Był ktoś, jakie wrażenia?
Bieg Barbórkowy Rybnik 6.12.2009
-
mariusz k
- Wyga

- Posty: 57
- Rejestracja: 02 lis 2009, 22:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rybnik
Dzisiaj w Rybniku nabiegałem 42:25 z czego jestem zadowolony. Sporo osób mówiło że trasa była dość wymagająca. Nie wiem co o tym myśleć jak zwycięzca nabiegał 30:26. Jakiś czas temu liczyłem na ok 41:30,ale ostatnie 10 dni nie mogłem przebiec nawet 100m z powodu bólu dolnej części pleców. Wczoraj nawet nie zakładałem możliwości startu. Ale rano poszłem zrobić mały rozruch i zdziwiłem się bo ból zniknął zupełnie, a że byłem zgłoszony i bieg jest w moim mieści to czemu nie pobiec. Nie nastawiałem się na jakieś tempo, bo nie wiedziałem jak będe się czuł. No i na początku zdecydowanie przesadziłem. 1km 3:50, 2km 7:40 (na treningach nawet tysiączków nie biegałem w takim tempie
), niestety od 3km zacząłem zwalniać a i długi podbieg w okolicach 4-5km dał się we znaki i w końcówce straciłem chyba kilkanaście miejsc. W sumie byłem 118 na ok 410 startujących. Do teo wczoraj nie planując startu zrobiłem sobie 4 godzinny trening na rowerze co pewnie też nieco wpłynęło na wynik.
Był ktoś, jakie wrażenia?
Był ktoś, jakie wrażenia?
- ArturS
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 819
- Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zabrze
- Kontakt:
Ja byłem. Życiówka wyszła wypas. Poprawiłem się przez 3 tyg. o przeszło 5min. Miałem 47:43. Załapałem się jeszcze na medal. Z tymi medalami największa porażka, bo ci co przybiegli powyżej 150 miejsca mają ich całe pudła, a było przecież wielu debiutantów, których cieszy taki upominek i motywuje do dalszych bojów. A tak zostali tylko z numerami startowymi (bo pakietów sportowych nie było, co jest kolejną wielką porażką!). Zresztą, numery też zabierali gdy ktoś chciał zjeść posiłek
Jeśli ktoś nie płacił za bieg przelewem i nie dostał medalu to zostawał z NICZYM!
Ale co do samego biegu, to wystartowałem za ostro jak na mnie (4,16min/km), ale widać kilkudziesięciominutowa rozgrzewka i rozciąganie zrobiło swoje, bo nawet po podbiegu między 4 a 5km mimo, że u góry płuca wypluwałem to kolki nie złapałem, a tego bałem się najbardziej. Pochył nie był zbyt wielki, więc myślę, że niektórzy trochę przesadzają z tym, że trasa była wymagająca - Żory były o wiele cięższe. Biegnąc dalej wmówiłem sobie, że mnie zaraz dobiegnie kolega z grupy (z którym jakimś cudem wygrałem w Wodzisławiu) i starałem się nie zwalniać, a jak oddech powracał do w miarę powolnego to przyciskałem jeszcze bardziej - cały czas bałem się spojrzeć przez ramię w obawie, że sobaczę tam kolegę zabierającego się do wyprzedzania
Od 8km zaczęli mnie wkurzać kierowcy - wyjeżdżali z posesji i podjeżdżali niemal pod pięty. Jakby który wtedy zatrąbił to bym chyba nie wytrzymał i zrobił takiemu krzywdę
Na 9.3km chwyciła mnie znienacka taka kolka, że niemal się skuliłem z bólu i myślałem, że już po mnie, ale przeszła po 200m tak szybko jak się pojawiła
Zdaje się, że coś ok 8, czy 9 kilometra wyprzedził mnie ktoś z koszulką bieganie.pl - który to?
Reasumując - biegłem po wynik poniżej 50min i się udało ze sporym zapasem. Trasa mi się podobała. Organizacja na ostatnich kilometrach trochę do du...y. Brak wystarczającej ilości medali, brak pakietów startowych i 2 godzinne oczekiwanie na losowanie nagród (nie czekałem) - porażka
Szkoda mi debiutantów, których tam nie brakowało. Na dokładkę wszystkiego wybiegłem w pomarańczowej bluzie bez czarnej wiatrówki i NIKT z moich mnie nie zauważył na trasie! Patrzeli się na mnie jak na obcego faceta
Nosz cholera, żadnej fotki nie mam! Będę teraz musiał kupić ze sportfoto, albo ktoś przypadkiem mi zrobił i do tego dojdę. 
Mariusz, biegniesz za tydzień 12,5km wokół Zalewu Rybnickiego? Dzwonił do mnie ktoś z maratonypolskie żebym się zapisał - dodali bieg do listy dopiero kilka dni temu. Zapisy tylko do środy. Ja już się zabookowałem

Ale co do samego biegu, to wystartowałem za ostro jak na mnie (4,16min/km), ale widać kilkudziesięciominutowa rozgrzewka i rozciąganie zrobiło swoje, bo nawet po podbiegu między 4 a 5km mimo, że u góry płuca wypluwałem to kolki nie złapałem, a tego bałem się najbardziej. Pochył nie był zbyt wielki, więc myślę, że niektórzy trochę przesadzają z tym, że trasa była wymagająca - Żory były o wiele cięższe. Biegnąc dalej wmówiłem sobie, że mnie zaraz dobiegnie kolega z grupy (z którym jakimś cudem wygrałem w Wodzisławiu) i starałem się nie zwalniać, a jak oddech powracał do w miarę powolnego to przyciskałem jeszcze bardziej - cały czas bałem się spojrzeć przez ramię w obawie, że sobaczę tam kolegę zabierającego się do wyprzedzania
Reasumując - biegłem po wynik poniżej 50min i się udało ze sporym zapasem. Trasa mi się podobała. Organizacja na ostatnich kilometrach trochę do du...y. Brak wystarczającej ilości medali, brak pakietów startowych i 2 godzinne oczekiwanie na losowanie nagród (nie czekałem) - porażka
Mariusz, biegniesz za tydzień 12,5km wokół Zalewu Rybnickiego? Dzwonił do mnie ktoś z maratonypolskie żebym się zapisał - dodali bieg do listy dopiero kilka dni temu. Zapisy tylko do środy. Ja już się zabookowałem
-
mariusz k
- Wyga

- Posty: 57
- Rejestracja: 02 lis 2009, 22:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rybnik
Za tydzień w Rybniku raczej nie planuje startu. Za to myśle żeby wystartować 19.12 w Strzelcach Opolskich na 15km. Muszę się troche oszczędzać, bo dla mnie bieganie jest tylko tymczasowe w okresie
jesień-zima. Bo tak na poważnie to uprawiam kolarstwo szosowe i to wymaga w puźniejszym czasie zdecydowanego poporządkowania. Prawdę mówiąc to dopiero w tym roku od października zacząłęm w miarę systematycznie biegać no i sprawia mi to dużą frajde, dwa pułmaratony zaliczone i jedna dziesiątka, a w perspektywie jeszcze ze 3 starty no i bieganie zawieszam niestety do przyszłej jesieni
.
A jeszcze odnośnie wczorajszego biegu to te czekanie było zdecydowanie z długie. Tym bardziej że wyniki były szybko i możnabyło je ogłosić spokojnie o godzinę szybciej
.
jesień-zima. Bo tak na poważnie to uprawiam kolarstwo szosowe i to wymaga w puźniejszym czasie zdecydowanego poporządkowania. Prawdę mówiąc to dopiero w tym roku od października zacząłęm w miarę systematycznie biegać no i sprawia mi to dużą frajde, dwa pułmaratony zaliczone i jedna dziesiątka, a w perspektywie jeszcze ze 3 starty no i bieganie zawieszam niestety do przyszłej jesieni
A jeszcze odnośnie wczorajszego biegu to te czekanie było zdecydowanie z długie. Tym bardziej że wyniki były szybko i możnabyło je ogłosić spokojnie o godzinę szybciej
- ArturS
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 819
- Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zabrze
- Kontakt:
Na bieg w Strzelcach też się zapisałem - głównie dlatego, że nie mam jeszcze zaliczonej 15-tki, a ta się często pojawia w różnych statystykach
Przydałaby się jeszcze jakaś 5-tka do kolekcji, choć biegając poniżej 10km czuję ogromny niedosyt
Póki co nastawiony jestem i na Rybnik za tydzień i na Strzelce Opolskie, ale okaże się czy pojadę na oba.
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
byłem po raz drugi, za rok też pewnie będę, bieg fajny ale organizacyjnie trzeba poprawić, organizatorzy pewnie sami już wiedzą co jeśli czytali opinie o biegu. No i koniecznie zmiana systemu pomiaru czasu! Nie może tak być, że ludzie wbiagają razem na metę a na liście wyników jest między nimi 5 sekund róznicy.... Moim zdaniem można też zrezygnować z losowania nagród, trochę zwiększyć wpisowe (np. do 25 zł.) i przygotować medale i koszulki dla wszystkich.
Co do biegu dookoła zalewu to chyba się skuszę, trasa będzie fajna (wiem, bo jeżdżę tam na rowerze) a poza tym i tak w niedzielę zawsze biegam, tak więc potraktuje ten bieg totalnie luźno.
Co do biegu dookoła zalewu to chyba się skuszę, trasa będzie fajna (wiem, bo jeżdżę tam na rowerze) a poza tym i tak w niedzielę zawsze biegam, tak więc potraktuje ten bieg totalnie luźno.
- ArturS
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 819
- Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zabrze
- Kontakt:
Tylko to dookoła zalewu czas z zapisami do środy 
- ArturS
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 819
- Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zabrze
- Kontakt:
Tak coś nabazgroliłem żeby na przyszły rok chętni nie błądzili po forach - http://swiderek.eu/2009/12/06/bieg-barborkowy-rybnik/
Coś dodaj/ująć?
Coś dodaj/ująć?
- ArturS
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 819
- Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zabrze
- Kontakt:
Powiemmariusz k pisze:Za tydzień w Rybniku raczej nie planuje startu. Za to myśle żeby wystartować 19.12 w Strzelcach Opolskich na 15km. Muszę się troche oszczędzać, bo dla mnie bieganie jest tylko tymczasowe w okresie
jesień-zima. Bo tak na poważnie to uprawiam kolarstwo szosowe i to wymaga w puźniejszym czasie zdecydowanego poporządkowania. Prawdę mówiąc to dopiero w tym roku od października zacząłęm w miarę systematycznie biegać no i sprawia mi to dużą frajde, dwa pułmaratony zaliczone i jedna dziesiątka, a w perspektywie jeszcze ze 3 starty no i bieganie zawieszam niestety do przyszłej jesieni.
A jeszcze odnośnie wczorajszego biegu to te czekanie było zdecydowanie z długie. Tym bardziej że wyniki były szybko i możnabyło je ogłosić spokojnie o godzinę szybciej.
Byłeś w końcu, czy nie byłeś wczoraj na biegu wokół zlewu rybnickiego? Siedziałem później przy stole z kolarzem z Myślenic, który poza sezonem biega - zajął 17 miejsce. Impreza NAJLEPSZA na jakiej do tej pory byłem. Tak mi się spodobała atmosfera i organizatorzy, że postanowiłem za free zrobić im stronę internetową
-
mariusz k
- Wyga

- Posty: 57
- Rejestracja: 02 lis 2009, 22:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rybnik
W Rybniku nie startowałem. Ale zgodze się odnośnie terenów. Znam to z perspektywy roweru i trasy biegowe są świetne. A jakby ktoś ze Śląska miał mało startów w Polsce to można zawitać do Czech. W drugi dzień świąt w Ostrawie jest bieg na 15km regulamin http://www.tjliga100.wz.cz/dokumenty/propozice.doc . Biegłem półmaraton w Czechach w październiku i podobało mi się.
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
jak faktycznie chcesz tu jeździć na niedzielne wybiegania to napisz cos na priva -ja po rybnickich okolicach praktycznie co niedzielę biegamArturS pisze: Coś mi się wydaje, że będę do Rybnika jeździł na niedzielne treningi - tereny biegowe są po prostu super.

