Biegasz z psem??

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Hmmm ciekawi mnie ilu biegaczy piega ze swoimi pupilami... sam mam Boxera i Cocker Spaniela... z tym pierwszym nie ma szans wspólnie pobiegać bo po pierwsze jest leniem a po 2 jest dosyć cięty na inne psy i nie mógłbym sie skupić na biegu, a Cocker znów troszkę mała jest i szybko sie męczy przebiegnę z nią owszem 10km ale wygląda to dosyć śmiesznie jak jej uszy powiewają i biegnie taka kulka (po 2 to kobiecy pies) :P
jaka rasa psa waszym zdaniem jest najlepsza żeby móc z nią biegać??
Ostatnio zmieniony 14 sty 2010, 17:39 przez Raul7, łącznie zmieniany 1 raz.
New Balance but biegowy
thomekh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1337
Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

owczarek niemiecki :bleble: no i pewnie beagle z tym, że dopiero po potężnym wychowaniu
Rapacinho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 776
Rejestracja: 20 paź 2007, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Ja mam dwa psy, ale nie próbowałem biegania z nimi na dłuższe dystanse :) Mogłyby nie wytrzymać mojego tempa :) Zresztą za bardzo nie przepadają za bieganiem, bo zaczynają łapać smycz :) Czasem na spacerze zdarza mi się z nimi trochę pobiegać, no ale to trwa tylko moment. Jedna rzecz w takim bieganiu mnie zainteresowała. Gdy biegnę kawałek z psem, trzymając smycz w jednej ręce i bardziej skupiając się na psie, biegnie się jakby lekko, miło i przyjemnie, tak jakby od niechcenia :) Może to dlatego że nie myśli się o samym biegu, a uwaga jest skoncentrowana na czymś innym :) Może kiedyś spróbuję pobiegać z nimi dłużej, w sumie to może być ciekawe doświadczenie :)
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

thomekh pisze:owczarek niemiecki :bleble: no i pewnie beagle z tym, że dopiero po potężnym wychowaniu
Właśnie ja chciałem beagla ale mama sie uparła i nie było uproś :) bo ona taka ładna taka słodka... a beagl nie miał szans...
Awatar użytkownika
Misiek109
Wyga
Wyga
Posty: 86
Rejestracja: 17 lis 2009, 11:14
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wa-wa

Nieprzeczytany post

Ja mam amstafkę i jeśli idziemy tylko we dwójkę pobiegać to jest spoko, ona z przodu niosąc drąga ciągnie mnie i nadaje tempo. Natomiast jeśli jest ktos jeszcze z domu to tragedia, nie wie wtedy przy kim biec i tylko wyhamowuje tempo.
Wygrać i spocząć na laurach to klęska, przegrać i walczyć dalej to prawdziwe zwycięstwo.

Obrazek
lusiana
Wyga
Wyga
Posty: 81
Rejestracja: 29 lis 2009, 20:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

najlepsze do tego celu to są chyba rasy północne, te co biegają w zaprzęgach. Sama nie próbowałam, ale mój kolega biega z huskiem już parę lat, z tym, że pies dodatkowo ciągnie coś ciężkiego, żeby szanse były wyrównane ;)

sama mam szpice wilcze, ale one mają dosyć ruchu po półgodzinnym spacerze, więc wspólne bieganie odpada ;)
kto biegnie nie grzeszy ["Maratończyk" TSA]
Awatar użytkownika
ArturS
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 819
Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jak zaczynałem kiedyś biegać (tak 3-4 razy w miesiącu) to brałem ze sobą psinkę - mieszanego owczarka niemieckiego. Jednak miał już swoje lata (14 lat) i szybko się okazało, że to ponad jego siły. Później przygarnąłem jakiegoś przybłędę, ale jak go biorę to tam, gdzie nie ma ludzi i psów, bo się łachudra jedna nie bardzo słucha :hahaha: Moja druga połówka z nim biega - ale już na smyczy. Pierwsze kilometry ciągnie jak szalony, później się uspokaja ;)
Awatar użytkownika
PATATAJEC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2048
Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
Życiówka na 10k: 00:44:26
Życiówka w maratonie: 04:33:53
Lokalizacja: KPN
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dobry temat. Ja ze swoim kundlem nie biegam, bo biedak ma już z 15 lat, a poza tym nie słucha się wcale. Głupio o tym mówić - to takie niehumanitarne, ale kiedy już mój kundel odejdzie do krainy wiecznych łowów mam zamiar sprawić sobie Malamuta. Bardzo piękne i mądre psy i potrzebują mnóstwo ruchu. Nie nudziłbym się z takim :)... Trochę boję się tylko, co byłoby latem, bo psiaki mają gęstą sierść.
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Odkąd nie mieszkam w domu myśle nad kupnem psa... mam tylko wątpliwości bo piesek żyje 15lat a ja mam 20 więc może mi sie 'znudzić' a tego bym nie chciał robić psiakowi... szczególnie że mam już jedno bydle do którego jestem przywiązany... może spróbuje nauczyć brzydala biegać ze mna... to to dopiero będzie mission impossible....
Awatar użytkownika
kapan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 891
Rejestracja: 01 paź 2007, 18:24
Życiówka na 10k: 38:51
Życiówka w maratonie: 2:59:29

Nieprzeczytany post

Ja biegam z małą zgrabną kundliczką. Były czasy, że wychodziła na trening najpierw z Wojtkiem a potem ze mną i trzaskała 150km/tyg. Dzisiaj wyjątkowo dotrzymała mi towarzystwa od początku do końca, zwykle wybiera własne drogi i spotykamy się pod blokiem. Znalazłam kiedyś w lesie Haskiego przywiązanego do drzewa-pięknie biegł równiutko przy nodze. Pomyślałam, że Iskra nigdy tak się nie nauczy, bieganie przy nodze jest poniżej jej godności. I co z tego? Ma dziewczyna charakter (jak każdy w tym domu).
Crazyfly
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 481
Rejestracja: 01 paź 2008, 15:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja biegam - pies adoptowany, na poczatku nie za bardzo kumal o co chodzi
bo po co biegac jak zarcie nie ucieka.
Ale teraz jest spoko - co ciekawe, ze jak mowię wracamy - zawsze narzuca lepsze tempo
Ale jak sie okazało jest to pies stworzony do biegania
http://lh3.ggpht.com/_gun4cILuCg0/Sy-4Y ... G_3354.JPG
pzdr
andrzej/gdy

1316km/2012 ( 400 km boso)
1420 km/2013( 350 km boso)
42,195 3H58' na bosaka po plazy ( 2014)
66 km B7D Krynica 9:58
65 km TUT ( Trójmiejski ULTRA Trail ) 8:41
65 km B7D Krynica 9:21
Run for Fun - Gdynia No.1
Awatar użytkownika
kub44
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 161
Rejestracja: 10 mar 2009, 16:43
Życiówka na 10k: 39:46
Życiówka w maratonie: 3:48:00
Lokalizacja: Komorów

Nieprzeczytany post

PATATAJEC pisze:mam zamiar sprawić sobie Malamuta
Ja już dwa razy spotkałem podczas biegania Malamuta "uciekiniera". Zwiewa właścicielom notorycznie. Widocznie nie rozumieją, że te psy potrzebując więcej ruchu i przestrzeni niż na to pozwala mały plac przy domu. Jak go spotkam trzeci raz to biorę go ze sobą bo jest naprawdę piękny... i niech sobie potem szukają pieska jak nie potrafią z nim na spacer wyjść :ble:

A osobiście chce kupić Czechosłowackiego Wilczaka. Polecam stronę: http://www.wolfdog.org/pol/
5km-19:04 10km-39:46 maraton-3:48:21
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

jak zaczynałem biegać to brałem moją suke mastifa tybetańskiego, jednak po pewnym czasie jak zobaczyła, że zakładam buty biegowe to udaje, że śpi ;)
Awatar użytkownika
huberts
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 311
Rejestracja: 20 sty 2010, 14:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Trzebcz-Polkowice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja na treningach w klubie biegam sam, albo z kolegami/koleżankami, jak sam to tylko ze słuchawkami, inaczej jest ciężko samemu latac po lesie. W domu, od wiosny do jesieni (w czasie letnim) biegam z psem dodatkowy trening, pies to owczarek niemiecki (samica). Zimą też ale to racej tylko sobota-niedziela. Jak biegam przez las to psa spuszczam, czemu ma się męczyć, w lasach, w których biegam, nie ma raczej ludzi, to takie łączenie 4 wiosek nie dobiegając do nich tylko wybiegam z Trzebcza i do niego wbiegam. Jak biegam po ulicy to pies jest na smyczy, niestety jest dość energiczny i raczej ja jego gonie, szczególnie gdy czuje, że wracamy już do domu, to ostatnie 1,5-1 km jest w tempie olimpijskim, ale mi to nie przeszkadza. Jak jest spuszczona, to wie w których miejscach ja ją zapinam na smycz, żeby przebiec przez asfalt i tam czeka.
Bieganie to coś więcej niż pasja, to styl życia, miłość oddanie.

KUPIĘ MOTOCYKL WSK, WFM, JUNAK, Z DOKUMENTAMI, NAJDALEJ 150 KM OD POLKOWIC, KONTAKT:

GG: 4373383
TEL: 697110266
Jurek z Lasu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1374
Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32

Nieprzeczytany post

Raul7 pisze:jaka rasa psa waszym zdaniem jest najlepsza żeby móc z nią biegać??
Labrador lub Golden Retriever
ODPOWIEDZ