gdzie kupujecie ubrania do biegania?
Moderator: beata
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 290
- Rejestracja: 30 mar 2009, 21:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zmienna
- Kontakt:
Mam kilka ubrań sportowych z Tchibo z poprzednich lat. I uczucia mieszane. Ubrania są dość trwałe, dobrze znoszą wielokrotne prania w pralce. Jakość jest znośna, ale sam rodzaj i zastosowane materiały i technologie oczywiście nie dorównują biegowym ciuchom znanych marek. Coś za coś - nie należy oczekiwać, że bluza za 70 zł będzie równie dobra jak taka za 300 zł. Rzeczywiście chyba raczej polecałabym wizytę w outlecie, nawet jeśli wyjdzie to minimalnie drożej.
Z Tchibo moje ulubione to polarowa czapka z daszkiem, "kołnierz" polarowy (taka ciepła chustka na szyję zapinana na rzep), ciepłe legginsy takie szare sprzed 2-3 lat chyba (?) i czarna bluza na suwak '2009. Zupełną pomyłką okazały się biustonosz sportowy, kurtka ciepła wiatrochron i kominiarka.
Tchibo ma jeszcze sklep na Nowym Świecie oprócz tych miejsc, co dziewczyny tu wymieniły
Z Tchibo moje ulubione to polarowa czapka z daszkiem, "kołnierz" polarowy (taka ciepła chustka na szyję zapinana na rzep), ciepłe legginsy takie szare sprzed 2-3 lat chyba (?) i czarna bluza na suwak '2009. Zupełną pomyłką okazały się biustonosz sportowy, kurtka ciepła wiatrochron i kominiarka.
Tchibo ma jeszcze sklep na Nowym Świecie oprócz tych miejsc, co dziewczyny tu wymieniły
-
- Dyskutant
- Posty: 42
- Rejestracja: 07 lut 2010, 20:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Hej,
Ja też mam kilka rzeczy Tchibo - na codzień używam długich legginsów (czarne z niebieskimi wstawkami, sprzed kilku lat) i kurtki (też w takich kolorach). Generalnie jestem z nich zadowolona (biegam zdecydowanie amatorsko), nie rozpadły się przez ostatnie kilka lat mimo nieustannego prania.
Ostatnio w outlecie new balance w factory nabyłam taką kurteczkę w damskiej wersji: http://www.sportposition.com/motion_jacket-p2650-b61
Wygląda bardzo fajnie, mam nadzieję ze ją dziś przetestuję. Ciekawe czy będzie wodoszczelna, mój egzemplarz chyba nie miał wszystkich papierowych metek ale na tej stronce tak jest napisane..
Kosztowała 89,99, w niedziele były jeszcze dwie XL-ki, może to kogoś zainteresuje..
W ogóle ten outlet to mój ulubiony "sklep z zabawkami"
Ja też mam kilka rzeczy Tchibo - na codzień używam długich legginsów (czarne z niebieskimi wstawkami, sprzed kilku lat) i kurtki (też w takich kolorach). Generalnie jestem z nich zadowolona (biegam zdecydowanie amatorsko), nie rozpadły się przez ostatnie kilka lat mimo nieustannego prania.
Ostatnio w outlecie new balance w factory nabyłam taką kurteczkę w damskiej wersji: http://www.sportposition.com/motion_jacket-p2650-b61
Wygląda bardzo fajnie, mam nadzieję ze ją dziś przetestuję. Ciekawe czy będzie wodoszczelna, mój egzemplarz chyba nie miał wszystkich papierowych metek ale na tej stronce tak jest napisane..
Kosztowała 89,99, w niedziele były jeszcze dwie XL-ki, może to kogoś zainteresuje..
W ogóle ten outlet to mój ulubiony "sklep z zabawkami"
- russian, white russian
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1406
- Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gaia
większość - w lumpexie, w poniedziałek o 9:00.
no ale nas, facetów jest może z pięciu, a kobiet dziesięć razy więcej.
samych markowych goretexów/softshelli w bardzo dobrym stanie lub nowych kupiłem chyba z pięć (tak na zimę)
niestety getrów nie ma, i muszę w sklepowych biegać
zdrówko
no ale nas, facetów jest może z pięciu, a kobiet dziesięć razy więcej.
samych markowych goretexów/softshelli w bardzo dobrym stanie lub nowych kupiłem chyba z pięć (tak na zimę)
niestety getrów nie ma, i muszę w sklepowych biegać
zdrówko
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6509
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Mi nie chce się po lumpexach chodzić - nie mam na to czasu ani sił.
Idę zatem na łatwiznę - sklep, wieszak, konkretny rozmiar, rzadko nawet przymierzalnia ...
Idę zatem na łatwiznę - sklep, wieszak, konkretny rozmiar, rzadko nawet przymierzalnia ...
-
- Stary Wyga
- Posty: 196
- Rejestracja: 19 wrz 2009, 13:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Podkowa Leśna
Odkąd zaczęłam biegać,to jakoś szkoda mi kasy na "cywilne" ciuchy...wolę kupić jakiś łaszek do biegania. Tak jak Beata zwykle zakupy robię w sklepie i lubię chodzić na wyprzedaże tylko,że niestety wybór jest ograniczony. Kupiłam kurtkę w necie,ale jakoś nie jestem z niej zadowolona...tak to jest jak się kupuje ciuchy bez dotykania.Do lumpexu nie chodzę,bo brak mi cierpliwości.
Bieganie mnie uszczęśliwia:))
- russian, white russian
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1406
- Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gaia
przyznam się, że było mi o tyle łatwiej, że do stycznia mieszkałem jakieś 100m w linii prostej od bardzo porządnie zaopatrywanego lumpa
- po prostu w poniedziałek rano, po odprowadzeniu dzieciaków do przedszkola/porannych zakupach wpadałem na 5-10min, sprawdzić czy jakieś north face, czy odlo nie leży...
ale przyznam, że od czasu przeprowadzki, jeszcze tam nie trafiłem.
btw, w ciężkich warunkach od tych wszystkich dziwnych membran duuużo lepiej spisuje się jakiś taki dziwny pseudosztormiak(ale miękki), podbity polarem henri lloyda
zdrówko
- po prostu w poniedziałek rano, po odprowadzeniu dzieciaków do przedszkola/porannych zakupach wpadałem na 5-10min, sprawdzić czy jakieś north face, czy odlo nie leży...
ale przyznam, że od czasu przeprowadzki, jeszcze tam nie trafiłem.
btw, w ciężkich warunkach od tych wszystkich dziwnych membran duuużo lepiej spisuje się jakiś taki dziwny pseudosztormiak(ale miękki), podbity polarem henri lloyda
zdrówko
Ostatnio zmieniony 28 lut 2010, 21:04 przez russian, white russian, łącznie zmieniany 1 raz.
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 24
- Rejestracja: 01 gru 2008, 21:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3883
- Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33
zaczynam sie juz powoli rozgladac za jakimis leginsami na zime i dostrzegam brak wyboru na wieszakach z odzieza damskaBeauty&Beast pisze:W Decathlonie. W męskiej części stoiska
Leginsy Kalenjii Defuz czy jak im tam wersja 1000 i 2000. W trzaskający mróz (poniżej -15) zakładam pod nie jeszcze cienkie legginsy.
A na górę to różnie - koszulka z długim, t-shirt + cienka kurtka (na razie). Potem - albo grubsza kurtka, albo na koszulkę z dlugim cieplejsza bluza i kurtka.
czy naprawde nic sie nie zmienilo i trzeba wybierac w meskich? jak to na Was lezy? nie za luzno w kroku?
taka wersja 2000 do jakiej temp spokojnie sie w nich biega bez obawy o zmarznieta pupe?
z gora licze ze nie bedzie takiego problemu i najwyzej nawet przy duzym mrozie zaloze 3 koszulki, na to bluze i ew 2 kurtki czyli zabawa w cebulke
-
- Wyga
- Posty: 58
- Rejestracja: 06 wrz 2010, 11:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Legginsy mam z Decathlonu, jedne cienkie, drugie ciepłe z takim "meszkiem" na lewej stronie materiału (ale są tak ciepłe, że jeszcze tej jesieni ich nie używałam). Bluzy polarowe też Decathlon. Krótkie spodenki, koszulki - wygrzebane na wyprzedaży w Intersporcie, głownie Adidas. Jak na mój amatorski poziom jest to wystarczająca wyprawka , chociaż jak zacznę biegać dłuższe dystanse, to pewnie sięgnę głębiej do kieszeni.
- Bawareczka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1341
- Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
- Życiówka na 10k: 59'47''
- Życiówka w maratonie: brak
my mamy wiekszosc rzeczy z Tchibo i Aldi, kilka z Lidla(ale z tych nie jestem za bardzo zadowolona). Ostatnio na wakacjaw w Pl kupilismy sobie czapki z daszkiem w Decathlonie. Buty za to kupujemy tylkow firmowych sklepach.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3883
- Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33
teraz widzialam wlasnie ze jest jakas promocja - chyba za 60 zl mozna jakies kupic na zimna pogodewero pisze:Legginsy mam z Decathlonu, jedne cienkie, drugie ciepłe z takim "meszkiem" na lewej stronie materiału (ale są tak ciepłe, że jeszcze tej jesieni ich nie używałam). Bluzy polarowe też Decathlon. Krótkie spodenki, koszulki - wygrzebane na wyprzedaży w Intersporcie, głownie Adidas. Jak na mój amatorski poziom jest to wystarczająca wyprawka , chociaż jak zacznę biegać dłuższe dystanse, to pewnie sięgnę głębiej do kieszeni.
zastanawiam sie czym sie takie roznia od tych np za 170 zl - jesli idzie o utrzymywanie ciepla
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 252
- Rejestracja: 24 cze 2010, 12:25
- Życiówka na 10k: 58:30
ja się głównie na wyprzedażach ubieram- jesienne ciuchy kupiłam w tchibo - i może nie powalają ale są ok
szukam spodni do biegania ale ja to na juniorach szukać muszę bo nóżki mam krótkie i wszystkie damskie modele są na mnie dużo za długie
szukam spodni do biegania ale ja to na juniorach szukać muszę bo nóżki mam krótkie i wszystkie damskie modele są na mnie dużo za długie
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 252
- Rejestracja: 24 cze 2010, 12:25
- Życiówka na 10k: 58:30
w sobotę byłam w decatlonie i poszalałam
dwie pary spodni (męskich:) przetestowałam super się w nich biega - wąske są nogawki to sobie zawijam końcówkę i mi się nie przydeptują
dwie bluzy - te w promocji po 59,99 - nie wiem jak będzie przy gorszej pogodzie ale teraz ok
i dwie koszulki letnie (a bo wyprzedawane były i po 24,99
dwie pary spodni (męskich:) przetestowałam super się w nich biega - wąske są nogawki to sobie zawijam końcówkę i mi się nie przydeptują
dwie bluzy - te w promocji po 59,99 - nie wiem jak będzie przy gorszej pogodzie ale teraz ok
i dwie koszulki letnie (a bo wyprzedawane były i po 24,99