chcę tylko biegać!
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 10
- Rejestracja: 16 paź 2009, 21:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Z Wrocka
Cześć. Zacząłem biegać jakieś 2-3 miesiące. Zawsze chciałem biegać tylko byłem na to zbyt leniwy. Cztery dni pod rząd w tygodniu biegam po 4.5 km, na początku zajmowało mi to 30min a teraz 25. Chciałbym dojść jak najszybciej do dobrej formy bo ważę prawie 100kg. I tu moje pytanie czy opłaca się takie bieganie? Czy może lepiej stosować jakiś plan treningowy? Ogólnie biegam dla biegania i chciałbym kiedyś pokonywać większe odległości bo po tych 4,5km nogi mnie już mocno bolą.
- Eddie
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1570
- Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Z takim podejściem, jedyną rzecz, którą szybko złapiesz będzie kontuzja... Proponuję sięgnąć po plany treningowe dla początkujących.
Najważniejsza rada to nie szarżuj... Skup się na powolnym budowaniu formy, biegając nie "na kilometr" a czasowo. STOPNIOWO wydłużając czas treningu. Jak dojdziesz do godziny biegu w tedy można zacząć myśleć nad wplataniem odcinków "szybkościowych".
Druga rada to dywersyfikacja ! Bieganie 4 dni pod rząd przyśpieszy tylko złapanie kontuzji. Biegaj co drugi dzień.
Reasumując:
Wolniej, co drugi dzień, z głową.
Powodzenia i trzymam kciuki.
Najważniejsza rada to nie szarżuj... Skup się na powolnym budowaniu formy, biegając nie "na kilometr" a czasowo. STOPNIOWO wydłużając czas treningu. Jak dojdziesz do godziny biegu w tedy można zacząć myśleć nad wplataniem odcinków "szybkościowych".
Druga rada to dywersyfikacja ! Bieganie 4 dni pod rząd przyśpieszy tylko złapanie kontuzji. Biegaj co drugi dzień.
Reasumując:
Wolniej, co drugi dzień, z głową.
Powodzenia i trzymam kciuki.
-
- Wyga
- Posty: 135
- Rejestracja: 25 sie 2004, 09:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Dodam jeszcze do powyższego postu, że warto przeanalizować przy okazji swoje nawyki żywniowe i zastanowić się czy na pewno wszystko jest w porządku. Warto sprawdzić swoje BMI i jeśli za dużo ważysz, zrób wszystko, by zrzucić nadmiar kilkogramow. Bieganie z nadwaga bardzo obciąża stawy i cały aparat ruchu. To sie zwykle bardzo źle konczy
.
Pomyśl jeszcze o basenie raz w tygodniu, gimnastyce silowej i koniecznie ćwiczenia rozciągające.
Powodzenia,

Pomyśl jeszcze o basenie raz w tygodniu, gimnastyce silowej i koniecznie ćwiczenia rozciągające.
Powodzenia,
Marek, Wrocław
http://www.stepow.net/
http://www.stepow.net/
-
- Dyskutant
- Posty: 32
- Rejestracja: 07 wrz 2009, 11:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: mazowieckie
cześc.
nic tak motywuje jak poprawa swoich osiągnięć. Nie jestem wprawdzie specem ale bieganie 25 min dziennie to krzywda Ci się nie przydarzy, plan dla początujących powinieneś jednak przeanalizować.
wytrwałości!
nic tak motywuje jak poprawa swoich osiągnięć. Nie jestem wprawdzie specem ale bieganie 25 min dziennie to krzywda Ci się nie przydarzy, plan dla początujących powinieneś jednak przeanalizować.
wytrwałości!
- Eddie
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1570
- Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
25 minut dziennie to na pewno nie, no chyba, że będzie to wyglądało jak kolega opisał czyli byle szybciej byle więcej... W tedy rzeczywistość może szybko sprowadzić do parteru 
