"Debiutanci" po debiucie
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
od poniedziałku wracam do biegania, jak wszystko będzie ok to po okresie wolnego biegania wprowadzającego zacznę treningi szybkościowe pod 10 km a maraton w wawie będzie ukoronowaniem tego roku, a 2:59? było by superthomekh pisze:To co piter82 trzymać kciuki za 2:59 na jesień czy odpuściłeś?

Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- Jakub Osina
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 576
- Rejestracja: 08 maja 2008, 17:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świdnik
- Kontakt:
Ja dziś zrobiłem ostatni trening styczniowy - podsumowując styczeń i grudzień wydaje mi się, że niestety biegałem za mało (odpowiednio 185 km w grudniu i 195 km w styczniu). W poprzednim sezonie było to odpowiednio 240 km i 230 km (więc de facto - 2-3 treningi więcej) - chociaż z drugiej strony treningi w tak ciężkich warunkach jak w tym roku należałoby raczej określać czasem na nich spędzonym (16h 50min w grudniu i 18 h w styczniu - w poprzednim roku 21h 50min i 20h 25min). Tak czy inaczej kilka treningów wypadło, chociaż muszę przyznać, że forma rośnie 
W każdym razie nie sądzę, żeby udało mi się złamanie mitycznej trójki na wiosnę (ostatecznie chyba pobiegnę Kraków). Najbliższe plany startowe to 11 km uliczno-crossowe za 2 tygodnie w Stoczku Łukowskim - porównam sobie z wynikiem ubiegłorocznym, a potem połówka w Warszawie, która określi mniej-więcej cel w wiosennym maratonie.

W każdym razie nie sądzę, żeby udało mi się złamanie mitycznej trójki na wiosnę (ostatecznie chyba pobiegnę Kraków). Najbliższe plany startowe to 11 km uliczno-crossowe za 2 tygodnie w Stoczku Łukowskim - porównam sobie z wynikiem ubiegłorocznym, a potem połówka w Warszawie, która określi mniej-więcej cel w wiosennym maratonie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 776
- Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Można podsumować biegowo pierwszy miesiąc w tym roku, i u mnie było zdecydowanie na plus. Sam nie spodziewałem się że będzie tak dobrze
Wyszło 172km na 19 treningach, w tym jeden bardzo udany start w Biegu Spełnionych Marzeń w Mysłowicach. Od dwóch tygodni staram się realizować ułożony przez siebie plan, ale w sumie to chyba jeszcze nic nie zrobiłem tak jak planowałem, praktycznie zawsze gdzieś tam w trakcie biegu wprowadzam jakieś korekty. Tak było też i dzisiaj. Po dwóch świetnych biegach (w czwartek i piątek) dziś przyszedł jakiś kryzys. Miało być trochę dłuższe bieganie, ale od samego początku nogi były jak z ołowiu i gdy po 4km nie udało się rozbiegać to postanowiłem skrócić dystans, wyszło 8km. Ogólnie dziś strasznie się męczyłem podczas tego biegu, może to wpływ pogody, jakoś nigdy nie lubię gdy tak gwałtownie zmienia się temperatura, szczególnie wtedy gdy było chłodno i nagle robi się ciepło. Jeszcze niedawno były okropne mrozy, od czwartku przyszło ocieplenie a wczoraj i dziś to już w ogóle czułem się jakby wiosna nadchodziła
Poza tym być może trochę zmęczyło mnie to że przez 2 tygodnie latałem 5 razy/tydz. czego już dawno nie robiłem. Ale od jutra zaczynam tydzień odpoczynkowy, z 4 biegami i zmniejszeniem kilometrażu. Pora odpocząć 



- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
Ja tylko krótko - dzisiaj rozpoczynam 3 rok regularnego biegania. Przez ten czas 4.020 km w 362 biegach, ponad 30 zawodów, dziesiątki litrów wylanego potu (chociaż w moim przypadku to może i setki
), niezliczoną masę przyjemności i wspaniałych wrażeń.
Pozdrawiam Wszystkich!

Pozdrawiam Wszystkich!
Duch ciało opuścił... nie ma mnie tu...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1398
- Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
- Życiówka na 10k: 39:38
- Życiówka w maratonie: 3:25:27
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Jaca te nasze staże zaczynają się robić coraz poważniejsze. Za niedługo będą to okrągłe rocznice 5, 10, 15 ...lat oby w zdrowiu i bez kontuzji! Pozdro
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
jacuś gratulacje oby tak dalej
ja to będę miał dopiero 2 lata w czerwcu
ja dziś wróciłem do biegania i ten miesiąc i trochę następnego to będzie wprowadzenia po kontuzji także tylko wolne bieganie no ale już pierwsze km w tym roku przebiegnięte 



Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
przez kilka ostatnich tygodni męczyłem się bieganiem niemiłosiernie... puls strasznie wysoki, po kilku kilometrach miałem dość, nogi były jak z waty, czasami już miałem serdecznie dość tego, jeszcze wczoraj ledwo co przebiegłem 10 km, 3 razy przechodząc do marszu...a tu dzisiaj 19 km, spokojnie, co prawda nie jakimś szalonym tempem, raczej wolno (5:50/km) ale za to praktycznie bez zmęczenia! spokojny, równy puls, równe tempo, choć teren był raczej pofałdowany. Pieknie się biegło, aż chce się dalej trenować! trudno mi czasami pojąć jak to jest z tym bieganiem, jak w ciągu 24 godzin może diametralnie zmienić się forma.
Duch ciało opuścił... nie ma mnie tu...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1398
- Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
- Życiówka na 10k: 39:38
- Życiówka w maratonie: 3:25:27
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Nareszcie tydzień dość regularnie przepracowany, 5 treningów w tygodniu i w sumie na bieganych 54 km. Zima nadal nie odpuszcza, warunki ciężkie ale cóż tu zrobić. Byle do wiosny...
- Dzidka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 261
- Rejestracja: 30 lis 2008, 14:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
Ja w zeszłym tygodniu zrobiłam tylko dwa treningi
Ale w sobotę i niedzielę byłam z rodziną na basenie! Świeżo oddany do użytku basen 50 metrowy "Olimpijczyk". Do końca lutego cena promocyjna: 3 zł za godzinę. Polecam.
.... no i zapisałam się na połówkę w Dąbrowie Górniczej. Limit jest, ponieważ nie ma wpisowego.

Ale w sobotę i niedzielę byłam z rodziną na basenie! Świeżo oddany do użytku basen 50 metrowy "Olimpijczyk". Do końca lutego cena promocyjna: 3 zł za godzinę. Polecam.
.... no i zapisałam się na połówkę w Dąbrowie Górniczej. Limit jest, ponieważ nie ma wpisowego.
Ptak lata, ryba pływa, człowiek... biega.
http://www.pedziwiatr.gliwice.pl
http://www.pedziwiatr.gliwice.pl
- Jakub Osina
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 576
- Rejestracja: 08 maja 2008, 17:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świdnik
- Kontakt:
U mnie też w końcu fajny tydzień - wprawdzie tylko 4 treningi, ale 52 km, czego ukoronowaniem był wczorajszy trening na dystansie 22 km (lekko poniżej 2 h).
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
ja pierwszy tydzień przebiegany, chociaż tylko symboliczne 4 wejścia po 3 km w żółwim truchcie ale już biegam, z tygodnia na tydzień systematycznie będę zwiększał dystans aby dojść do średniej objętości km które biegałem przed kontuzją.
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
to ja w zeszłym tygodniu 5 treningów i 58,5 km.... trochę już tęsknię za twardym, suchym, przyczepnym asfaltem... No i na połówkę w Dabrowie też trzeba by się już zapisać.
Duch ciało opuścił... nie ma mnie tu...
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
Nie wiem jak u Was ale u mnie znowu spadło trochę świeżego śniegu..... Jak ja marzę o godzinie biegu po suchym, twardym, przyczepnym asfalcie! Mam tylko nadzieję, że te śniegowo-lodowe męczarnie zaprocentują superformą na wiosnę... dzisiaj 13 km po lesie w 1:14:25. Okoliczności przyrody co prawda piękne, ale trochę już tego za dużo...
Co jeszcze? Tak sobie wymysliłem, że w lutym będę biagał na zmianę jeden tydzień 5 treningów, jeden tydzień 4 treningi, zobaczymy co z tego będzie.
Zapisałem się na Powitanie Wiosny w Katowicach i Pólmaraton Dąbrowski (bo pierwsze 1.000 osób nie płaci wpisowego
) a tak naprawdę, bo w zeszłym roku naprawdę mi się tam podobało.
Pozdrawiam wszystkich zimowych biegaczy!
P.S.
Pączka nie zjadłem dzisiaj żadnego i nie zamierzam zmieniac tego stanu!
Co jeszcze? Tak sobie wymysliłem, że w lutym będę biagał na zmianę jeden tydzień 5 treningów, jeden tydzień 4 treningi, zobaczymy co z tego będzie.
Zapisałem się na Powitanie Wiosny w Katowicach i Pólmaraton Dąbrowski (bo pierwsze 1.000 osób nie płaci wpisowego

Pozdrawiam wszystkich zimowych biegaczy!
P.S.
Pączka nie zjadłem dzisiaj żadnego i nie zamierzam zmieniac tego stanu!

Duch ciało opuścił... nie ma mnie tu...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1398
- Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
- Życiówka na 10k: 39:38
- Życiówka w maratonie: 3:25:27
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Ja też dzisiaj zapisałem się na Powitanie Wiosny no i przy okazji zapłaciłem bo dwie dychy jest do 15 lutego. Do Dąbrowy też jestem zapisany no i jeszcze na 10 km w Częstochowie 17 kwietnia. Może jeszcze wystartuję w połówce w Żywcu, tak więc wiosna zapowiada się ciekawie.
Jutro o 12 losowanie sztafet do biegu w Bochni - emocje rosną, mam nadzieję, że się nam poszczęści.
Jutro o 12 losowanie sztafet do biegu w Bochni - emocje rosną, mam nadzieję, że się nam poszczęści.