Wojtek W- komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
kapan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 891
Rejestracja: 01 paź 2007, 18:24
Życiówka na 10k: 38:51
Życiówka w maratonie: 2:59:29

Nieprzeczytany post

Cały czas żałowałam, że nie ma Twoich komentarzy do blogu-abym mogła trochę się na mężu wyżyć. Ale jestem pod wrażeniem wyniku z Warszawy tym bardziej, że wiem jak to w domu wygląda i jakie miałeś możliwości treningowe. Dla mnie pokazujesz, że można być dobrym amatorem będąc fantastycznym ojcem dwójki dzieci. Piszę, bo widziałam parę przykładów, kiedy dom staje na głowie, bo tatuś się przygotowuje do maratonu. Poza tym, ważniejsze od ilości km jest jak się je biega.
Cóż nawet ja mam chwilę słabości.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

No jasne, ja nie zauważyłem że nie ma komentarzy, widać wszyscy uznali że Wojtek jest perfekcyjny w przygotowaniach.
Full respect za taki wynik z takiego treningu.
Na maratonie ściganta - będzie dym.;)
Wojtek W
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 516
Rejestracja: 24 lis 2007, 19:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Ja ten maraton pobiegłem głową, emocjami. Nie miałem tyle zdrowia żeby pobiec choćby 3:10.
Wiem że to niepopularne, ale równie ważna jak trening fizyczny jest mentalność, umiejętność radzenia sobie z emocjami, wykorzystywania swojego psychicznego, potencjału.
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6509
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Wojtek W pisze:równie ważna jak trening fizyczny jest mentalność, umiejętność radzenia sobie z emocjami, wykorzystywania swojego psychicznego potencjału.
Ważniejsza.
Na pewnym poziomie wytrenowanie jest to zasadniczy klucz do sukcesu.
Wojtek W
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 516
Rejestracja: 24 lis 2007, 19:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Właściwie byłoby niemoralne gdyby skończyło się inaczej. Zamiast odpocząć odespać odjeść maraton, od poniedziałku miałem nadmiar aktywności niebiegowej. Efekt był od ręki: we wtorek ważyłem 72 kg, w niedzielę już 70. I za takie rzeczy trzeba płacić, organizm się buntuje i trudno mu się dziwić.
Teraz muszę odpowiedzieć na pytanie: czy maratonik ściganta polecieć z marszu i póki co szykować się już na nowy sezon, czy pobiegać te kilka tygodni jak bym miał ochotę się tam pościgać (z czasem i przestrzenią)?
Awatar użytkownika
kubako83
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 897
Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Co tam słychać? Bloga już nie piszesz, a ciekaw jestem jak Twoje łamanie 3:00...
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
Wojtek W
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 516
Rejestracja: 24 lis 2007, 19:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Bo i nie bardzo jest o czym pisać - jak w domu są małe dzieci i dwie biegające osoby to często jest tak że jedna osoba musi biegać między trochę a zdecydowanie mniej. W jakimś momencie rozważałem odwieszenie na poważnie butów do biegania na kołku, tyle że nie ma u nas tylu kołków.
W tej chwili przeważa coś pomiędzy pseudotreningiem a quasitreningiem - zamiast jechać do ucznia biorę koszulkę na zmianę, przebieram się na miejscu i wracam po lekcji też biegiem. Dla ucznia to taki folklor, dla mnie coś więcej niż spacer, ale z cała pewnością nie pełnowartościowy trening. Od połowy listopada przebiegłem około 700 km, raczej ekstensywnie. Raczej kilometrorównoważników, bo kilometr kilometrowi nie równy.
Awatar użytkownika
kubako83
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 897
Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wiadomo - proza życia. A skoro na bieganie nie ma czasu to tym bardziej na pisanie nie starcza. Pocieszeniem może być fakt, że dziś dzieci szybko dojrzewają :-)
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
Wojtek W
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 516
Rejestracja: 24 lis 2007, 19:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Jak moje dzieci dojrzeją, to ja będę jeździł już na zawody na wózku. Takie uroki późnego ojcostwa i bogatej przeszłości.
Zastanawiam się czy wcześniej dojrzeją dzieci czy żona?
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Wojtek W pisze:Znowu nie będę miał siły na pisanie a ni na seks. A CO? Niech żona tez zobaczy jak to jest kiedy małżonek biega!
A jak to wygląda kiedy małżonka biega ? :)
Wojtek W
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 516
Rejestracja: 24 lis 2007, 19:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Jak biega małżonka, to ma zespół ustawicznego marudzenia i zapominania o wszystkim, jak małżonek biega to ma ustawiczny zespół napięcia przedmiesiączkowego
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Wojtku, niedługo wiosna, będzie łatwiej i optymistyczniej.
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
Awatar użytkownika
russian, white russian
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1406
Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gaia

Nieprzeczytany post

DOM pisze:Wojtku, niedługo wiosna, będzie łatwiej i optymistyczniej.
... ptaszki będą pięknie świergolić, kotki wręcz przeciwnie, głowa nie będzie nikogo bolała...
a wszystkie zespoły ustawicznego swędzenia rzeczywistości miną z roztopami

zdrówko
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
Awatar użytkownika
kapan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 891
Rejestracja: 01 paź 2007, 18:24
Życiówka na 10k: 38:51
Życiówka w maratonie: 2:59:29

Nieprzeczytany post

Brzmi tak jakbym słyszała Wojtka nabijającego się z Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej (którą bardzo lubię):" Przyleciał taki śliczniutki ptaszeczek i zrobił, taką maluteńką kupeczkę i ..."
Awatar użytkownika
kapan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 891
Rejestracja: 01 paź 2007, 18:24
Życiówka na 10k: 38:51
Życiówka w maratonie: 2:59:29

Nieprzeczytany post

russian, white russian pisze:
DOM pisze:Wojtku, niedługo wiosna, będzie łatwiej i optymistyczniej.
... ptaszki będą pięknie świergolić, kotki wręcz przeciwnie, głowa nie będzie nikogo bolała...
a wszystkie zespoły ustawicznego swędzenia rzeczywistości miną z roztopami

zdrówko
A naszym oczom ukażą się psie kupy i pety.
ODPOWIEDZ