Moniś - komentarze
Moderator: infernal
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Moniś - powodzenia
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
Hehe! Jak kijek jest, to skarpetki muszą być! Ja nie mam kijka, to i skarpetki mi nie potrzebne
-
- Stary Wyga
- Posty: 243
- Rejestracja: 07 cze 2009, 08:22
Skarpetki są ważne. Zimowo / wiosenną beztroskę opłaciłam zasinieniem i stratą paznokci. Do tej pory odrosty nie wyglądają to tak jak powinny. Kiedy zaczęłam biegać długo - różne, dziwne rzeczy przytrafiały się stopom. Dlatego trzeba dbać o szczegóły. Podobnie jest z szwami na ubraniu Ja tę bolesną lekcje mam już za sobą.
Masz lekkie pióro. Fajnie się czyta to co piszesz. Powodzenia
Monika
Masz lekkie pióro. Fajnie się czyta to co piszesz. Powodzenia
Monika
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
Dzięki!
Jak człowiek ma za dużo czasu, to zajmuje się pierdołami - stąd te moje wpisy
Co do skarpet, to na pewno masz rację. Na święta sobie zażyczę pewnie. Pazury mnie pobłogosławią. Też mam z nimi problem, ale tylko tymi na palcach lewej stopy. Prawa jest wzorowa - wszystkie paznokcie idealne :D
Pozdrawiam!
Jak człowiek ma za dużo czasu, to zajmuje się pierdołami - stąd te moje wpisy
Co do skarpet, to na pewno masz rację. Na święta sobie zażyczę pewnie. Pazury mnie pobłogosławią. Też mam z nimi problem, ale tylko tymi na palcach lewej stopy. Prawa jest wzorowa - wszystkie paznokcie idealne :D
Pozdrawiam!
- PATATAJEC
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2048
- Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
- Życiówka na 10k: 00:44:26
- Życiówka w maratonie: 04:33:53
- Lokalizacja: KPN
- Kontakt:
Może ananas jest bardziej słodki z jednej strony, ponieważ tam go słonko wygrzało? Albo inna lampa
Mówisz, że 19,7 km to za mało!? Dla mnie to duużo bardzo
Mówisz, że 19,7 km to za mało!? Dla mnie to duużo bardzo
- Alexia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1296
- Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
17 listopada Moniś pisze:Listopad i grudzień długie i wolne bieganie przewiduję około 60 km tygodniowo w tempie 6:15- 6:30 km.
Nieźle ci idzie. Połamanie czwórki masz jak w banku :D6 grudnia Moniś pisze:Był długi 27 km i dość szybki jak dla mnie bo cały w tempie 5,58 min/km.
- Alexia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1296
- Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Nie "kobieta zmienną jest", tylko łapiesz formę . Super!Moniś pisze:Dzięki Alexia, jak widać kobieta zmienna jest.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 527
- Rejestracja: 30 gru 2008, 15:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Konst
SUPER!
A wiec biegniemy razem!
Waham sie miedzy Debnem o ktorym slyszalem baaardzo duzo dobrego i Krakowem o ktorym mowi sie roznie. Wiem jednak ze Ty jestes z Krakowa, wiec pewnie preferujesz ten wlasnie bieg?
Zazdroszcze cwiczen, mnie od soboty trzyma grypsko i jedyne cwiczenie to cwiczenie pluc w postaci kaszlu.
A wiec biegniemy razem!
Waham sie miedzy Debnem o ktorym slyszalem baaardzo duzo dobrego i Krakowem o ktorym mowi sie roznie. Wiem jednak ze Ty jestes z Krakowa, wiec pewnie preferujesz ten wlasnie bieg?
Zazdroszcze cwiczen, mnie od soboty trzyma grypsko i jedyne cwiczenie to cwiczenie pluc w postaci kaszlu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 527
- Rejestracja: 30 gru 2008, 15:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Konst
Monis, zauwazylem w Twoich planach ze figuruje tam Polmaraton Jurajski. To wedlug mnie jeden z najwspanialszych biegow masowych w Polsce, a trasa wrecz przepiekna. Startowalem w nim juz dwa razy: 2008 i 2009 i zadna sila mnie nie odwiedzie od startu w kolejnej edycji. Naprawde dobry wybor.
-
- Stary Wyga
- Posty: 243
- Rejestracja: 07 cze 2009, 08:22
Jacdzi.
Jurajski to był mój drugi półmaraton, zresztą złamałam tam dwie godziny. Trasy niestety nie pamiętam, tylko góra , dół i jeszcze raz stromo pod górę. A potem kiełbasa, której smak pamiętam do dzisiaj. Moja percepcja świata odbywa się przez kubki smakowe, chyba dlatego, że krótkowidzem jestem.
Ale miło, że zawitasz do małopolski, jak nie na Cracovię to przynajmniej na Półmaraton Jurajski. Zresztą wybiera się kilka osób piszących tutaj , więc sądzę,że będzie wesoło.
Monika
Jurajski to był mój drugi półmaraton, zresztą złamałam tam dwie godziny. Trasy niestety nie pamiętam, tylko góra , dół i jeszcze raz stromo pod górę. A potem kiełbasa, której smak pamiętam do dzisiaj. Moja percepcja świata odbywa się przez kubki smakowe, chyba dlatego, że krótkowidzem jestem.
Ale miło, że zawitasz do małopolski, jak nie na Cracovię to przynajmniej na Półmaraton Jurajski. Zresztą wybiera się kilka osób piszących tutaj , więc sądzę,że będzie wesoło.
Monika
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 527
- Rejestracja: 30 gru 2008, 15:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Konst
Gratulacje, 16,5km to juz niezle wybieganie. Ale to co mnie w Twoim dzisiejszym wpisie ujelo szczegolnie to specjalna "amunicja biegowa"- czekoladowe ciastka. Ja jestem lasuchem i wcinajac slodycze ciagle mam wyrzuty sumienia a teraz juz wiem ze dobrze robie, mam sam wobec siebie argumenty: wapn i magnez.SMACZNEGO.