Dzień startu na 10km .
- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
Wydaje mi się ,że na pewno są gdzieś artykuły o tym jak powinien wyglądać dzień startu i jak biec podczas zawodów czy należy się rozgrzewać przed startem itp. , ale szukam już od 2 godzin i nie mogę nic znaleźć.
Proszę więc was bardzo o wskazanie takiego artykułu lub udzielenie waszych rad. Interesuje mnie jak to wygląda w przypadku startu na 10 km?
Proszę więc was bardzo o wskazanie takiego artykułu lub udzielenie waszych rad. Interesuje mnie jak to wygląda w przypadku startu na 10 km?
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Rzeczywiście dla dychy może nie być (do maratonu jest).
Zjedz nie później niż 3 godziny przed startem.
Im jesteś starszy lub/i szybszy (choć to zazwyczaj ze sobą nie współgra) tym dłuższą rozgrzewkę potrzebujesz.
10 km to nie jest dystans do którego potrzebne są jakieś specjalne przedstartowe rady.
Ja starałem sie tylko o to, aby nic nie mieć w żołądku bo jeśli zdarzył mi się długi finisz (z Deckiem był chyba najgorszy
) to potem miałem odruchy wymiotne.
Zjedz nie później niż 3 godziny przed startem.
Im jesteś starszy lub/i szybszy (choć to zazwyczaj ze sobą nie współgra) tym dłuższą rozgrzewkę potrzebujesz.
10 km to nie jest dystans do którego potrzebne są jakieś specjalne przedstartowe rady.
Ja starałem sie tylko o to, aby nic nie mieć w żołądku bo jeśli zdarzył mi się długi finisz (z Deckiem był chyba najgorszy

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 862
- Rejestracja: 08 kwie 2009, 14:22
- Życiówka na 10k: 37:42
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Co kto woli. Ja z kolei zjadam śniadanie na około 3-4 godziny przed zawodami (zazwyczaj płatki owsiane z mlekiem i rodzynkami, ale czasami również ciasto drożdżowe (chałka) z miodem), potem jakieś 1,5 godziny przed startem poprawiam bananem i izotonikiem. Około 45 minut przed zawodami rozgrzewam się - 10-15 minut spokojnego biegu, rozciąganie i 4 przebieżki. I to w zasadzie cała moja filozofia. Zrobisz jak zechcesz. Jedno jest pewne - przed zawodami trzeba się porządnie wyspać.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 27 lut 2010, 17:16
Można tez rozpocząć bardzo wolno i pierwsze km traktować jak rozgrzewkę ale wtedy ciężko o dobry wynik.Bogil pisze:Yhym, czyli koniecznie rozgrzewka. Czyli z końcem rozgrzewki należy celować mniej więcej w godzinę startu??
Byłoby idealnie skończyć rozgrzewkę i na start, ale wtedy pewnie staniesz na samym końcu co nie jest korzystne

- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
W moim przypadku (debiut) i tak pewnie znajdę się na końcu stawki więc przynajmniej nie będę innym przeszkadzać ,a sam będę miał lepszy wynik bo będę rozgrzany startował. 

- ArturS
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 819
- Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zabrze
- Kontakt:
Tak patrzę na Twoje czasy na treningach i powiem Ci, że nie ma nic lepszego niż ustawić się na końcu stawki. Pierwsze swoje starty zmaściłem w ten sposób, że pchałem się jak najbardziej do przodu i po starcie wydawało mi się, że się wlekę, bo wszyscy mnie wyprzedzają, więc przyspieszałem i już na 2 czy 3 km łapała mnie kolka - do samego końca miałem już problem z oddechem i tempem. Do tego nie rozgrzewałem się przed biegiem jak należy co chyba dodatkowo potęgowało problemyBogil pisze:W moim przypadku (debiut) i tak pewnie znajdę się na końcu stawki więc przynajmniej nie będę innym przeszkadzać ,a sam będę miał lepszy wynik bo będę rozgrzany startował.



- ejchost
- Stary Wyga
- Posty: 185
- Rejestracja: 23 kwie 2009, 21:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Dokładnie tak...
Na końcu dla nas początkujących jest najlepiej... zawsze możesz się pochwalić, że kogoś wyprzedziłeś. Nie daj się porwać z resztą biegnących... jak to nie będzie twoje tempo szybko to odczujesz. Gdzie debiutujesz ?? w Poznaniu może ??
powodzenia życzę
Na końcu dla nas początkujących jest najlepiej... zawsze możesz się pochwalić, że kogoś wyprzedziłeś. Nie daj się porwać z resztą biegnących... jak to nie będzie twoje tempo szybko to odczujesz. Gdzie debiutujesz ?? w Poznaniu może ??
powodzenia życzę

[url=http://runmania.com/rlog/?u=ejrun][img]http://runmania.com/f/5348a6fe6b522b01bb6644fae69eee4e.gif[/img][/url]