A co w jesień/zimę?
Co robicie drogie biegaczki i biegacze po zjechaniu do zajezdni na zimę żeby utrzymać formę?
- ArturS
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 819
- Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zabrze
- Kontakt:
Bieżnia jest fee
Na dworze ciekawiej 


Nieeeee Chcę mieć kwarantannę od biegania przez jakiś kwartał żeby mieć głód biegania na wiosnę To jest cały wic.
- ArturS
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 819
- Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zabrze
- Kontakt:
To nie będziesz miał głodu biegania tylko męki powrotu i plucie sobie w brodę "dlaczego zrobiłem przerwę?!"
Z tego co się tu naczytałem to przez zimę można się spokojnie wybiegać i przygotować do porządnych wiosennych treningów. Teraz 10km spokojnym tempem robię w jakieś 51-52min., a na wiosnę z pewnością będzie to max 48min
Każdy miesiąc treningów urywa minutę albo i więcej, a każdy miesiąc przestojów dodaje z 2-3min/mies
Ja nie odpuszczam - będę biegał nawet przy -20st.



-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
co z Ciebie za biegacz ?lumbago pisze:Ale co to za bieganie na mrozie... Ja nie lubię wrrrrrrrr


Eeeeeeeee tam śnieg to fajny pod nartamigasper pisze:co z Ciebie za biegacz ?lumbago pisze:Ale co to za bieganie na mrozie... Ja nie lubię wrrrrrrrrja dopiero jak śnieg skrzypi pod butami czuje, że żyje
- ArturS
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 819
- Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zabrze
- Kontakt:
Nie próbowałem, ale z chęcią spróbuję tego co mi się do tej pory nie podobało - biegów narciarskichlumbago pisze:Eeeeeeeee tam śnieg to fajny pod nartamigasper pisze:co z Ciebie za biegacz ?lumbago pisze:Ale co to za bieganie na mrozie... Ja nie lubię wrrrrrrrrja dopiero jak śnieg skrzypi pod butami czuje, że żyje

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 347
- Rejestracja: 04 paź 2008, 15:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
sveNN pisze:podobno 5 tygodni przerwy od biegania zabiera formę szlifowaną... 4 miesiące!!! polecam wolne wybiegania lub wycieczki biegowe w niedzielę do lasu (ja mam blisko do KAMPINOSU)
Zależy jak ciężko trenujesz przez resztę roku. Niektórzy zawodowcy odpoczywają właśnie tyle i nie wychodzą nawet na godzinkę easy przez ten okres.
- ArturS
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 819
- Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zabrze
- Kontakt:
No nie wiem, nie przekonuje mnie coś takiego. Może dlatego, że 15 lat siedzę w sportach siłowych - tam kilka miesięcy przerwy to masakra (szczególnie w kulturystyce).Wuj Phyll pisze:sveNN pisze:podobno 5 tygodni przerwy od biegania zabiera formę szlifowaną... 4 miesiące!!! polecam wolne wybiegania lub wycieczki biegowe w niedzielę do lasu (ja mam blisko do KAMPINOSU)
Zależy jak ciężko trenujesz przez resztę roku. Niektórzy zawodowcy odpoczywają właśnie tyle i nie wychodzą nawet na godzinkę easy przez ten okres.
- Eddie
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1570
- Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Co robimy ? Jak już zostało tu napisane. BIEGAMY
plus można zawsze dorzucić trochę więcej gimnastyki, basenu, gier na sali itp. Chyba tylko wyobraźnia nas ogranicza 

