Moniś - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Moniś
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 243
Rejestracja: 07 cze 2009, 08:22

Nieprzeczytany post

Książki to moje uzależnienie, kiedy wychodzę w torbie mam jedna albo dwie.... na wszelki wypadek i w zależności od nastroju abym miała po co sięgnąć. Bardzo odpowiada mi styl Murakamiego, wchodzę w jego świat już od pierwszego zdania. Ale rzeczywiście jego książki są bardzo specyficzne.
A bieganie cóż, zaczęłam teraz realizować plan na maraton 4 godziny próbuję różnego biegania. Jest ciężko, ale pojawiają się efekty.
Pozdrawiam
Monika
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Alexia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1296
Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

jacdzi pisze: ostatnio skonczylem Kaczmarskiego.
Świetnie napisana, nieprawdaż?
jacdzi pisze:Biblioteki faktycznie sie bardzo zmienily
Bibliotekarki też ;)

Ja również nie ruszam się nigdzie bez książek. Jak wiem, że nie będę miała czasu czytać, to biorę tylko jedną. Też lubię Murakamiego, choć jeszcze niewiele przeczytałam.
"Ja biegnę beztrosko, bieg biorę za żart
Lecz ci co żartują zostają gdzieś w tyle."

Blog treningowy

Obrazek
Moniś
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 243
Rejestracja: 07 cze 2009, 08:22

Nieprzeczytany post

Ten Kaczmarski wpadnie mi kiedyś w ręce na pewno.
A z tymi zmianami bibliotek i bibliotekarek Alexia :hej: to oby zachowały kierunek i tempo, a będzie bardzo dobrze.
Pozdrawiam
Monika
jacdzi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 527
Rejestracja: 30 gru 2008, 15:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Konst

Nieprzeczytany post

To co troche mnie momentami odpychalo od jego biografi to swoiste "odbrazowienie" jego postaci,a dla mnie on byl,jest i bedzie KTOS.
Ja tez bez ksiazek sie nie ruszam, teraz czesto z czytnikiem ebookow na ktorym miesci sie ok 3000ksiazek, ja mam co prawda wgrane dopiero okolo 100.
Brak wtedy tylko szelestu przewracanych stron i zapachu papieru.
A bibliotekarki? Czemu nie...
jacdzi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 527
Rejestracja: 30 gru 2008, 15:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Konst

Nieprzeczytany post

Alez jakze Ty naukowo podchodzisz do treningu! BNP... Ja nigdy tego nie robilem, moj trening to po prostu bieganie, czasem podbiegi lub PODZIWIAM!
Awatar użytkownika
Alexia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1296
Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Moniś pisze:a w moich myślach grasuje wielka kremówka z baru Czarodziej. Kremówka pyszna z kremem i bita śmietaną słusznych rozmiarów z cukrem pudrem.
Od tej chwili grasuje też w moich myślach. A ja mam "Czarodzieja" tak blisko... Słodycze mnie kiedyś zgubią.
"Ja biegnę beztrosko, bieg biorę za żart
Lecz ci co żartują zostają gdzieś w tyle."

Blog treningowy

Obrazek
jacdzi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 527
Rejestracja: 30 gru 2008, 15:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Konst

Nieprzeczytany post

Slodycze...mniam,mniam, mam do nich taka slabosc, tylko slabosc do smokow moze z nia konkurowac.
Przez te slodycze moje BMI jest tajemnica, a na samo slowo o nich cieknie mi slinka. Gdy sa w domu, rozum wyparowuje i pochlaniam je bezlitosnie.
Moniś
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 243
Rejestracja: 07 cze 2009, 08:22

Nieprzeczytany post

Trzeba słuchać swojego organizmu i od czasu do czasu należy wzbogacić dietę przedmaratońską :grr:
Kremówkę zjem jutro, po wizycie w tym nowym miejscu rozpusty dla biegaczy koło Błoń.
Monika
jacdzi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 527
Rejestracja: 30 gru 2008, 15:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Konst

Nieprzeczytany post

Monika - Pershing z Ciebie! Nie mam juz szans dotrzymac Ci kroku w Krakowie.
Awatar użytkownika
PATATAJEC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2048
Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
Życiówka na 10k: 00:44:26
Życiówka w maratonie: 04:33:53
Lokalizacja: KPN
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mocne tempo zimową porą! Widzę, że zauważyłaś nowe cele co poniektórych :) Będę Ci w Krakowie deptał po piętach :P
Moniś
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 243
Rejestracja: 07 cze 2009, 08:22

Nieprzeczytany post

Mocne tempo zimową porą! Widzę, że zauważyłaś nowe cele co poniektórych :) Będę Ci w Krakowie deptał po piętach :P
:hej: :hej: To znaczy że celujesz w czwórkę!, Alexia będzie na poweselnych dopalaczach, będzie gorąco.
Trzymam kciuki za sukces
Monika
Awatar użytkownika
Alexia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1296
Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Moniś pisze:Od dwóch dni jest mi zimno. W mieszkaniu temperatura 24 stopnie a ja mam zmarznięte wszystkie końcówki. Wypijam litry gorącej herbaty, ale niestety to nie pomaga. Na dodatek mam taki apetyt, że boję się wchodzić do kuchni i zaglądać do lodówki. Obawiam się, że to się źle skończy. Oczywiście dla mojej wagi.
Mam to samo. A za oknem coraz zimniej. Nie wiem jaka siła będzie mnie musiała dziś wyciągać na trening. Do maratonu coraz bliżej, a ja tracę motywację przez tę zimę.
"Ja biegnę beztrosko, bieg biorę za żart
Lecz ci co żartują zostają gdzieś w tyle."

Blog treningowy

Obrazek
Awatar użytkownika
Alexia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1296
Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Moniś pisze:Atmosferę mroził jeszcze wzrok mojego męża, który twierdził, że jestem dużą dziewczynką i powinnam wiedzieć co robię.
Ach, ci mężowie ;).

Mój nie miał zamiaru biegać w taki mróz. Jednak jak mnie zobaczył roześmianą, ze śniegiem na rękawach i pod nosem i mówiącą, że wcale nie jest tak zimno, to poszedł sam sprawdzić. Wrócił zadowolony i również stwierdził, że ten mróz nie jest taki straszny. W sumie najgorzej to podjąć decyzję, przebrać się i wyjść. Potem już jest zazwyczaj fajnie :).
"Ja biegnę beztrosko, bieg biorę za żart
Lecz ci co żartują zostają gdzieś w tyle."

Blog treningowy

Obrazek
jacdzi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 527
Rejestracja: 30 gru 2008, 15:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Konst

Nieprzeczytany post

Intuicja kobieca to cos niezwyklego, to "straszna bron" w rekach tej slabej i slicznej plci. Trzeba jej sluchac. Ja tez tesknie za "normalnymi" temperaturami, nawet na lekkim minusie, cjoc marzy mi sie juz wiosna.
Mam kuzyna ktory tez podlapal dwa lata temu bakcyla biegowego i triatlonowego i ostro trenuje, a mieszka na Golden Coast w srodkowo wschodniej Australii, czesci gdzie najzimniej jest w lipcu i temperatura spada wtedy do AZ! +14C.
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Fajnie gdy jest mróz, ale fajnie na krótką metę. Gdy spod warstwy śniegu przebija się lód, to już nie jest tak zabawnie... Czasem lepiej odpuścić trening niż potem leczyć kontuzję, albo złamanie...
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
ODPOWIEDZ