Witam
Od pewnego czasu, gdy biegam już około 30min łapie mnie ból na łuku stopy, który stopniowo promieniuje do kości piszczelowej. Jest bardzo nieprzyjemny, nie kłuje ale mam uczucie bardzo zmęczonej górnej częsci stopy. Próbowałem poluzować szurówki ale to nic nie dało. Jedynym moim sposobem na uporanie sie z tym jest całkowite rozluźnienie stóp w etapie lądowania stopy, jednak to wpływa na technike biegu...
Można ten ból określić jako ,,niemy" wystepuje tylko pprzy dłuższym bieganiu;/
Co poradzicie?
Łuk stopy-,,niemy" ból
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1374
- Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32
Nie zwiększyłeś ostatnio drastycznie długości wybiegań?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 894
- Rejestracja: 05 lip 2009, 17:42
- Życiówka na 10k: 42:30
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Miechów
Biegam, jak wiadomo troche dłuższe wybiegania ale nie jestem tak dobry zeby sobie strzelic 20km w niedziele, z uwagi na wiek i typ dystansu jaki biegam.
Co do tej stopy to ta ,,spęta" stopa jest wymuszona po częsci lądowaniem na środstopiu...
Co do tej stopy to ta ,,spęta" stopa jest wymuszona po częsci lądowaniem na środstopiu...
ŻYJ ABY BIEGAĆ, BIEGAJ BY ŻYĆ
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1374
- Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32
Uczysz się biegać na środstopiu? Czemu wymuszona?kamilos pisze: Co do tej stopy to ta ,,spęta" stopa jest wymuszona po częsci lądowaniem na środstopiu...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1374
- Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32
Polecam więcej rozciągania + masaż tych okolic.
Pozdro...
Pozdro...