Grubasy - tylko dla Was
- Nene
- Stary Wyga
- Posty: 151
- Rejestracja: 06 lip 2009, 15:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wielkopolska
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 500
- Rejestracja: 11 maja 2009, 10:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: katowice
I u mnie zero biegania waga jak przedtem.Leczę mój kręgozbiór,nie wiem ile to potrwa.Wczoraj mój mąż widząc moją rozpacz z powodu braku biegania,wymyślił fajną zabawę rowerową.Jedziesz sobie pedałujesz a ręce zamiast trzymać kierownicę machają jak przy bieganiu utrzymując w ten sposób równowagę.Zabawialiśmy się tak chyba z godzinę,śmialiśmy się do rozpuku , szkoda ,ze nie mieliśmy kamery,bo widok jak dla mnie był komiczny.
Biegnę więc jestem lecz nie wiem kim
Biegnę, choć czasem brakuje mi sił ..
Biegnę, choć czasem brakuje mi sił ..
- Misiek109
- Wyga
- Posty: 86
- Rejestracja: 17 lis 2009, 11:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wa-wa
Hejka, co tu taka cisza widzę że część chora a reszta pewnie już schudła i przeniosła się na inne tematy
. U mnie waga powolutku spada a i tętno już nie jest takie zwariowane dopiero po 4 kilometrze podnosi się tak powyżej 170.

- ArturS
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 819
- Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zabrze
- Kontakt:
Nie bój, się biega i chudnie
Wczoraj udało mi się na stałym 12-kilometrowym odcinku treningowym urwać blisko 3 minuty w porównaniu do poprzedniego rekordu trasy 


- kubako83
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 897
- Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Od poniedzialku zaczalem 30 minutowe wybiegi i jestem z siebie megadumny. Mam nadzieje, ze waga sie teraz ruszy bo teraz jest non stop w okolicy 89 co przy moich 179cm nie jest zbyt dobre.
Ostatnio nie moglem regularnie trenowac i mam nadzieje, ze teraz, gdy jestem zdopingowany wynikiem, sie to zmieni.
Ostatnio nie moglem regularnie trenowac i mam nadzieje, ze teraz, gdy jestem zdopingowany wynikiem, sie to zmieni.
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
- Misiek109
- Wyga
- Posty: 86
- Rejestracja: 17 lis 2009, 11:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wa-wa
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 23 lis 2009, 22:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
witam wszystkich!! tak jak Kuba też zacząłem niedawno (poniedziałek) od planu pumy 6 tygodniowego. na razie jakoś te 12 minut biegu daję radę chociaż zacząłem plan od 3 tygodnia. zobaczymy co będzie potem;) pzdr dla wszystkich
a waga 85 i może spadnie juz niedługo
a waga 85 i może spadnie juz niedługo

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 26 lis 2009, 23:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: posen
hello ja chcialbym wlasnie zaczac biegac bo na zime trzeba troche kg zrzucic a wiadomo bieganie dieta
i jakos pojdzie . Znaczy no Az tak strasznie gruby nie jestem ale
Trzeba troche o siebie zadbac jeslii jest ktos chetny pisac na pw lub meaila paweq123@o2.pl albo gg://17490907
Mieszkam na Ratajach w okolicach malty Ale jak ktos jest z innego msc w poznaniu chetnie sie z nim umowie gdzie indziej czy na cytadeli czy w jakims parku czy placu Gdziekolwiek
Pozdrawiam:)


Mieszkam na Ratajach w okolicach malty Ale jak ktos jest z innego msc w poznaniu chetnie sie z nim umowie gdzie indziej czy na cytadeli czy w jakims parku czy placu Gdziekolwiek

Pozdrawiam:)
- Paunow
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 262
- Rejestracja: 27 cze 2003, 13:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław/Kraków
No nareszcie.. dzisiaj pierwsze 40 minut biegu po kilkutygodniowej przerwie
Krakowskie bulwary o poranku - bezcenne 


W górach jest wszystko co kocham...
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 10
- Rejestracja: 22 lis 2009, 12:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Witam wszystkich,
od jakiegoś czasu podczytuję ten wątek, aby się zmotywować
Biegałam całe lato, bez szczególnych wyników, ale za to z przyjemnością. Potem nowa praca, bez biegania wrzesień, październik, listopad... jak ten czas leci. Codziennie obiecuję sobie, że dziś to już na pewno wracam do biegania... ale oczywiście rano wstaję zbyt późno, a wieczorem jestem zmęczona/trzeba coś zrobić/deszcz pada/zupa za słona 
Ale dziś mi się udało zebrać (zresztą za inspiracją osoby poznanej tutaj, na innym wątku) - i zaczęłam plan sześciotygodniowy. Moje BMI to 27,3. Oczywiscie, ze chce schudnac - stad moja obecnosc watku grubasow - ale bieganie lubie przede wszystkim dlatego, ze pozwala poprawic kondycje i co trening to efekt
Ale to na pewno wiecie.
Podsumowując, ja mam mocne postanowienie poprawy i biegania przynajmniej trzy razy w tygodniu. Jak wysle ten post to wlasciwie juz nie mam wyjscia, prawda?
)
Udanego tygodnia treningowego dla was!!
od jakiegoś czasu podczytuję ten wątek, aby się zmotywować


Ale dziś mi się udało zebrać (zresztą za inspiracją osoby poznanej tutaj, na innym wątku) - i zaczęłam plan sześciotygodniowy. Moje BMI to 27,3. Oczywiscie, ze chce schudnac - stad moja obecnosc watku grubasow - ale bieganie lubie przede wszystkim dlatego, ze pozwala poprawic kondycje i co trening to efekt

Podsumowując, ja mam mocne postanowienie poprawy i biegania przynajmniej trzy razy w tygodniu. Jak wysle ten post to wlasciwie juz nie mam wyjscia, prawda?

Udanego tygodnia treningowego dla was!!
-
- Wyga
- Posty: 81
- Rejestracja: 29 lis 2009, 20:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
hej, hej, jestem tu nowa, bo i moje bieganie jest bardzo "nowe". Biegam (o ile można to tak nazwać) od tygodnia. Męczę się okrutnie, tracę oddech, tempo mam zawrotne (czyli prawie idę), ale postanowiłam się nie poddawać. Moim celem jest oczywiście utrata wagi i ogólne poprawienie kondycji. Nie uprawiałam żadnych sportów od lat, więc trudno mi teraz, ale wizja zgrabnej sylwetki bardzo mnie motywuje 

kto biegnie nie grzeszy ["Maratończyk" TSA]
- kubako83
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 897
- Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
To może spróbuj plan 10 tygodni lub plan Pumy 6 tygodni. Jeśli faktycznie nie miałaś ze sportem zbyt wiele wspólnego, to może lepiej weź się za ten 10. Małymi krokami dalej zajdziesz. Powodzenia!!! ja też zaczynałem od zera we wrześniu a dziś bez problemu przebiegam pół godziny.lusiana pisze:hej, hej, jestem tu nowa, bo i moje bieganie jest bardzo "nowe". Biegam (o ile można to tak nazwać) od tygodnia. Męczę się okrutnie, tracę oddech, tempo mam zawrotne (czyli prawie idę), ale postanowiłam się nie poddawać. Moim celem jest oczywiście utrata wagi i ogólne poprawienie kondycji. Nie uprawiałam żadnych sportów od lat, więc trudno mi teraz, ale wizja zgrabnej sylwetki bardzo mnie motywuje
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 8
- Rejestracja: 04 paź 2009, 14:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów
- Kontakt:
dla kogoś kto miał długą przerwę w uprawianiu czegokolwiek i do tego jeszcze na spory "balast" trening 10 tygodniowy jest odpowiedniejszy.
mówię, to bo sam go teraz "wałkuję" jestem na 3 tyg i wiem jak ciężko było w 1 tygodniu. po prostu czasami organizm potrzebuje więcej czasu i mniejszej intensywności, żeby osiągnąć to magiczne pierwsze 30 minut biegu.
Pozdrawiam i trzymam za Was kciuki
mówię, to bo sam go teraz "wałkuję" jestem na 3 tyg i wiem jak ciężko było w 1 tygodniu. po prostu czasami organizm potrzebuje więcej czasu i mniejszej intensywności, żeby osiągnąć to magiczne pierwsze 30 minut biegu.
Pozdrawiam i trzymam za Was kciuki

- Von_Igel
- Wyga
- Posty: 56
- Rejestracja: 22 cze 2009, 11:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
Yesss, Yess, Yess...
Niniejszym wszem i wobec pragnąłbym ogłosić, iż dnia jakośtak w poniedziałek zeszły pękło mi 1000 (słownie jeden tysiąc) przebiegniętych zarejestrowanych i policzonych kilometrów.
Zajęło mi to prawie dokładnie pół roku - bez 7 dni.
W zasadzie to tyle.
Pozdrofka
)
Von Igel
Niniejszym wszem i wobec pragnąłbym ogłosić, iż dnia jakośtak w poniedziałek zeszły pękło mi 1000 (słownie jeden tysiąc) przebiegniętych zarejestrowanych i policzonych kilometrów.
Zajęło mi to prawie dokładnie pół roku - bez 7 dni.
W zasadzie to tyle.
Pozdrofka

Von Igel
Wegetarianin - wyjada jedzenie mojemu jedzeniu.
10km 0:43:15 11.11.09 Gdynia
21km 1:41:59 06.12.09 Toruń
42,195 3:41:55 12.09.10 Wrocław
Planowane: Maraton Solidarności, Olipic Triathlon Mamaia, Maraton Bucuresti
10km 0:43:15 11.11.09 Gdynia
21km 1:41:59 06.12.09 Toruń
42,195 3:41:55 12.09.10 Wrocław
Planowane: Maraton Solidarności, Olipic Triathlon Mamaia, Maraton Bucuresti
- td0
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 610
- Rejestracja: 15 wrz 2009, 20:15
Gratulacje.Von_Igel pisze:Yesss, Yess, Yess...
Niniejszym wszem i wobec pragnąłbym ogłosić, iż dnia jakośtak w poniedziałek zeszły pękło mi 1000 (słownie jeden tysiąc) przebiegniętych zarejestrowanych i policzonych kilometrów.
Zajęło mi to prawie dokładnie pół roku - bez 7 dni.
W zasadzie to tyle.
Pozdrofka)
Von Igel
:) Tomek