Witam, Panie Adamie, z wielkim zainteresowaniem przeczytałam Pański artykuł o Tadeuszu Kępce. Znalazłam ten tekst po tym, jak szukałam więcej informacji o tym trenerze - bo, no właśnie, słyszałam o nim od Jadwigi Rapackiej, żony Mariana Tadeusza Rapackiego, trenera-wychowawcy z Olsztyna, trenera kadry juniorów i seniorów kajakarzy, trenera kadry olimpijskiej kajakarzy na IO Tokio 1964.
Marian Rapacki zmarł w kwietniu ub.roku. W latach 50-60 bywał w Wałczu na obozach kadry, gdzie miał możliwość przebywać z Tadeuszem Kepką (i Janem Mulakiem), wymieniać poglądy, dyskutować. Pani Rapacka mówi o T.Kępce jako o mądrym (wysoki, przystojny) człowieku i dobrze rokującym trenerze, zna nazwiska jego zawodników, a także ma wiedzę, czego dokonał przez wszystkie lata, będąc w Meksyku.
Interesuję się tą tematyką, ponieważ pracuję nad książką o Marianie Rapackim. Byłabym wdzięczna za kontakt z bohaterem artykułu.
Pozdrawiam, życzę dalszego zapału w odkrywaniu nowym, ciekawych osobowości - Helena Piotrowska
Komentarz do art. Tadeusz Kepka - historia niesamowita
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Pan Tadeusz będzie w Warszawie za tydzień. No i na konferencji trenerów w Spale kilka dni później.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12921
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Fredzio, jedziesz na tę konferencję?
Jeżeli tak, to pamiętasz czym tak Cię zamęczam?...
Jeżeli tak, to pamiętasz czym tak Cię zamęczam?...