a są tu także początkujące biegaczki?
Moderator: beata
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Są i początkujące.
- Fladra
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 818
- Rejestracja: 07 paź 2009, 16:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: KRK
Chyba wiekszość poczatkująca. Ja zaczełam biegac we wrzesniu tego roku. Ale jak widze wyniki DOM i Kapan to szczęka opadajelen pisze:
Czy same zawodowe maratonki?
A na serio to jestem z dziewczyn z czasami 3h na maratonie, baaaardzo dumna!!!!
Biegam bo Lubię Kraków
10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
10 km - 47 min
21 km - 1h46
42,1 km- 3h43
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 19 lis 2009, 22:20
tak to pewnie ja nigdyFladra pisze: A na serio to jestem z dziewczyn z czasami 3h na maratonie, baaaardzo dumna!!!!
[url=http://run-log.com/profiles/profile/jelen][img]http://run-log.com/site_media/media/footer/jelen.png[/img][/url]
- kapan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 891
- Rejestracja: 01 paź 2007, 18:24
- Życiówka na 10k: 38:51
- Życiówka w maratonie: 2:59:29
Jelen, "nigdy nie mów nigdy". Jestem taką samą amatorka jak Wy. A nawet zawodowcy podchodzą do nas szaraków z szacunkiem, bo jesteśmy jedną wielką rodziną biegaczy. Poza tym, od wyników ważniejszy jest postęp, a od postępu radość biegania. Ja zazdroszczę wszystkim debiutantom, bo już nigdy nie pobiegnę swojego pierwszego maratonu. Nie zapomnę tych wątpliwości czy dam radę, czy nie porywam się z przysłowiową motyką na Słońce. Nie zapomnę łez radości na mecie i uczucia, że wszystko jest możliwe. Niestety maratoński debiut jest tylko jeden. Swoją drogą żadnego innego maratonu nie pobiegłam tak równo. Cały czas słyszałam wewnętrzny głos, żeby nie biec za szybko, czekałam na mityczny kryzys, sił starczyło na cały dystans. A czym jest ściana przekonałam się innym razem:)Teraz też jest trochę jakbym zaczynała... ale to jednak nie to.
-
- Wyga
- Posty: 81
- Rejestracja: 29 lis 2009, 20:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Hej,
ja jestem najbardziej początkująca z początkujących
Biegam dopiero od tygodnia i choć ciężko mi idzie, nie zamierzam się poddać. Na dodatek od lat nie uprawiałam żadnego sportu, a BMI w górnej granicy normy. Doszłam więc do wniosku, że w końcu czas zrobić coś dla siebie, no i własnie próbuję.
ja jestem najbardziej początkująca z początkujących
Biegam dopiero od tygodnia i choć ciężko mi idzie, nie zamierzam się poddać. Na dodatek od lat nie uprawiałam żadnego sportu, a BMI w górnej granicy normy. Doszłam więc do wniosku, że w końcu czas zrobić coś dla siebie, no i własnie próbuję.
kto biegnie nie grzeszy ["Maratończyk" TSA]
- AgA_G
- Wyga
- Posty: 87
- Rejestracja: 27 lis 2009, 23:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Pabianice
Hej
Ja biegałam przez 8 lat na orientację (świetna alternatywa dla normalnego biegania), później 4 lata na AZSie ... No ale studia się skończyły zaczęła się praca i inne obowiązki i jakoś zabrakło czasu na bieganie ...
Teraz po 3 latach przerwy powracam do biegania i bardzo się z tego cieszę bo na prawdę cały czas brakowało mi takiej formy rekreacji. Uwielbiam zastrzyk energii jaki daje trening
Biorąc pod uwagę moją przerwę mogę się zaliczyć do początkujących
Maraton to raczej nigdy nie będzie w zakresie moich możliwości ale mam ochotę wziąć udział w jakimś biegu przełajowym tylko najpierw oczywiście powrót do kondycji !!
Pozdrawiam AgA
Ja biegałam przez 8 lat na orientację (świetna alternatywa dla normalnego biegania), później 4 lata na AZSie ... No ale studia się skończyły zaczęła się praca i inne obowiązki i jakoś zabrakło czasu na bieganie ...
Teraz po 3 latach przerwy powracam do biegania i bardzo się z tego cieszę bo na prawdę cały czas brakowało mi takiej formy rekreacji. Uwielbiam zastrzyk energii jaki daje trening
Biorąc pod uwagę moją przerwę mogę się zaliczyć do początkujących
Maraton to raczej nigdy nie będzie w zakresie moich możliwości ale mam ochotę wziąć udział w jakimś biegu przełajowym tylko najpierw oczywiście powrót do kondycji !!
Pozdrawiam AgA
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Dlaczego ? To fajne wyzwanie.AgA_G pisze: Maraton to raczej nigdy nie będzie w zakresie moich możliwości
- AgA_G
- Wyga
- Posty: 87
- Rejestracja: 27 lis 2009, 23:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Pabianice
Ponieważ wolę biegać po lesie niż ulicach. Ale kto wie może mi się kiedyś odmieni Muszę kiedyś pojechać na maraton jako kibic i zobaczyć jak takie zawody wyglądają na żywo.Adam Klein pisze:Dlaczego ? To fajne wyzwanie.AgA_G pisze: Maraton to raczej nigdy nie będzie w zakresie moich możliwości
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ja też wolę po lesie niż ulicach. I w ogóle nie lubię biegać maratonów (dlatego przebiegłem tylko jeden) ale chodzi mi o jednorazowe wyzwanie i przygotowanie się do niego.
- AgA_G
- Wyga
- Posty: 87
- Rejestracja: 27 lis 2009, 23:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Pabianice
Z tym się zgodzę. Poza tym lubię wyzwania Ale nie wiem czy bym dała rade przy mojej pracy to jednak potrzeba dużej systematyczności. Nie mówiąc już o mojej diecieAdam Klein pisze:Ja też wolę po lesie niż ulicach. I w ogóle nie lubię biegać maratonów (dlatego przebiegłem tylko jeden) ale chodzi mi o jednorazowe wyzwanie i przygotowanie się do niego.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Trening do maratonu porządkuje w życiu pewne rzeczy. U mnie uporządkował.
- AgA_G
- Wyga
- Posty: 87
- Rejestracja: 27 lis 2009, 23:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Pabianice
Nie próbowałam więc nie wiem Może kiedyś się podejmę takiego wyzwania. Generalnie biegam bo lubię i poprawiam swoja kondycję bo lubię i mnie to uszczęśliwia. Zawodów jakoś nigdy nie lubiłam tylko na treningi chciałam chodzić (jeżeli wziąć pod uwagę zawody lekko atletyczne bo biegi na orientację to inna bajka i dobra zabawa). Ale teraz jak już dawno na żadnych zawodach nie byłam to mnie ciągnie na przełaje
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
W banku w którym kiedyś pracowałem (w Centrali w Warszawie) była jakaś Agnieszka orientalistka z Pabianic. Zbieg okoliczności?