park julianowski lodz
- rono
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 751
- Rejestracja: 17 kwie 2004, 20:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
OK. Iwan. W niedzielę o 9.00 pod WOSiR`em. Zrobimy wolniutko "starą dychę". Ja jeszcze od niedzieli nie biegałem, ale dzisiaj coś trzeba już zaliczyć. Do niedzieli! Pozdrowienia!
- Ralphi
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 304
- Rejestracja: 27 lip 2003, 14:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Hej biegający Łodzianie
Może kiedyś się do was przyłącze, jak na razie wole swoje Stokowskie bezludzia. Ale pozdrawiam Was gorąco!
Keep on Running
Może kiedyś się do was przyłącze, jak na razie wole swoje Stokowskie bezludzia. Ale pozdrawiam Was gorąco!
Keep on Running
Istota ludzka powinna umieć zmieniać pieluszki, zaplanować inwazję, zarżnąć wieprza, sterować statkiem, zaprojektować budynek, napisać sonet, (...), ugotować smaczny posiłek, walczyć skutecznie, umrzeć bohatersko. Specjalizacja jest dla insektów.
- Iwan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1161
- Rejestracja: 23 mar 2004, 11:36
- Lokalizacja: Łódź
Sorry ART, ale nie mogę zaczynać biegów o 19:00.
Trening schodzi nam w takim układzie do 20:10-20:20, a to kładzie na łopatki moje życie rodzinne (wspólne kolacje itp.). Później widzę kwaśną buzię u żonki. Grozi mi "szlaban" na bieganie.
Napisz czy dasz radę na 18:00...
RONO: wielkie dzięki za pokazaną trasę. Dzisiaj przejechałem ją dla przypomnienia na rowerku. Wyobraź sobie, że nie pobłądziłem. Coraz bardziej mi się podoba! Jak poszedł dalszy trening w niedzielę? Ile wybiegałeś ostatecznie?
Trening schodzi nam w takim układzie do 20:10-20:20, a to kładzie na łopatki moje życie rodzinne (wspólne kolacje itp.). Później widzę kwaśną buzię u żonki. Grozi mi "szlaban" na bieganie.
Napisz czy dasz radę na 18:00...
RONO: wielkie dzięki za pokazaną trasę. Dzisiaj przejechałem ją dla przypomnienia na rowerku. Wyobraź sobie, że nie pobłądziłem. Coraz bardziej mi się podoba! Jak poszedł dalszy trening w niedzielę? Ile wybiegałeś ostatecznie?
"Nie żyję, by lepiej biegać. Biegam, by lepiej żyć" R.W.
- rono
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 751
- Rejestracja: 17 kwie 2004, 20:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Hej, hej hej. Witam. Dobra trasa, no nie? Nie zmierzyłeś tego kawałka? Jeżeli tak, to ile Ci wyszło? Ja zrobiłem jeszcze z jakieś dziesięć z grupą (musiałem ich dogonić), w tym jedno dłuższe przyspieszenie po asfalcie (6 min.) do tętna ~145. Po południu przejechałem luźno 20 km. na rowerze. Dziś odpoczywam, jutro robię stadion. Cześć!