Mazowiecki Park Krajobrazowy

[Przemek_Docent]

Emilka o 18:30, przedwczoraj. Kubuś.

Ale w sensie, że gratulować Misiowi i Misiowej???

[Beauty&Beast]

Jacek napisał o 1:05
Renia o 1:06, a
Przemek o 1:07

Emilka o 18:30, przedwczoraj. Kubuś.

GRATULACJE!!!!! Uściskaj ją od nas

Kurcze, a tak sie zastanawiałam, jak ją widizialam w sobotę w Marysi.... Dzielna

[Przemek_Docent]

Czyli gratulować!

[henley]

Emilka o 18:30, przedwczoraj. Kubuś.

Gratulacje!!!!!!

[PiotrekMarysin]

Wiedzieliśmy, że coś się święci i narodziny Kubusia uczciliśmy z Jackiem 2 pętelkami po lesie. Gratuluję rodzicom!
Spotkaliśmy dwójkę dziwnych osobników z przymocowanymi do butów podłużnymi płaskimi przedmiotami. Z daleka wyglądali jak nordyccy spacerowicze - to przez kijki. Chyba ich skądś znamy. Nie wiem, czy przez przypadek nie organizowali ostatnio jakiegoś biegu w lesie...

A na marginesie. Nie da się wpisać mojego treningu na biegówkach do dzienniczka w przeciwieństwie do roweru po basenie. Minimalny dystans dla dzienniczka to 100 m.

[darek284]

Wiwat Kubuś, wiwat mama Kubusia, no i Tata też się łapie na wiwaty.

My, co prawda nie wiedzieliśmy co się święci, ale z okazji narodzin Kubusia, otworzyliśmy nowy sezon narciarski w Marysi 2009/2010.

Pierwsze 12 km zrobione. Spotkaliśmy wczoraj Bartka z kolegami na rowerze, Piotrka i Jacka biegających i parę z psami na rekonesansie czy da się już jeździć z zaprzęgiem. Las był wczoraj piękny.

[Renata]

Przyłączam się do wiwatowania dla Misiowej Rodziny, ciepła i zdrowia im życząc !!

Potwierdzam, że było super wczoraj

z przymocowanymi do butów podłużnymi płaskimi przedmiotami

. Tylko okrutnie mi zmarzły palce u rąk - to wszystko przez te kijki, które trzeba trzymać w dłoniach. Ślad założony. Piotrek polecam lekturę.

[Gerard]

Wow! Gratulacje dla całej Misiowej rodziny!!!. To szybko Emilce poszło!

Zazdroszczę biegającym na nogach i biegówkach. Ja obecnie nawet z dzieciakami na sanki nie wyjdę

[PiotrekMarysin]

Oj Renia, chyba chcesz żebym nigdy nie odchodził od komputera...

Gerard, czyżbyś się rozłożył? Współczuję i kuruj się.

Szkoda, że nie popadało przed Maryśką, bo dzieciaki miały by frajdę, jakbym ich przeciągnął na sankach...

Jak zaczynałem biegać, to natknąłem się tu na portalu na super artykuł.
Polecałem już kilku osobom, ale wrzucam publicznie, bo może jeszcze ktoś się skusi. Dla mnie to kultowy tekst...

[Przemek_Docent]

Jak zaczynałem biegać, to natknąłem się tu na portalu na super artykuł.
Polecałem już kilku osobom, ale wrzucam publicznie, bo może jeszcze ktoś się skusi. Dla mnie to kultowy tekst...

Znam go I uważam za boski!
Ja jeszcze kocham ten: Skąd się biorą biegacze
Jakiś taki... Życiowy Ja zacząłem po 37. uriodzinach

[Gerard]

Gerard, czyżbyś się rozłożył? Współczuję i kuruj się.

E tam, od razu rozłożył. Nie mogę na razie biegać z innego powodu. Kontuzja niebiegowa, ale chwilowo wszelkie aktywaności, zwłaszcza na powietrzu wykluczone.

[Przemek_Docent]

Gerard - zdrowiej!
Różne są przypadki... Tak na przykład pewien mój kumpel chwilowo nie biega z powodu "niekontuzji"...
Żona mu powiedziała, że do Świąt ma nie biegać, bo jak się od tego zaziębi i rozłoży na Święta, to mu powyrywa nogi z... nieważne

[darek284]

Ja jeszcze się od biegania nie zaziębiłem, a biegam 5 lat.
Może to kwestia żony, ciekawe

A Gerardowi życzę, żeby mógł z dziećmi wyjść na sanki.

[Piotr Anin-Sadul]

Na jutrzejsze ranne bieganie ma ktos ochote ?

[Przemek_Docent]

Na jutrzejsze ranne bieganie ma ktos ochote ?

Co prawda dopiero wróciłem z brydżyka, ale spróbuję się zebrać z psiakami powiedzmy na 9:30