SPORTY EKSTREMALNE

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
Eddie
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1570
Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

To może pozostńmy przy połówkach ;)
PKO
suło
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 23
Rejestracja: 09 wrz 2009, 12:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 04:17:03
Lokalizacja: Tarnów

Nieprzeczytany post

hmm ja pewnie zostane zaraz zlinczowany ale uwazam ze wspinanie jest lepsze od biegania ;p
badz co badz bieganie moze stac sie nudne a wspinanie nigdy... mi przynajmniej sie nie nudzi (tzn nie chodzi mi o urban climbig) tylko ogolnie :) ale to juz zalezy od konkretnego ludzia :) czy lubi adrenalinke czy nie ;p
Obrazek
Awatar użytkownika
kapan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 891
Rejestracja: 01 paź 2007, 18:24
Życiówka na 10k: 38:51
Życiówka w maratonie: 2:59:29

Nieprzeczytany post

Też lubię wspinaczkę, ale inny urok mają skały, których dotykanie, szukanie dziurek i chropowatości dostarcza swego rodzaju perwersyjnej przyjemności. We wspinaczce jest coś magicznego. Do tego dochodzą noclegi pod skałami: w namiotach, albo jeszcze lepiej w kolebach. Urban climbing to zupełnie inna estetyka, inne wrażenia i w ogóle klimat. Można powiedzieć, że wszystko dla ludzi, ale podobnie jak nikomu nie polecę amfetaminy, tak również odradzam wspinaczkę w mieście.
suło
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 23
Rejestracja: 09 wrz 2009, 12:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 04:17:03
Lokalizacja: Tarnów

Nieprzeczytany post

jak nie ma blisko skałek albo jakiejs sensownej scianki a czlowieka az rwei do wspinania to cos pasuje robic :) bo drazek i chwytotablica na dluzsza mete nie wystarcza. wszytsko ma swoj urok :)
Obrazek
Awatar użytkownika
kapan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 891
Rejestracja: 01 paź 2007, 18:24
Życiówka na 10k: 38:51
Życiówka w maratonie: 2:59:29

Nieprzeczytany post

Pod tym względem bieganie jest lepsze-można biegać wszędzie.
Crazyfly
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 481
Rejestracja: 01 paź 2008, 15:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Sportem ekstremalnym, sa skoki narciarskie, jedziesz na nartach prawie 100km/godz, i potem w odpowiednim momencie skaczesz z tymi nartami na głowke nie widzac na poczatku miejsca ladowania dla mnie max.
Wiec moj windsurfing na morzy przy 47 wezlach wiatru to pikus - szacun dla skoczkow
pzdr
andrzej/gdy

1316km/2012 ( 400 km boso)
1420 km/2013( 350 km boso)
42,195 3H58' na bosaka po plazy ( 2014)
66 km B7D Krynica 9:58
65 km TUT ( Trójmiejski ULTRA Trail ) 8:41
65 km B7D Krynica 9:21
Run for Fun - Gdynia No.1
suło
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 23
Rejestracja: 09 wrz 2009, 12:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 04:17:03
Lokalizacja: Tarnów

Nieprzeczytany post

a tu jest przyklad ze urban climbiunb moze byc tez sztuka :

http://www.grimper.com/News/3537-red-bu ... mares.html

mi bieganie nie daje takiej adrenaliny takiego zaangażowania calego ciala jak to jest w treningu badz w samym wspinie poprostu inne odczucie ale przecież każdy jest inny i kazdego jara co innego ;p i bardzo dobrze

a co do sportów extremalnych zgadzams sie narty deska i to w takim wydaniu jak na filmie steep albo jak mozna bylo zobaczyc na ostatnim kfg w krakowie 'into the white' polecam wszystkim bo to film z polskiego podwórka

co do fajnych klipów to polecam filmy z festiwalu w banff, wciskaja w fotel i sa totalnie extreeme :)
Obrazek
ruh hożuf
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 710
Rejestracja: 26 gru 2007, 09:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Crazyfly pisze:Wiec moj windsurfing na morzy przy 47 wezlach wiatru to pikus - szacun dla skoczkow
pzdr
Pływasz na desce przy wietrze 90 km/h?.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ