajomych. Nagle okazuje się, że założone np max 1500zł to sobie można wydać co najwyżej na przedni widelec, bo wszystko poniżej tej kwoty to od razu do wyrzuceniatomekstm pisze:ja uważam podobnie, nie stać mnie na buty w góry za 700 czy 800 zł, dlatego wybór padnie na jakies tańsze skromniejsze buty, i myślę że na pierwszy wyjazd w góry w zupełności wystarcząBru pisze:Buty z membraną latem dla mnie mają sens. Adidasy, klapki, japonki, szpilki, trampki to super sprawa na lans po Krupówkach, ale nie na wyjście w Tatry, nawet jeśli to ma być Giewont. No spoko sa i tacy który w klapkach bez koszulki i z piwkiem w rączce śmigają chociazby i na wyswiechtany Giewont, żeby bylo się czym pochwalić po powrocie. Jesli jestes doswiadczonym taternikiem to smigaj i nawet nago, wiesz na co się piszesz i jakie jest ryzyko. Moim skromnym zdaniem, lepiej kupić buty trekingowe chocby i za 100zł na grubszej podeszwie, niz być zaskoczonym naglym ochlodzeniem i opadem sniegu, tu trzeba w adidaskach zejsc na dol z grani i zdziwko. Faktycznie jeśli kolega zaczyna to nie ma sensu pakować 800 zlotych w buty. Mea culpa. Niech to będą proste, wygodne trekingówki z dobrą podeszwą, a adidasy zostawmy na inne okazje. Pozdrawiam
Ps: Przejdz się do dobrego sklepu turystycznego prowadzącego sprzedaż butów różnych marek, za 200-300zł mozna znalezc sensowne buty, bez zbędnych bajerów, w sam raz na początki w Tatrach, które nie powinny rozlecieć się po kilku wypadach.



-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
A ja naprawdę polecam nie brać Quechua butów, tylko w sklepie górskim dobrać coś z przecen i wyprzedaży, najlepiej wcześniej zasięgając opinii na ngt.pl
Z tę samą cenę ok. 300 złotych można kupić buty złe, średnie i bardzo dobre. Warto poświęcić trochę czasu żeby wybrać te bardzo dobre.
Z tę samą cenę ok. 300 złotych można kupić buty złe, średnie i bardzo dobre. Warto poświęcić trochę czasu żeby wybrać te bardzo dobre.