Potrzebuje porad

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Arczi_wu
Wyga
Wyga
Posty: 111
Rejestracja: 29 gru 2009, 02:06

Nieprzeczytany post

Cześć to znów ja :) wiec założyłem nowy temat bo potrzebuje paru porad i pomocy by wszystko sobie rozplanować i myślę że jakoś mi pomożecie, Więc skończyłem troche w szybszym tempie plan 10 tyg bo moge już przebiec 30 min no tylko że mnie stopy bolą ale przechodząc do sedna. Chciałbym brać jak najwiecej z biegania i poprawić swe wyniki ale nie moge niestety biegać maks w tygodniu. Ponieważ ćwicze na siłowni na siłe 4 dni w tygodniu i trenuje ju jutsu 2 razy w tygodniu a niechce organizmu zajechać.

Mój plan tygodnia mniej wiecej wygląda tak:

Poniedziałek:
Siłownia

Wtorek :
Sztuki walki i przeważnie po tym ide biegać sobie

Środa:
Siłownia

Czwartek:
Sztuki walki + znów idę biegać po treningu odrazu wracam coś wypije biore powerate i w droge:

Piątek:
Siłownia

Sobota:
Siłownia tu ćwicze w ten dzień nogi

Niedziela:
Idę Biegać

Wiem ze powinien być jeden dzień wolny ogólnie by organizm się zregenerował ale niektóre dni poprostu nie uważam ze super cięzkie dla mnie.

I co byście tu zmienili
Wszystko czego potrzebujemy do życia mamy w głowie, a głowa często używa 100 tys wymówek by sobie odpuścic wysiłek lub coś pożytecznego dla nas.
PKO
Awatar użytkownika
huberts
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 311
Rejestracja: 20 sty 2010, 14:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Trzebcz-Polkowice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nie lepiej było by Ci biegać przed siłownią, taka jest ogólna zasada, że bieganie-wybieganiowe biega się przed siłownią, wielobojem.
Bieganie to coś więcej niż pasja, to styl życia, miłość oddanie.

KUPIĘ MOTOCYKL WSK, WFM, JUNAK, Z DOKUMENTAMI, NAJDALEJ 150 KM OD POLKOWIC, KONTAKT:

GG: 4373383
TEL: 697110266
Arczi_wu
Wyga
Wyga
Posty: 111
Rejestracja: 29 gru 2009, 02:06

Nieprzeczytany post

przed siłownią to ogólnie trudno jest bo to jest czas wyrwany z planu dnia to wiesz trudno tak. np w poniedziałek trenuje ale dopiero wraca do domu przed 19 i ćwicze a wtorek mam trening szutk walki i po treningu bo ogólnie staram sie by w tych samych dniach nie było biegania i ćwiczeń siłowych.
Wszystko czego potrzebujemy do życia mamy w głowie, a głowa często używa 100 tys wymówek by sobie odpuścic wysiłek lub coś pożytecznego dla nas.
Awatar użytkownika
ArturS
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 819
Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Cholerka, żadnego dnia przerwy? Nie wiem jaki dają Ci wycisk na sztukach walki. Jak kiedyś coś tam takiego trenowałem to po 2 godzinach treningu ledwo wczołgiwałem się do samochodu i nie raz nie byłem w stanie na drugi dzień iść na siłownię :hahaha: Ale nie miałem wówczas kondycji, więc się też teraz nie dziwię :oczko:
Jest 3 dni biegania, w tym jeden wyłącznie biegania tyle, że to niedzielne jest po sobotnim treningu nóg, a wówczas łatwo nabawić się porządnych zakwasów, co nie utrudni bieganie na drugi dzień. Trochę trudno mi tu coś doradzić. Kiedyś próbowałem zacząć biegać, to się zmuszałem do 30min po treningu siłowym, ale nie zawsze miałem na to siły. Z drugiej strony jakbym miał biegać przed siłownią to też nie bardzo, bo wówczas za bardzo mi zależało na masie mięśniowej i sile, więc nie mogłem się wypompować przed ćwiczeniami - nie wiem jakie Ty masz priorytety. Ja teraz sobie obiecuję 3 dni w tyg. siłowni i 3-4dni biegania, ale z braku czasu mam 1-2 dni siłowni i 2-3 dni biegania. Mam zamiar to zmienić - będę chodził na siłownię w czasie pracy (jako szef mogę sobie na to pozwolić, tylko znowu ten czas :zero: ). Podpytaj ludzi na forum sfd.pl - tam jest kupę ludzi trenujących zarówno box (więc bieganie mają też w planie) jak i siłownię żeby się wzmocnić. Część z nich z pewnością robi to pod okiem trenera, więc może być, że tam dostaniesz najlepsze rady za free ;) Ciekawe jak wygląda Twoja dieta przy tak aktywnym planie tygodnia.
Arczi_wu
Wyga
Wyga
Posty: 111
Rejestracja: 29 gru 2009, 02:06

Nieprzeczytany post

wycisk no czasami to jest wycisk ale to zalezy nad czym sie skupiamy aktualnie bo ja trenuje Ju jutsu, a co do diety hehe staram sie jeść zdrowo z rana węgle a wieczorem schodze na białko jak mam w domu ser albo tuńczyka albo białko w proszku hehe,Mój priorytet to siła nie masa nie rzeżba tylko ogólnie rzecz biorą wzrost siły, chociaż masa pewnie tez pójdzie troche. Pozatym ja musze coś cwiczyc bo bym oszalał umarl z nudów spał całe dnie :D A do biegania to właśnie doszedłem do 30 i staram sie teraz biegac powoli i zwiększać czas, a co do sfd tam troche ciężko sie czegoś dowiedziec.
Wszystko czego potrzebujemy do życia mamy w głowie, a głowa często używa 100 tys wymówek by sobie odpuścic wysiłek lub coś pożytecznego dla nas.
Awatar użytkownika
ArturS
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 819
Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nie wiem czy nie za mało tego białka - węgle oczywiście swoją drogą. Ja jeśli nie mam czasu chwycić jakiegoś mięsa to się posiłkuję białym serem - w zaganianym trybie dnia zdarza się, że schodzi 3 kostki dziennie, bo staram się jeść max co 3 godziny i musi być te 25-35g białka na posiłek (pół kostki sera na posiłek). Przy tym trybie wysiłku zbyt mała ilość białka może doprowadzić do tego, że organizm zje Twoje mięśnie :hahaha: Policz sobie przynajmniej pi razy oko ile tego białka i czy jest to białko wysokowartościowe - białek pochodzenia roślinnego właściwie się nie liczy. Może warto też mieć jakieś suple pod ręką - np wspomniane przez Ciebie białko w proszku (oczywiście jeśli to jest odżywka, a nie jakiś przemysłowy proszek serwatkowy). Zapewne prędzej czy później któraś dyscyplina zostanie przez ciebie zepchnięta na dalszy plan. Ja mimo, że 15 lat walczę na siłowni to właśnie ją olałem w okresie przygotowań do maratonów. Podbuduję masę o kilka kg po maratonie w Krakowie tak żeby letnie ciuchy na mnie nie wisiały :hahaha: Ale akurat nie mam problemów z, jak to się mówi, przybraniem kilku cm w łapce :hahaha: Na razie muszę ważyć jak najmniej, bo mi stawy wysiądą. Obierz sobie priorytet.
Arczi_wu
Wyga
Wyga
Posty: 111
Rejestracja: 29 gru 2009, 02:06

Nieprzeczytany post

no chyba tak musze zrobić a co do biegania i przysiadów to musze się przystopować bo mam martwice w kolanie i bede brał zastrzyki itp tzw mam sie oszczędzać niewiem jak i gdzie :P no tak o suple mi chodzi, a nie coś innego ale przez te zastrzyki nawet sobie pulsometru nie kupie :(
Wszystko czego potrzebujemy do życia mamy w głowie, a głowa często używa 100 tys wymówek by sobie odpuścic wysiłek lub coś pożytecznego dla nas.
Awatar użytkownika
ArturS
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 819
Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A co dokładniej z tym kolanem? Żebyś sobie go całkowicie nie załatwił. Czasami lepiej odpuścić treningi na miesiąc czy dwa. Ja miałem problem z kręgosłupem przez dobre 4 miesiące - świąteczna przerwa + choroba po nowym roku dała przerwę 2 miesięczną i dopiero po tym wszystko wróciło do normy. Kolana to nie przelewki :zero:
Arczi_wu
Wyga
Wyga
Posty: 111
Rejestracja: 29 gru 2009, 02:06

Nieprzeczytany post

z tego co mi lekarz powiedzial to to http://pl.wikipedia.org/wiki/Oddzielają ... -chrzęstna , albo coś pobnego i ma mieć zastrzyki do stawu bo mam chrząstke uszkodzonączy coś. bo to od długiego czasu mam. Myslicie ze dobrą alternatywą bedzie jazda na rowerze bo nie obciąża kolana ?
Wszystko czego potrzebujemy do życia mamy w głowie, a głowa często używa 100 tys wymówek by sobie odpuścic wysiłek lub coś pożytecznego dla nas.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ