GoSport

Awatar użytkownika
Eddie
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1570
Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dokładnie, albo robisz coś co cię interesuje i wiesz co jest na rzeczy, albo robisz coś co ciebie nie interesuje ale masz profesjonalne podejście do pracy, obowiązków i się dokształcasz w zakresie co to jest ta cała "pronacja/supinacja" albo robisz coś na przysłowiowy "odpierdol", byle sprzedać i mieć z głowy...
Nie zapominajmy, że zazwyczaj mówimy tu o sklepie specjalistycznym a nie pani Stasi z warzywniaka (chociaż ona również pewnie by mogła wiele ciekawych rzeczy powiedzieć na temat swoich produktów:))
PKO
Awatar użytkownika
glodny1988
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 282
Rejestracja: 19 lip 2008, 22:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Nieprzeczytany post

lub mozna jeszcze inaczej przy kazdym bucie procz ceny dac informacje o tym czy but jest treningowy,dla pronatorow itd. choc osobiscie wolalbym rzetelnego sprzedawce ktory jest nastawiony na pomoc,a nie sprzedaz.
Awatar użytkownika
kubako83
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 897
Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

O, trafiles w sedno. Brak etykiet (czesto nawet z nazwa lub cena) to cos co irytuje mnie bardziej niz niekompetentni sprzedawcy. Wkurza mnie, ze musze grzebac w butach w poszukiwaniu metki, zeby uzyskac info o modelu.
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
Awatar użytkownika
Robert W.
Wyga
Wyga
Posty: 74
Rejestracja: 27 wrz 2009, 09:06
Życiówka na 10k: 00:59:01
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kobyłka

Nieprzeczytany post

glodny1988 pisze:lub mozna jeszcze inaczej przy kazdym bucie procz ceny dac informacje o tym czy but jest treningowy,dla pronatorow itd.
No właśnie... jeśli właściciel sklepu nie chce zadbać o taką podstawową informację przy wystawionych butach, to z dużym prawdopodobieństwem nie robi szkoleń dla pracowników. Więc ja nie obwiniałbym sprzedawców... robią to to oczekuje od nich pracodawca... czyli po prostu "sprzedawanie". Nie pracowałem w takich sklepach, ale czytając opisywane przez was sytuację i próbując odgadnąć mechanizmy za nimi stojące, widzę że właściciele tego tupu sklepów nie odczuwają potrzeby zastanowienia się czym różni się sprzedaż sprzętu sportowego od sprzedaży np. ziemniaków.
Pozdrawiam,
Robert
Obrazek
Awatar użytkownika
Jarek Gniewek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1227
Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Faktycznie bardzo krytykujemy sam Go Sport i ich sprzedawców. Pytanie - czy oni stawiają na rynek biegowy czy nie? Jak na razie skupili się na to co jest trendy, na "multisport". Ich polityka czy słuszna, inna sprawa, skoro rynek biegowy jest coraz mocniejszy.
Ale jeśli sprzedajemy coś, w czym chcemy być postrzegani jako specjaliści to w ogóle się dziwie takim podejściem niektórym sieciom.
Idziesz kupić samochód - sprzedawca wszystko Ci powie o danych technicznych modelu.
Budujesz dom - doradca techniczny doradzi jakie systemy obrać.
Chcesz komputer - sprzedawca wymieni Ci podzespoły i ich parametry.
Ale biegacz lub kandydat na biegacza chcąc kupić buty już musi sam się wysilić i sprawdzić setki stron forum, popytać kolegów po fachu jaki najlepiej but wybrać.
Ja cały czas wierze (wiara ta trwa już ponad 10 lat) że oprócz dobrego zaopatrzenia każdy biegacz bez "duszy na ramieniu" będzie mógł zrobić zakupy powołując się na samego sprzedawce.
Powoli rodzą się małe sklepy specjalistyczne, ale transformacja na większą skalę jeszcze trochę potrwa.

______________________________________________________________-

Ja widzę większy problem z inną siecią. Firma która "miała" na Polske Asics. Nieudolność byłą jaskrawa więc potentat w produkcji obuwia biegowego ma już swoją siedzibe w Warszawie. Teraz wprowadzili Mizuno i póki co dalej robią "partyzantke"
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
 właśnie dzięki mojemu umysłowi".
00jan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 826
Rejestracja: 26 sie 2009, 00:18
Życiówka na 10k: 40:14
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Ale w przypadku Go sportu nie tylko jest tak z sprzętem do biegania. To samo z nartami i rowerami. Może z tym, że na "metce" jest napisane do czego to.
Była wyprzedaż nart to facet wmawiał mi, że juniorski sprzęt dla mnie jest ok, no i taniej wyjdzie. Innym razem polecał mi X wingi(salomony) jako nartę dla dobrze jeżdżących. Jest to narta dla początkujących all round ,ale desing tej narty wymiata.
Kijki chciał dobrać pod kolor a nie pod użycie, nie spytał się po co mi, czy chce carbonowe ani nawet nie sprawdził rozmiaru.

A z rowerem to ciągle lepiej kupić w małym sklepiku gdzie sprzedawcy jeżdżą na rowerze, naprawiają je i naprawde znają się na tym.

Mimo sprawnie rozwijającego się rynku biegania i portalom takim jak bieganie.pl :hej: łatwiej znaleźć coś dla siebie, lecz sklepy albo nie nadążają, że większość biegaczy się na tym choć trochę zna albo ten rynek się nie opłaca.
Awatar użytkownika
Eddie
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1570
Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Chcesz komputer - sprzedawca wymieni Ci podzespoły i ich parametry.
No chyba, że to robisz w sklepie "nie dla idiotów" lub w innym tego typu. Z doświadczenia wiem, że nie dowiesz się niczego a wręcz doradzą ci źle byle by sprzedać...
Awatar użytkownika
szy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 452
Rejestracja: 10 cze 2009, 08:40
Życiówka na 10k: 39:01
Życiówka w maratonie: 3:19:17
Lokalizacja: Warszawa / Pruszków

Nieprzeczytany post

Kurczę, nie bądźmy paranoikami. Wszystkie wymienione sklepy to markety, kto liczy na profesjonalną obsługę w markecie? Podchodzisz do półki, bierzesz co Ci się podoba, kupujesz. Oczywiście, że fajnie by było, gdyby zatrudniony tam student się znał na asortymencie, ale do tego (a) musiałby pracować odpowiednio długo, żeby okrzepnąć i opanować asortyment (b) musiałby być szkolony jeśli chodzi o asortyment (c) musiałyby być stworzone warunki, aby dany sprzedawca chciał pracować w danym sklepie długo (= kasa). Skąd sprzedawca zarabiający 800 zł ma cokolwiek wiedzieć o butach do biegania za 400 zł? Skoro właściciel sklepu ma w D..., czy jego sprzedawcy wiedzą co to jest pronacja czy nie, to nie ma się co dziwić pracownikowi, że też ma to w D... . Oczywiście czasem się znajdzie zainteresowany tematyką, to wtedy się trochę zna. Ale to wyjątek potwierdzający regułę :)

Odpowiednie szkolenia są przeprowadzane np. dla pracowników Ski Teamu (narty/rowery), tam dochodzi nawet do śmiesznych sytuacji, w których sprzedawcy opowiadają dokładnie te same historyjki jako "własne doświadczenia" nt danego produktu. Zasada jest taka, wybierasz sklep specjalizowany, będziesz przyzwoicie obsłużony (a przynajmniej możesz tego oczekiwać), idąc do marketu wybierasz sam, a sprzedawca najwyżej wskaże Ci, gdzie coś znaleźć...

pozdr
szy
00jan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 826
Rejestracja: 26 sie 2009, 00:18
Życiówka na 10k: 40:14
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

W ski teamie dadzą tobie najdroższy towar, tyle po ich znajomości.
Awatar użytkownika
kubako83
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 897
Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

szy pisze:Kurczę, nie bądźmy paranoikami. Wszystkie wymienione sklepy to markety, kto liczy na profesjonalną obsługę w markecie?
Kiepskie masz oczekiwania, podobnie jak wielu innych konsumentów i dlatego właśnie mamy taki żenujący poziom sprzedawców... A właśnie ja liczę na może nie profesjonalną, ale przynajmniej kumatą obsługę. To nie jest jakiś kompromis, że płacę mniej to mam gorszą obsługę czy więcej i mam profesjonalną. Ceny są na tym samym poziomie co w "profesjonalnych" sklepach (nie licząc promocji i totalnych wyprzedaży), więc oczekuję równie dobrej obsługi.
Oczywiście, gdybym w Łodzi miał sklep skierowany do konkretnie do biegaczy chętnie tam robiłbym zakupy, ale niestety jestem skazany na gosport i intersport....
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
Awatar użytkownika
szy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 452
Rejestracja: 10 cze 2009, 08:40
Życiówka na 10k: 39:01
Życiówka w maratonie: 3:19:17
Lokalizacja: Warszawa / Pruszków

Nieprzeczytany post

kubako83 pisze:
szy pisze:Kurczę, nie bądźmy paranoikami. Wszystkie wymienione sklepy to markety, kto liczy na profesjonalną obsługę w markecie?
Kiepskie masz oczekiwania, podobnie jak wielu innych konsumentów i dlatego właśnie mamy taki żenujący poziom sprzedawców... A właśnie ja liczę na może nie profesjonalną, ale przynajmniej kumatą obsługę. To nie jest jakiś kompromis, że płacę mniej to mam gorszą obsługę czy więcej i mam profesjonalną. Ceny są na tym samym poziomie co w "profesjonalnych" sklepach (nie licząc promocji i totalnych wyprzedaży), więc oczekuję równie dobrej obsługi.
Oczywiście, gdybym w Łodzi miał sklep skierowany do konkretnie do biegaczy chętnie tam robiłbym zakupy, ale niestety jestem skazany na gosport i intersport....
Widzisz, a gdybyś był konsekwentny to byś w marketach (które słabo obsługują) nie kupował. Jeśli kupujesz mimo przeszkadzającego Ci słabego poziomu obsługi, dlaczego właściciel sklepu ma iść w koszty i lepiej opłacać czy szkolić swoich pracowników?

Z drugiej strony właściciele sklepów specjalistycznych też mają niezły dylemat: ktoś idzie, truje im tyłek przez godzinę pytaniami, dowiaduje się co trzeba, a potem i tak kupuje na promocji w markecie lub przez internet, bo tak parę złotych taniej :) Stąd wniosek, że bycie "specjalizowanym" niekoniecznie musi się opłacać ;)
00jan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 826
Rejestracja: 26 sie 2009, 00:18
Życiówka na 10k: 40:14
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

szy pisze:
kubako83 pisze:
szy pisze:Kurczę, nie bądźmy paranoikami. Wszystkie wymienione sklepy to markety, kto liczy na profesjonalną obsługę w markecie?
Kiepskie masz oczekiwania, podobnie jak wielu innych konsumentów i dlatego właśnie mamy taki żenujący poziom sprzedawców... A właśnie ja liczę na może nie profesjonalną, ale przynajmniej kumatą obsługę. To nie jest jakiś kompromis, że płacę mniej to mam gorszą obsługę czy więcej i mam profesjonalną. Ceny są na tym samym poziomie co w "profesjonalnych" sklepach (nie licząc promocji i totalnych wyprzedaży), więc oczekuję równie dobrej obsługi.
Oczywiście, gdybym w Łodzi miał sklep skierowany do konkretnie do biegaczy chętnie tam robiłbym zakupy, ale niestety jestem skazany na gosport i intersport....
Widzisz, a gdybyś był konsekwentny to byś w marketach (które słabo obsługują) nie kupował. Jeśli kupujesz mimo przeszkadzającego Ci słabego poziomu obsługi, dlaczego właściciel sklepu ma iść w koszty i lepiej opłacać czy szkolić swoich pracowników?

Z drugiej strony właściciele sklepów specjalistycznych też mają niezły dylemat: ktoś idzie, truje im tyłek przez godzinę pytaniami, dowiaduje się co trzeba, a potem i tak kupuje na promocji w markecie lub przez internet, bo tak parę złotych taniej :) Stąd wniosek, że bycie "specjalizowanym" niekoniecznie musi się opłacać ;)

To jak taki sprzedawca w sklepie może przyciągnąć? Karty rabatowe? miłą obsługą?
Awatar użytkownika
szy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 452
Rejestracja: 10 cze 2009, 08:40
Życiówka na 10k: 39:01
Życiówka w maratonie: 3:19:17
Lokalizacja: Warszawa / Pruszków

Nieprzeczytany post

00jan pisze:
szy pisze: Z drugiej strony właściciele sklepów specjalistycznych też mają niezły dylemat: ktoś idzie, truje im tyłek przez godzinę pytaniami, dowiaduje się co trzeba, a potem i tak kupuje na promocji w markecie lub przez internet, bo tak parę złotych taniej :) Stąd wniosek, że bycie "specjalizowanym" niekoniecznie musi się opłacać ;)

To jak taki sprzedawca w sklepie może przyciągnąć? Karty rabatowe? miłą obsługą?

To raczej problem mentalnościowy większości polskich klientów :) Mam nadzieję, że za parę lat się to u nas zmieni.

Sprzedawcy w specjalizowanych sklepach audio często radzą sobie tak: Chcesz zrobić sobie u nas odsłuch, posłuchać kilku różnych zestawów, ok. Ale płacisz stówkę. Jak potem kupisz u nas taki zestaw, kupujesz go o tą stówkę taniej. I przynajmniej nie tracą czasu na tzw. "trucicieli":)
Awatar użytkownika
Eddie
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1570
Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Sprzedawcy w specjalizowanych sklepach audio często radzą sobie tak: Chcesz zrobić sobie u nas odsłuch, posłuchać kilku różnych zestawów, ok. Ale płacisz stówkę. Jak potem kupisz u nas taki zestaw, kupujesz go o tą stówkę taniej. I przynajmniej nie tracą czasu na tzw. "trucicieli":)
Nie spotkałem się z takim czymś jeszcze :)
Awatar użytkownika
szy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 452
Rejestracja: 10 cze 2009, 08:40
Życiówka na 10k: 39:01
Życiówka w maratonie: 3:19:17
Lokalizacja: Warszawa / Pruszków

Nieprzeczytany post

New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ