Zielona Gora

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
darek12
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 251
Rejestracja: 09 paź 2009, 21:23
Życiówka na 10k: 00:44:20
Życiówka w maratonie: 03:46:20
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Nieprzeczytany post

jak Wam idzie bieganko zimą?
pobiegałem po śniegu i mrozie i jak na razie jest ok.
Nawet -15 mnie nie złamało, ale dokupiłem bardzej sporowe gatki i czapeczkę, bo niektóre części ciała jak by mocniej ucierpiały od mrozu... .
PKO
scavenger
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 46
Rejestracja: 23 lip 2009, 17:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kowary, Zielona Góra

Nieprzeczytany post

Witam ja poszedłem biega w sylwestra po lesie i dzisiaj biegałem po mieście
Jednak różnicy miezy leśnymi ścieżkami a nieodśnieżonymi chodnikami nie ma żadnej i ti yi sniegu po kostki i ciężko się biega zrobiłem dziś 8 km a czuję się jakbym przebiegł 15
Jezus nadchodzi udawaj,że jesteś zajęty
Awatar użytkownika
darek12
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 251
Rejestracja: 09 paź 2009, 21:23
Życiówka na 10k: 00:44:20
Życiówka w maratonie: 03:46:20
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Nieprzeczytany post

witam w 2010
wielu kilometrów, niewiele psów na trasie, spotkania wielu fajnych ludzi,
wiele zdrówka w nowym roku.
... i biegamy dalej - do startu zostało 69 dni, 18:30:33
gosiazgora
Wyga
Wyga
Posty: 75
Rejestracja: 17 wrz 2009, 20:37

Nieprzeczytany post

Ja tez zaliczylam noworoczne bieganie po sniegu:) 10 km i przyznam, ze wbrew temu, ze jeszcze miesiac temu wydawalo mi sie, ze zima to najgorszy okres na bieganie, nizsza temp. w ogole mi nie przeszkadza. Wprost przeciwnie, rzezkie powietrze i sniezna aura na dworze, sprawia, ze biega sie bardzo przyjemnie. Troszke wolniej, bo slisko i nogi sie nieco rozjezdzaja :), ale po sniegu biega sie bosko:) I ku mojemu zdziwieniu, "wariatów" w ZG nie brakuje:) Pozdrawiam wszystkich, biegajcie coraz wiecej i szybciej. Piotrze, kiedy atakujemy tamta górke?:)
scavenger
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 46
Rejestracja: 23 lip 2009, 17:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kowary, Zielona Góra

Nieprzeczytany post

Kurcze ja dzisiaj zrobiłem 10 km i tak mnie korciło zeby podbiec pod górkę ale nogi już mnie nieco bolały wiec dałem spokój może w sobote byśmy spróbowali ją zdobyć
Jezus nadchodzi udawaj,że jesteś zajęty
gosiazgora
Wyga
Wyga
Posty: 75
Rejestracja: 17 wrz 2009, 20:37

Nieprzeczytany post

Niestety wyjatkowo w sobote i niedziele pracuje, ewentualnie wieczorem, ale nie wiem, czy to juz nie bedzie za pozno na bieganie po lesie.
scavenger
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 46
Rejestracja: 23 lip 2009, 17:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kowary, Zielona Góra

Nieprzeczytany post

gosiazgora pisze:Niestety wyjatkowo w sobote i niedziele pracuje, ewentualnie wieczorem, ale nie wiem, czy to juz nie bedzie za pozno na bieganie po lesie.
wieczór to kiepska pora pozatym ja na 14 do pracy lecę
Jezus nadchodzi udawaj,że jesteś zajęty
Awatar użytkownika
darek12
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 251
Rejestracja: 09 paź 2009, 21:23
Życiówka na 10k: 00:44:20
Życiówka w maratonie: 03:46:20
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Nieprzeczytany post

muszę się pochwalić - przebiegłem wczoraj 6km w 36min co daje średnią prędkość 10km/h :)
to jakieś 1000 miejsce w biegu na 10km, :bum:
ale... celem jest uczestnictwo w imprezie a nie ściganie się, z drugiej strony głupio dobiec do mety jak już wszyscy pójdą do domu- he,he
...każdy początek jest trudny
Awatar użytkownika
grzes_zg
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 11 paź 2009, 13:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zielona Góra

Nieprzeczytany post

W niedziele niegałem na stadionie przy Sulechowskiej a wczoraj na stadionie przy Wyspańskiego. Jest wyrobiona ścieżka i da się biegać. Jak sie biega po lesie? Nogi nie grzezna w sniegu?
Awatar użytkownika
darek12
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 251
Rejestracja: 09 paź 2009, 21:23
Życiówka na 10k: 00:44:20
Życiówka w maratonie: 03:46:20
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ścieżki są wydeptane i wyjeżdżone, tak że spoko.
w niedziele na drodze pomiędzy Jędrzychowem a Drzonkowem był niezły ruch:
narciarze, rowerzyści, quady, samochody ciągnące sanki, spacerowicze, 1 biegnący... :) .
Szkoda, że nie mam nart biegowuch, ale kto by się spodziewał takiego śniegu.
enteriusz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 05 sie 2009, 12:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zielona góra

Nieprzeczytany post

Łooochocho! Widzę, że gosiazgora nieźle zaktywizowała Zieloną Górę:) (a przynajmniej zjednoczyła:)).
Ja dopiero wracam do biegania po 3 miesiącach przymusowego leczenia kontuzji.
Polecam wam trasę od ronda przy ulicy Botanicznej w kierunku Ochli, dookoła zalewu - często jest odśnieżana i generalnie da się ją przebiec bez mokrych stóp i nie ślizgając się od lewej do prawej.
scavenger
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 46
Rejestracja: 23 lip 2009, 17:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kowary, Zielona Góra

Nieprzeczytany post

Ja latam po lesie nie daleko cegielni w stronę wilkanowa śnieg prawie po kolana gdzie niegdzie jakś ścieżynka wydeptana w śniegu ale zabawa i tak przednia w takich warunkach przebiegłem dziś rano 15 km już dawno tak mnie nogi nie bolały jak dzisiaj :-) najlepsze jest to że podczas biegania w takich warunkach żywego ducha w lesie nie ma a najważniejsze ze własciciele psów wszelkiej masci nie pałętają sie Nie tsety miałę już dwa przypadki kiedy zostałęm zaatakowany przez psy i nie wcale nie małę raz zaatkowął mnie labrador wielki jak świnia bo około 14 letni chłopak nie zdołał go na smyczy utrzymać a drugi raz zaatakował mnie jakiś skundlony owczarek którego pani prowadziłą na takiej wyciąganej smyczy niestety kiedy pzrzebiegałem obok niej nie wpadłą na pomysł zeby tę smycz razem z jej piupilkiem zwinąć i psina wyrwała rzuciłą sie na mnie na scześćie e obu wypadkach obeszło sie bez ran szarapanych jedynie skończyło sie na strachu i kilku niecenzuralnych słowach
Jezus nadchodzi udawaj,że jesteś zajęty
Awatar użytkownika
darek12
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 251
Rejestracja: 09 paź 2009, 21:23
Życiówka na 10k: 00:44:20
Życiówka w maratonie: 03:46:20
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Nieprzeczytany post

no dzisiaj to było przegięcie z tym śniegiem, nawet pies zawisł na podwoziu.
zamiast biegu był ciężki marsz.
Awatar użytkownika
grzes_zg
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 11 paź 2009, 13:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zielona Góra

Nieprzeczytany post

Mi udało się dzisiaj przebiec 8 km zaśnieżoną drogą asfaltową (z górskimi premiami). Wrażenia i satysfakcja podwójna.
enteriusz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 05 sie 2009, 12:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zielona góra

Nieprzeczytany post

Ja też ostatnio mało co nie dostałem zawału, gdy rzucił się na mnie spasiony pitbull trzymany przez mała dziewczynkę - muszę sprawdzić na wykresie tętna czy nie osiągnąłem w tamtej chwili swojego hr max:). Chyba zacznę biegać z gazem w ręce.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ