russian, white russian
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 599
- Rejestracja: 18 cze 2004, 20:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Kolego Adamie.
W przeciwieństwie do ciebie i jeszcze kilku/kilkunastu osób na tym forum zabieram głos tylko w wybranych tematach o których mam jakąś wiedzę. Również, w przeciwieństwie do tego co raczyłeś napisać, nie wylewam żółci na kogo się da. Deprecjonowanie innych poprzez stosowanie tanich sztuczek PR to raczej twoja domena.
Co do wysyłania kogoś do psychologa to chyba zgodzisz się ze mną że przede wszystkim powinien tam trafić ktoś kto np. rozmawia sam ze sobą na forum . Jak zapewne domyślasz się ty i wielu użytkowników forum z długim stażem, mam na myśli ciebie...
To było by na tyle kolego Adamie /Fredziu
P.S Czy wiesz już jaka jest różnica pomiędzy " Pace " i " Lap Pace " w Forerunnerze i czy wprowadziłeś odpowiednie poprawki w swoim słynnym "teście " Forerunnera 310 ???
W przeciwieństwie do ciebie i jeszcze kilku/kilkunastu osób na tym forum zabieram głos tylko w wybranych tematach o których mam jakąś wiedzę. Również, w przeciwieństwie do tego co raczyłeś napisać, nie wylewam żółci na kogo się da. Deprecjonowanie innych poprzez stosowanie tanich sztuczek PR to raczej twoja domena.
Co do wysyłania kogoś do psychologa to chyba zgodzisz się ze mną że przede wszystkim powinien tam trafić ktoś kto np. rozmawia sam ze sobą na forum . Jak zapewne domyślasz się ty i wielu użytkowników forum z długim stażem, mam na myśli ciebie...
To było by na tyle kolego Adamie /Fredziu
P.S Czy wiesz już jaka jest różnica pomiędzy " Pace " i " Lap Pace " w Forerunnerze i czy wprowadziłeś odpowiednie poprawki w swoim słynnym "teście " Forerunnera 310 ???
- russian, white russian
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1406
- Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gaia
Wuju -z techniką w ogólności, a kadencją w szczególności jest prawie jak z kotem Schrodingera - zmienia się , kiedy próbujesz ją mierzyć. zdaje sobie z tego sprawę. nic lepszego, niż auto-obserwacja na końcówce ciągłego, czy zawodów nie przyszło mi do głowy. jeśli gdzieś jest skrawek prawdy - to tam.
-----------------------------------
gasper, no ale ja mam pięknie odśnieżony ośnieżony tartan na olimpii, poza tym jesteś mocniejszy w terenie. na płaskim to jednak trochę inna bajka. no a poza tym - lubię ciągłe:)
---------------------------------------------------
i tu jest pies pogrzebany, ziomuś. niestety z SAMEGO tłuszczu schudnąć się nie da.
proponuję, żebyś wypowiadał się częściej w tematach, w których nie masz żadnej wiedzy - przynajmniej nikomu nie przyjdzie na myśl, brać tego co piszesz - na poważnie.
czego niniejszym wszystkim forumowiczom życzę.
zdrówko
-----------------------------------
gasper, no ale ja mam pięknie odśnieżony ośnieżony tartan na olimpii, poza tym jesteś mocniejszy w terenie. na płaskim to jednak trochę inna bajka. no a poza tym - lubię ciągłe:)
---------------------------------------------------
1maneater1 pisze: W przeciwieństwie do ciebie i jeszcze kilku/kilkunastu osób na tym forum zabieram głos tylko w wybranych tematach o których mam jakąś wiedzę.
2do schudnięcia o 1 kg bilans energetyczny musi być na poziomie - ( minus) 9000 (kilo)kalorii
Jeżeli masz wątpliwości co do tego że 1 kg tłuszczu to około 9000 kalorii (kcal) to jest to twój kolejny problem.
i tu jest pies pogrzebany, ziomuś. niestety z SAMEGO tłuszczu schudnąć się nie da.
proponuję, żebyś wypowiadał się częściej w tematach, w których nie masz żadnej wiedzy - przynajmniej nikomu nie przyjdzie na myśl, brać tego co piszesz - na poważnie.
czego niniejszym wszystkim forumowiczom życzę.
zdrówko
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
no ja też pisze o tartanie bo w lesie u mnie to szybciej jak 4,20 przedwczoraj nie dałem radyrussian, white russian pisze:-----------------------------------
gasper, no ale ja mam pięknie odśnieżony ośnieżony tartan na olimpii, poza tym jesteś mocniejszy w terenie. na płaskim to jednak trochę inna bajka. no a poza tym - lubię ciągłe:)
---------------------------------------------------
poszukaj w archiwum wywiadu z Michałem i zobacz co on pisze o ciągłych - lepiej na nich troche zwolnij a zaprzyjaźnij sie z trzecim zakresem

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 599
- Rejestracja: 18 cze 2004, 20:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Kolego Russian
Muszę przyznać że trochę cię nie doceniałem. Co prawda nadal uważam cię za najlepszego kandydata do stanowiska lokalnego głupka ale muszę przyznać że jednak posiadasz ograniczoną zdolność do przyswajania sobie informacji.Przestałeś używać ( mam nadzieje że na stałe ) słów których znaczenia nie rozumiesz.
Widzisz, dla zdecydowanej większości ludzi chcących schudnąć celem jest zmniejszenie tkanki tłuszczowej. W świetle twoich poprzednich postów, widzę że ty masz trochę inny cel. Zamierzasz zmniejszyć wagę drogą utraty wody lub mięśni. Cóż, jeżeli taki masz zamiar to nie zamierzam ci przeszkadzać.Teraz rozumiem dlaczego tak bardzo ekscytowałeś się swoim tzw. schudnięciem o 1,7 kg w ciągu jednego dnia.Nie ma to jak odchudzać się poprzez odwadnianie.
Gdybyś jednak kiedyś zamierzał zmienić zdanie i zdecydował się na zmniejszenie wagi inną drogą niż poprzez odwodnienie to muszę cię zmartwić. Utrata 1.7 kg w ciągu dnia taką metodą nie jest możliwa.Nawet jeżeli twoi ziomale ( używając twojego słownictwa ) twierdzą coś innego...
Muszę przyznać że trochę cię nie doceniałem. Co prawda nadal uważam cię za najlepszego kandydata do stanowiska lokalnego głupka ale muszę przyznać że jednak posiadasz ograniczoną zdolność do przyswajania sobie informacji.Przestałeś używać ( mam nadzieje że na stałe ) słów których znaczenia nie rozumiesz.
Widzisz, dla zdecydowanej większości ludzi chcących schudnąć celem jest zmniejszenie tkanki tłuszczowej. W świetle twoich poprzednich postów, widzę że ty masz trochę inny cel. Zamierzasz zmniejszyć wagę drogą utraty wody lub mięśni. Cóż, jeżeli taki masz zamiar to nie zamierzam ci przeszkadzać.Teraz rozumiem dlaczego tak bardzo ekscytowałeś się swoim tzw. schudnięciem o 1,7 kg w ciągu jednego dnia.Nie ma to jak odchudzać się poprzez odwadnianie.
Gdybyś jednak kiedyś zamierzał zmienić zdanie i zdecydował się na zmniejszenie wagi inną drogą niż poprzez odwodnienie to muszę cię zmartwić. Utrata 1.7 kg w ciągu dnia taką metodą nie jest możliwa.Nawet jeżeli twoi ziomale ( używając twojego słownictwa ) twierdzą coś innego...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 347
- Rejestracja: 04 paź 2008, 15:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Otóż to. Rozmyślania nad kadencją, to raczej analiza tego co było i wiązanie faktów, niż próba naprawy czegoś w trakcie biegu.russian, white russian pisze:Wuju -z techniką w ogólności, a kadencją w szczególności jest prawie jak z kotem Schrodingera - zmienia się , kiedy próbujesz ją mierzyć. zdaje sobie z tego sprawę. nic lepszego, niż auto-obserwacja na końcówce ciągłego, czy zawodów nie przyszło mi do głowy. jeśli gdzieś jest skrawek prawdy - to tam.
i tu jest pies pogrzebany, ziomuś. niestety z SAMEGO tłuszczu schudnąć się nie da.
A to już zależy, co kto marussian, white russian pisze:
i tu jest pies pogrzebany, ziomuś. niestety z SAMEGO tłuszczu schudnąć się nie da.

100kilowy "biurowiec" o wzroście 180cm i zerowej aktywności z powodzeniem dojdzie do 70kg bez palenia ani grama mięśni (oczywiście będzie musiał odbudować ubytki z intensywnego odchudzania, ale ważąc 70kg może mieć tyle samo muskułów co ważąc 100kg a z dużą dozą prawdopodobieństwa pójdzie mu w nogi, mięśnie się unerwią, ukrwią i zagęszczą).
Sęk w tym, że Maneater nie rozumie, iż Rosjanin zaznaczył jedno- jakiej jest budowy. Zatem mając te atletyczne 10% BF nie da się schudnąć więcej niż 2-3kg tłuszczu bez ubytku na zdrowiu przy wadze ok 80kg, ponieważ schodzenie poniżej 5% to już igranie z losem. Zatem pozostają mięśnie i spalanie ich
Z góry uprzedzam, że człowiek nie czuje się dobrze paląc mięśnie i pozbywając się siły do której jest przyzwyczajony

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
mozesz rozwinąć? robi sie ciekawiemaneater1 pisze:
Muszę przyznać że trochę cię nie doceniałem. Co prawda nadal uważam cię za najlepszego kandydata do stanowiska lokalnego głupka ale muszę przyznać że jednak posiadasz ograniczoną zdolność do przyswajania sobie informacji.

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 599
- Rejestracja: 18 cze 2004, 20:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Wuj Phyll :
Chyba się nie rozumiemy. Dyskusja rozwija się wokół tematu czy można schudnąć w ciągu dnia o 1,7 kg jak raczył to zasugerować Russian. Ja twierdzę że jest to niemożliwe,niezależnie od budowy ciała jaką posiada, a jeżeli ktoś zauważył taką zmianę wagi to wynika ona z odwodnienia. Inną problemem o którym piszę jest to że do schudnięcia ( nie odwodnienia ) potrzebny jest ujemny bilans energetyczny. Kolega Russian wydaje się ten oczywisty fakt ignorować bo jest sprzeczny z tym co wcześniej napisał. W wielu punktach zaprzecza sam sobie, co można łatwo stwierdzić czytając jego kolejne posty, jednocześnie zarzucając innym takie działanie.Począwszy od początku dyskusji wszystkie kolejne wypowiedzi Russiana wynikają z jego niewiedzy i chęci jej zamaskowania . Ale tak to niestety bywa jak ktoś niedouczony kreuje się na znawcę...
Chyba się nie rozumiemy. Dyskusja rozwija się wokół tematu czy można schudnąć w ciągu dnia o 1,7 kg jak raczył to zasugerować Russian. Ja twierdzę że jest to niemożliwe,niezależnie od budowy ciała jaką posiada, a jeżeli ktoś zauważył taką zmianę wagi to wynika ona z odwodnienia. Inną problemem o którym piszę jest to że do schudnięcia ( nie odwodnienia ) potrzebny jest ujemny bilans energetyczny. Kolega Russian wydaje się ten oczywisty fakt ignorować bo jest sprzeczny z tym co wcześniej napisał. W wielu punktach zaprzecza sam sobie, co można łatwo stwierdzić czytając jego kolejne posty, jednocześnie zarzucając innym takie działanie.Począwszy od początku dyskusji wszystkie kolejne wypowiedzi Russiana wynikają z jego niewiedzy i chęci jej zamaskowania . Ale tak to niestety bywa jak ktoś niedouczony kreuje się na znawcę...
- kapan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 891
- Rejestracja: 01 paź 2007, 18:24
- Życiówka na 10k: 38:51
- Życiówka w maratonie: 2:59:29
Chyba tylko Ty maneater1 potrafisz być tak bezinteresownie złośliwy. Jesteś również faworytem w konkursie kto najlepiej potrafi wiercić dziurę w brzuchu, którego Adam jeszcze nie ogłosił, ale jakby co to mogę nawet zafundować jakąś nagrodę specjalną. A tak na marginesie nie wiem zupełnie dlaczego przypomniałam sobie, co taki dziwak z burzą włosów 100 lat temu powiedział: "Są dwie rzeczy nieskończone wszechświat i ludzka głupota. Ale tego pierwszego nie jestem pewien" Pozdrawiam serdecznie.
- Svolken
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2267
- Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
- Życiówka na 10k: 46:08
- Życiówka w maratonie: 3:51:50
- Lokalizacja: Warszawa
Nawet gdybyś miał mieć rację w tym co prawisz, to za samą formę swoich wypowiedzi kwalifikujesz się na chama, prostaka, głupka i palanta. Bierz garściami i nie wracaj.
- barte
- Stary Wyga
- Posty: 174
- Rejestracja: 28 sie 2009, 07:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
ua! wreszcie ktos to powiedzial!Svolken pisze:Nawet gdybyś miał mieć rację w tym co prawisz, to za samą formę swoich wypowiedzi kwalifikujesz się na chama, prostaka, głupka i palanta. Bierz garściami i nie wracaj.
wymiana modulu kamery w Samsungu Galaxy S2
http://forum.xda-developers.com/showthr ... ?t=1765679
http://forum.xda-developers.com/showthr ... ?t=1765679
- russian, white russian
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1406
- Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gaia
ale dym! wesoło!
maneater niestety zrezygnował z argumentacji na rzecz wycieczek osobistych, ale bawimy się dalej:
ja widzę te 1,7kg np w taki sposób:
20 latek, 80kg, 180cm wzrostu, mezomorfik.
podstawowa przemiana materii (wyliczona za podanym uprzednio linkiem) ~1800kcal
porusza się przez 20h(z całej doby), ze średnią prędkością 8km/h - 160km na dobę. żane ekstremum .tyle ludzie biegają w biegach 24-godzinnych.
rekord świata Yannisa Kourosa w biegu 24h to 303km!!!
(niech będzie - liczę dalej po maneaterowemu) -
energia potrzebna do biegu 8(km/h)x80(kg)x20(h) = 12800kcal.
+ metabolizm bazowy 1800 kcal
razem 14600kcal.
żeby spalić 1,7kg masy potrzeba ok 12000kcal.
zostaje 2600kcal, które biegacz może przyswoić w trakcie biegu - to np ponad 12 litrów powerade'a.
no i pozostają jeszcze:
cztery godziny - nawet przez sen się trochę spali.
efekt termiczny pożywienia,
i pewnie coś jeszcze.
niemożliwe?
swoją drogą ciekawe, jaki bilans kaloryczny miał Kouros, kiedy bił rekord świata w biegu 24 godzinnym...
--------------
zdrówko
maneater niestety zrezygnował z argumentacji na rzecz wycieczek osobistych, ale bawimy się dalej:
ja widzę te 1,7kg np w taki sposób:
20 latek, 80kg, 180cm wzrostu, mezomorfik.
podstawowa przemiana materii (wyliczona za podanym uprzednio linkiem) ~1800kcal
porusza się przez 20h(z całej doby), ze średnią prędkością 8km/h - 160km na dobę. żane ekstremum .tyle ludzie biegają w biegach 24-godzinnych.
rekord świata Yannisa Kourosa w biegu 24h to 303km!!!
(niech będzie - liczę dalej po maneaterowemu) -
energia potrzebna do biegu 8(km/h)x80(kg)x20(h) = 12800kcal.
+ metabolizm bazowy 1800 kcal
razem 14600kcal.
żeby spalić 1,7kg masy potrzeba ok 12000kcal.
zostaje 2600kcal, które biegacz może przyswoić w trakcie biegu - to np ponad 12 litrów powerade'a.
no i pozostają jeszcze:
cztery godziny - nawet przez sen się trochę spali.
efekt termiczny pożywienia,
i pewnie coś jeszcze.
niemożliwe?
swoją drogą ciekawe, jaki bilans kaloryczny miał Kouros, kiedy bił rekord świata w biegu 24 godzinnym...
--------------
zdrówko
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 354
- Rejestracja: 03 maja 2008, 18:00
- Życiówka na 10k: <35'
- Życiówka w maratonie: brak
Russsian, powinieneś być felietonistą. Bardzo mi się podoba jak piszesz, to samo Patatataj, ale jemu już zdarzyłem się podlizać
;)
Mam pytanie. 1.Czemu służy liczenie kroków? Dlaczego tak mocno skupiasz się na tym?
2. Czy masa mięśniowa bardzo Ci przeszkadza ? Też jestem mezomorfikiem i irytuje mnie to, że strasznie szybko przybieram na masie.. w konsekwencji przypominam akrobate a nie buiegacza długodystansowego.

Mam pytanie. 1.Czemu służy liczenie kroków? Dlaczego tak mocno skupiasz się na tym?
2. Czy masa mięśniowa bardzo Ci przeszkadza ? Też jestem mezomorfikiem i irytuje mnie to, że strasznie szybko przybieram na masie.. w konsekwencji przypominam akrobate a nie buiegacza długodystansowego.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ja ja !!!! Mogę odpowiedzieć ja ? 
W kwestii liczby kroków.
Co powoduje, że Bekele biegnie szybciej niż ja?
To znaczy jaki jest powód bezpośredni?
Mogą być dwa bezpośrednie powody:
1. częściej przebiera nogami
2. ma dłuższy krok
1. nie przebiera nogami częściej (to sprawdziłem)
2. ma dłuższy krok - no właśnie. Przy tej samej prędkości na odcinku 100m on zrobi 48 kroków a ja 60. Dlaczego? Nie dlatego, że trenuje długość kroku ale dlatego że ma bardzo dobrą relację wagi do dynamiki, siły nogi.
A zatem ten test, liczenie kroków pokazuje nam czy poprawiamy naszą siłę.
W ten sam sposób testował się Jan Huruk, robił wieloskoki na dystansie 100m.

W kwestii liczby kroków.
Co powoduje, że Bekele biegnie szybciej niż ja?
To znaczy jaki jest powód bezpośredni?
Mogą być dwa bezpośrednie powody:
1. częściej przebiera nogami
2. ma dłuższy krok
1. nie przebiera nogami częściej (to sprawdziłem)
2. ma dłuższy krok - no właśnie. Przy tej samej prędkości na odcinku 100m on zrobi 48 kroków a ja 60. Dlaczego? Nie dlatego, że trenuje długość kroku ale dlatego że ma bardzo dobrą relację wagi do dynamiki, siły nogi.
A zatem ten test, liczenie kroków pokazuje nam czy poprawiamy naszą siłę.
W ten sam sposób testował się Jan Huruk, robił wieloskoki na dystansie 100m.
66 kroków na 100m - to nie jakoś nienaturalnie. Ale więcej niż poprzednio, tak? A jaka nawierzchnia była ?russian, white russian pisze: policzyłem sobie ilość kroków na 200m na przedostatnich okrążeniach - wyszło 132, 133. hmmm. nie kumam.