
pytanie o pólmaraton..
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 15 sie 2008, 21:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Sosnowiec
Przygotowuje się mojego pierwszego pólmatatonu,biegam 40-50 km tyg, 3-4 razy 10km po terenie z ostrymi podbiegami ok 300-400metr i raz 20km na koniec tyg. Myśle żeby robić teraz 2 razy w tyg 20km i 2 lub 3 dyszki. Moje pytanie: czy robienie w tyg. 2 x20km nie bedzie przegięciem? czy moge sobie na to pozwolić np: Poniedzialek 20km i Niedziela 20km.Jestem amatorem więc jesli bredzę prosze o wyrozumiałość a chcę podkrecić forme bo półmaraton mam 11 kwietnia.Ale przygotowuje sie od ok 2 miesiecy regularnie jak do tej pory 4x 10km i raz 20km.Podpowiedzcie czy ide dobrą droga
Dzieki!

- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13450
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
żeby zaliczyć ?chcę podkrecić forme
żeby zaliczyć < 120' ?
żeby zaliczyć < 105' ?
żeby zaliczyć < 90' ?
Nie bredzisz, tylko nie podałeś warunku brzegowego.
Pozdrawiam
- Shoegazer91
- Stary Wyga
- Posty: 203
- Rejestracja: 19 lut 2010, 00:27
- Życiówka na 10k: 00:39:30
- Życiówka w maratonie: 03:21:34
- Lokalizacja: Wejherowo
2x 20km to za dużo. Chociaż to zalezy jak sprawnym się jest, czy miesnie, stawy i w ogole caly organizm czy podoła. Napewno przegięciem jest 20km w niedziele i poniedzialek! Po dluzszym biegu powinienes zrobic dzien na regeneracje, nie ma sensu biegac 2 dni z rzędu po 20km. Jedna dwudziestka w niedzielę wystarczy, to może być nawet za dużo jeśli trenujesz tak krótko, zastanów się nad 15km. Ja biegam od sierpnia, teraz robie 15km w niedzielę + 3x w tygodniu 10km i jak dla mnie jest to bardzo trafiony schemat. W wolne dni ćwiczenia siłowe itp. Nie laduj bezsensu jak najwiekszej ilosci kilometrów. Lepiej mniej a mądrze, z rozsądkiem. Niech Twoj organizm przyzwyczaja się do tych 10km i troche dluzszych niedzielnych wybiegań. Sory, ze sie tak rozpisalem ale poprostu chcialem pomoc bo wiem po sobie ze upychanie tych kilometrow jest bez sensu. Traci się tą radość biegania, przemęczasz się i nie niesie to zadnych korzysci. Lepiej rób 15km raz w tygodniu wolnym tempem, ciesz się tym, czekaj na ten niedzielny spokojny bieg. Chodzi o to zebys konczyl trening z rezerwą, zebys czuł ze to Cie buduje a nie niszczy i motywuje, że potrafiłbyś więcej, ale na więcej przyjdzie czas na zawodach. Trzymam kciuki!martini77 pisze:Moje pytanie: czy robienie w tyg. 2 x20km nie bedzie przegięciem? czy moge sobie na to pozwolić np: Poniedzialek 20km i Niedziela 20km
10km: 00:39:30 (maj 2013
Półmaraton: 01:32:50 (lipiec 2013, trening)
Maraton : 03:21:34 (sierpień 2013)
Cele: maj 2015 10km <38min
Półmaraton: 01:32:50 (lipiec 2013, trening)
Maraton : 03:21:34 (sierpień 2013)
Cele: maj 2015 10km <38min
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 22
- Rejestracja: 15 sie 2008, 21:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Sosnowiec
dzieki shoegazer91 możę faktycznie 2 x 20km to lekka przesada bede robil chyba dalej 4x10km i raz 20km myśle że się przygotuje wg tego mojego schematu do pólmaratonu
a na dyszkach powalczę
o poprawienie czasu tak jak pisze pan Jurek Skarżyński,czytalem o tym wczoraj ze przed pólmaratratonem warto pobiegać mocniej dyszki bawiac sie w poprawianie czasu na lepszy. Shoegazer91 powiedz w kaim czasie udaje Ci sie srednio robić 10km? pytam bo wiem że nie jestes zawodowcem a ja roznież biegam amatorsko

o poprawienie czasu tak jak pisze pan Jurek Skarżyński,czytalem o tym wczoraj ze przed pólmaratratonem warto pobiegać mocniej dyszki bawiac sie w poprawianie czasu na lepszy. Shoegazer91 powiedz w kaim czasie udaje Ci sie srednio robić 10km? pytam bo wiem że nie jestes zawodowcem a ja roznież biegam amatorsko

-
- Wyga
- Posty: 78
- Rejestracja: 08 mar 2010, 08:00
przygotowuje się do półmaratonu i mam pytanie: kiedy przebiegam większy dystans męczą mi się stawy biodrowe i kolanowe, trochę bolą. Mamy pytanie czy można to jakoś wyeliminować? albo w czym jest podłoże tego problemu? czy może to być kwestia dobrej rozgrzewki, albo dłuższych treningów? Z treningami właśnie jest troch problem, bo trenuje stosunkowo krótko a jeszcze nie dawno na ponad tydzień przerwała je choroba i tak naprawdę wczoraj pierwszy raz zrobiłem 21 kilometrów. Czy można ten problem jakoś wyeliminować?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1221
- Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
- Życiówka w maratonie: brak
Typowe farmaceutyczne myślenie.naczanio pisze:przygotowuje się do półmaratonu i mam pytanie: kiedy przebiegam większy dystans męczą mi się stawy biodrowe i kolanowe, trochę bolą. Mamy pytanie czy można to jakoś wyeliminować? albo w czym jest podłoże tego problemu? czy może to być kwestia dobrej rozgrzewki, albo dłuższych treningów? Z treningami właśnie jest troch problem, bo trenuje stosunkowo krótko a jeszcze nie dawno na ponad tydzień przerwała je choroba i tak naprawdę wczoraj pierwszy raz zrobiłem 21 kilometrów. Czy można ten problem jakoś wyeliminować?

-plany treningowe
-fizjologia
a w dziale zdrowie:
-ćwiczenia rozciągające
-zasady dobrego odżywiania
-sposoby regeneracji
wszystko to należy popić dużą ilością potu

Pozdrawiam!
wykastrowany kot
wykastrowany kot
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1221
- Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
- Życiówka w maratonie: brak
Odniosłem takie wrażenie. Bieganie maratonów czy półmaratonów to zgoda na ból. Będzie bolała zawsze. W twoim wypadku musisz się dobrze wybiegać. Długi wybiegania najlepiej adoptują stawy i kolana. Oprócz tego sporo ćwiczeń na brzuch, grzbiet, ręce i nogi. Zwróć też uwagę na dobrze zamortyzowane buty.naczanio pisze:Jeśli wzbudziłem jakieś oburzenie, to przeprasza. Ja dopiero zaczynam swoja przygodę z bieganiem i po prostu chciałem zapytać o jakiś sposób. To wcale nie było podejście farmaceutyczne.
Pozdrawiam!
wykastrowany kot
wykastrowany kot