Kuba - kubako83 - komentarze

[Misiek109]

Kurcze ja wczoraj miałem to samo ledwo doczłapałem do domu ten śnieg na chodnikach jest dobijający, ale dzisiaj już poprawa nastroju, pewnie Tobie tez przejdzie, głowa do góry!!!

[kubako83]

No zobaczymy jak to bedzie. Czuje ze jestem maksymalnie rozdrazniony i kazda nawet najmniejsza drobnostka mnie wkurza. Ale staram sie wuszukiwac pozytywy i moze do 17 mi przejdzie, zebym nie zchrzanil kolejnego popoludnia w domu.

A snieg na chodnikach tez mnie dobija. O ile w lesie po sniegu bieglo mi sie super, o tyle w miescie to masakra.

[Bogil]

Łoo , jaki dystans! Gratulacje. Coś mi mówi ,że nie długo będę musiał się na takim sprawdzić . Ja po mojej pierwszej dyszce ostatnio jednak byłem zmęczony na drugi dzień.

[Adam Klein]

Kuba, nie wiedziałem że Ty tyle gotujesz, naprawdę nieźle. Masz jakieś wykształcenie w tym kierunku czy to tylko hobby?
Pracochłonne rzeczy potrafisz robić.

[kubako83]

Dzieki Adam za mile slowa. Gotowanie to moje hobby i nie ksztalcilem sie w tym kierunku. No nie do konca pisze prawde, bo blisko rok pracowalem jako kelner wiec podlapalem tam to i owo
Generalnie preferuje kuchnie prosta i szybka. Wiekszosc potraw z mojego blogu spokojnie wykonasz w maksymalnie godzine, a nawet pol. Mowie o Twojej pracy do ktorej nie zaliczam czasu gotowania czy pieczenia. Wiec chyba nie jest zle.

[Misiek109]

No to trzymam kciuki i być może się spotkamy na trasie (jeśli o mnie chodzi to tylko W-wa wchodzi na razie w grę) bo też mam chrapkę na ten bieg.

[kubako83]

Misiek, to Ty mnie w sumie zmobilizowałeś do skonkretyzowania celów. Pisz jak idą Ci treningi, a może razem pobiegniemy

[makar]

Kuba! Wracaj szybko do zdrowia i... do roboty! Z dośwadczenia wiem, że nawet jak opuścisz nawet kilka treningów z powodu choroby, to nic sie nie stanie. Szybko nadrobisz zaległości. Mnie to spotkało miesiąc przed moim absolutnym debiutem rok temu, a mimo to dałam radę, chociaż właściwie nie biegałam przez dwa tygodnie ( próbowałam biegac przeziębiona i skończyło się zapaleniem oskrzeli). Lepiej zrobić za długą przerwę i wyzdrowieć niż pogrzebać szansę i rozchorować się na na zawody. Trzymam kciuki!

[barte]

niezle Kuba, niemal 13km! a pamietam jak zaczynales i "zasuwales" po kilka minut na zmiane ze spacerkiem (tudzież ja podobnież). tez zastanawiam sie nad jakims startem w tym roku ale bardziej mysle o przelomie wiosna/lato.

btw swietny blog o pichceniu, te potrawki wygladaja na tyle zachecajaco ze chyba namowie zone zeby wpuscila mnie do kuchni cobym mogl sam (z Twoja pomoca) cos przyrzadzic. pozdro

[Alexia]

btw swietny blog o pichceniu

Przez tydzień jadłam ogórki kiszone, dwa dni temu jedliśmy zapiekankę ziemniaczaną, a teraz chodzą za mną te placuszki z kaszy gryczanej. Kuba, może tak coś specjalnie dla biegaczy wymyślisz?

[barte]

Kuba, może tak coś specjalnie dla biegaczy wymyślisz?

a te makaroniki albo kasza jaglana to tak jakby dla biegaczy czyz nie?

[kubako83]

Barte - dzięki za miłe słowa o moim bieganiu i blogu. Ja teżsię bardzo cieszę, że nie tylko biegam, ale że jestem w stanie pokonać takie dystanse. Jeszcze niedawno, kiedy nie znałem tego forum, sądziłem, że taki odległości to tylko zawodowcy pokonują...

Dobrze trafiłeś z kaszą jaglaną. To właśnie tutaj o niej pierwszy raz usłyszałem.

Alexia - chętnie pomyślę nad daniami dla biegaczy Poszperam tu i tam i coś może znajdę

[PATATAJEC]

Hehehe! A Co żeś mi pozabierał moje etykietki i kolorki z bloga :P ?!

Też masz fajne okolice tam.

[kubako83]

Sam mi takie dałeś! Ale pozmieniam później, bo indywidualny chcę być, a co! Zastanawiam się nad różem wpadającym w lila z elementami ecru...

[PATATAJEC]

Hehe! Dałem Ci, cobyś sobie podejrzał, jak to poukładane jest :P! Też chcę być oryginalny, a jakże! :P!

Zastanawiam się nad różem wpadającym w lila z elementami ecru...

Czyli różowe :D! - Uogólniam, ale większość facetów nie widzi różnicy