Mazowiecki Park Krajobrazowy

[hermoso]

Przemek, a może spróbuj TE.
Słyszałem opinię od kogoś kto testował i te i te, że podobno Inov są lepsze od tych Raidlightowych (no i tańsze). Więc wybór pozostawiam Tobie.

[Przemek_Docent]

Przemek, a może spróbuj TE.
Słyszałem opinię od kogoś kto testował i te i te, że podobno Inov są lepsze od tych Raidlightowych (no i tańsze). Więc wybór pozostawiam Tobie.

Dzięki za info, Simon... Tak się tylko zastanawiam... Jak rozumiem to jest zintegrowane ze skarpetkami?
Czyli musiałbym to też prać po każdym treningu... To chyba wolę te RaidLighty

[Gerard]

Jak rozumiem to jest zintegrowane ze skarpetkami?
Czyli musiałbym to też prać po każdym treningu... To chyba wolę te RaidLighty

No co Ty, nie żartuj. Pierzesz skarpety po każdym treningu?

Z innej beczki. Jakie warunki do biegania (także tego narciarskiego) w Marysi?

[Przemek_Docent]

Z innej beczki. Jakie warunki do biegania (także tego narciarskiego) w Marysi?

Do narciarskiego chyba niezłe... Są ślady narciarskie
Do "nogowego", jak dla mnie, słabo...
Wygnieciona wąska ścieżka, wokół głęboki śnieg i to tylko w głównej alei... Do tego w tej wąskiej ścieżce wszędzie przymarznięte odciśnięte stopy w różnych kierunkach. Twardawo i nierówno. Ja wymiękłem i kolano boli mnie jeszcze po dwóch dniach od tej walki o stabilność... Nie polecam...

[Kazig]

to kijki

[PiotrekMarysin]

Przy okazji Szymon wielkie gratulacje za rajd!!!

[beata]

Do "nogowego", jak dla mnie, słabo...
Wygnieciona wąska ścieżka, wokół głęboki śnieg i to tylko w głównej alei...

Dlatego też jest to znakomite ćwiczenie na te partie mięśni, których na codzień, biegając po równym, nie używamy, a które stabilizuję nam stawy.

Ja wczoraj po ciemku biegałam w lesie kabackim, i było super - czasem, wbiegając w zarośnięte części lasy podłoża nie widziałam w ogóle, parę rasy wpadłam w koleinę, parę razy z niej wypadłam, słyszałam wrzeszczącego puszczyka, ale satysfakcja i zadowolenie w pełni.
Czasem warto się przemóc i robić coś nawet, gdy z jakichś względów jest "słabo".

ps. zastanawiałam się właśnie, jak po tym śniegiem ma się Wasz marysiński żużel .

[Przemek_Docent]

Do "nogowego", jak dla mnie, słabo...
Wygnieciona wąska ścieżka, wokół głęboki śnieg i to tylko w głównej alei...

Dlatego też jest to znakomite ćwiczenie na te partie mięśni, których na codzień, biegając po równym, nie używamy, a które stabilizuję nam stawy.

Pewnie masz rację, Beata I pewnie właśnie dlatego boli mnie po tym zaczep pasma biodr.-piszcz. (chyba) :-D

Ja wczoraj po ciemku biegałam w lesie kabackim, i było super - czasem, wbiegając w zarośnięte części lasy podłoża nie widziałam w ogóle, parę rasy wpadłam w koleinę, parę razy z niej wypadłam, słyszałam wrzeszczącego puszczyka, ale satysfakcja i zadowolenie w pełni.
Czasem warto się przemóc i robić coś nawet, gdy z jakichś względów jest "słabo".

Zgadzam się z Tobą... Za zimno, za ciepło, za mokro, za sucho, za stromo etc. akceptuję jako dodatkowe wyzwania w walce z samym sobą , ale już tego nieprzyjemnego, ostrego kłującego bólu z boku kolana - nie

ps. zastanawiałam się właśnie, jak po tym śniegiem ma się Wasz marysiński żużel .

Hehe... Ta alejka była całkiem nieodśnieżona, więc nie sprawdzałem tego w ogóle :-D Przeciąłem ją tylko, nie zapadłem się w "ruchome żużle"

[beata]

Pewnie masz rację, Beata I pewnie właśnie dlatego boli mnie po tym zaczep pasma biodr.-piszcz. (chyba) :-D

Przemek, a co mnie nie boli ?
Przypuszczam, że wyliczę to na palcach jednej ręki.
Mówię poważnie.
I co, mam się modlić nad każdym bólem? To już wolę pobiegać ...

[Przemek_Docent]

Przemek, a co mnie nie boli ? Przypuszczam, że wyliczę to na palcach jednej ręki.
Mówię poważnie. I co, mam się modlić nad każdym bólem? To już wolę pobiegać ...

Od zawsze uważam, że twarda z Ciebie Babka, Beata

[Piotr Anin-Sadul]

Jutro jakies bieganie w Marysce sie szykuje ?

[PiotrekMarysin]

We wtorek z Jackiem przecieraliśmy szlaki w Marysi, a śniegu miejscami było do połowy łydki. To naprawdę fajny trening i z tej radości zrobiliśmy 2 kółka...
A jutro oczywiście biegamy. O 9 ??

[Przemek_Docent]

(...) A jutro oczywiście biegamy. O 9 ??

Kurczę, chyba się zbiorę na 9:00, chociaż stuptuty dopiero w poniedziałek odbieram

[Renata]

OK. Będę o 9.00 pod szlabanem. Kazig zbierzesz się?

[Kazig]

ale co będziemy robić?