Debiut w maratonie 2010

[ArturS]

Zdaje się, że i ja zadebiutuję właśnie w krakowskim maratonie. Miał być Silesia Maraton, ale koledzy z grupy zaintrygowali mnie czymś o nazwie "korona maratonów polskich" Niema co, biorę się do roboty

[td0]

To ile i jakie maratony wchodzą do "Korony"?

[ArturS]

"Aby zdobyć "Koronę Maratonów Polskich" należy w przeciągu dwóch lat ukończyć pięć największych krajowych maratonów: Poznań, Warszawę, Kraków, Wrocław oraz Dębno, a następnie przesłać stosowny wniosek do biura Cracovia Maraton w Krakowie. "
Więcej tutaj: http://www.maratonypolskie.pl/mp_index. ... &code=6705

[javai]

Witam
Swoją przygodę z bieganiem zacząłem w lipcu 2008 na urlopie nad morzem. Biegałem do końca września dopóki nie zachorowałem. Ponowne biegi od lutego 2009 do kwietnia 2009. Miesiąc przerwy z powodu bólu kolana. Od maja co miesiąc bieg Szpota - zbierałem punkty dla szkoły dzieciaków i niestety nieregularne biegi pomiędzy. . Po wrześniowym znowu ból nogi.
Zacząłem szukać więcej informacji o bieganiu. Tydzień temu zmieniłem buty i znowu zaczynam biegi.
Mój plan to 1/2 maraton w Poznaniu w Marcu i maraton na jesień też w Poznaniu.
O ile nie będę miał dalej problemów z nogą.

Pozdrawiam
Wszystkich

[td0]

Witam
Swoją przygodę z bieganiem zacząłem w lipcu 2008 na urlopie nad morzem. Biegałem do końca września dopóki nie zachorowałem. Ponowne biegi od lutego 2009 do kwietnia 2009. Miesiąc przerwy z powodu bólu kolana. Od maja co miesiąc bieg Szpota - zbierałem punkty dla szkoły dzieciaków i niestety nieregularne biegi pomiędzy. . Po wrześniowym znowu ból nogi.
Zacząłem szukać więcej informacji o bieganiu. Tydzień temu zmieniłem buty i znowu zaczynam biegi.
Mój plan to 1/2 maraton w Poznaniu w Marcu i maraton na jesień też w Poznaniu.
O ile nie będę miał dalej problemów z nogą.

Pozdrawiam
Wszystkich

To nic, tylko życzyć Ci wytrwałości w realizacji celu.

[elendil1985]

Witam :D

Ja po moich perypetiach ze stawem skokowym wracam do biegania (ciekawe na jak długo ) Biegałem w poniedziałek 3,6km 8'30" bez większego zmęczenia mogłem, więcej, ale nie chcę szaleć. Dzisiaj w zacinającym deszczu 7'47" <--- od razu się człowiek lepiej czuje jak przełamie swoje słabości. Mam nadzieję, że w kolejnym roku przebiegnę w końcu upragniony maraton. Narazie lekko 3 razy w tygodnie małe dystanse. Na święta kupuję sobie Kipruny 2000. Mam nadzieję, że lepiej przeżyją zimę niż te Reebok, które po 300km się rozpadają :p

[ArturS]

Witam :D

Ja po moich perypetiach ze stawem skokowym wracam do biegania (ciekawe na jak długo ) Biegałem w poniedziałek 3,6km 8'30" bez większego zmęczenia mogłem, więcej, ale nie chcę szaleć. Dzisiaj w zacinającym deszczu 7'47" <--- od razu się człowiek lepiej czuje jak przełamie swoje słabości. Mam nadzieję, że w kolejnym roku przebiegnę w końcu upragniony maraton. Narazie lekko 3 razy w tygodnie małe dystanse. Na święta kupuję sobie Kipruny 2000. Mam nadzieję, że lepiej przeżyją zimę niż te Reebok, które po 300km się rozpadają :p

Moje Reeboki póki co trzymają się wyśmienicie Przed niedzielnym półmaratonem ktoś z zawodników mnie zaczepił pytaniem "Czy aby na pewno wiem co robię biegnąc taki dystans w nowych butach" a te mają grubo ponad 400km Ale co jak co, kolejne trzewiki to tylko asicsy

[elendil1985]

Myślałem o Ascicsach Gel Nimbus 10, ale jak narazie są dla mnie za drogie, chyba, że wyczaiłbym jakąś promocje. Co do moich Rebooków miałem Runnery i siatkę mam całą rozdartą. Reszta buta prezentuje się dobrze.

[ArturS]

Też jako pierwsze miałem coś na czym pisało tylko RUNNER - poszła siatka przy małych palcach. Ale te buty kosztowały z 99zł, więc nie spodziewałem się rewelacji. Natomiast Premiery trzymają mi się dzielnie - poza wytarciami podeszwy jak nówka sztuka już po blisko pół tys. km

[elendil1985]

Ja za swoje Reeboki dałem 169zł na allegro. Sprawdziłem podeszwy i wyglądają jak nowe. Na zimę chcę kupić coś niedrogiego do dobicia. Upatrzyłem jeszcze Mizuno Crusader 3:
http://ggsport.com.pl/buty/8-mizuno-crusader-3

[Magrat]

Witam, biegam od niedawna na bieżni bez planu i większej świadomości. Biegam swoim tempem i stopniowo wydłużam czas. Na początku nie mogłam biegać dłużej niż 4 min - masakra. Dzisiaj było 5 km w 25 min. Nie mam z kim biegać a sama to nie chcę. Zastanawiam się jak bardzo bieganie na bieżni różni się od biegania w terenie i czy można w ten sposób przygotować się do maratonu? Chciałabym zadebiutować w maratonie poznańskim 2010. Może są w Poznaniu jakieś wspólne treningi dla początkujących?

[td0]

Witam, biegam od niedawna na bieżni bez planu i większej świadomości. Biegam swoim tempem i stopniowo wydłużam czas. Na początku nie mogłam biegać dłużej niż 4 min - masakra. Dzisiaj było 5 km w 25 min. Nie mam z kim biegać a sama to nie chcę. Zastanawiam się jak bardzo bieganie na bieżni różni się od biegania w terenie i czy można w ten sposób przygotować się do maratonu? Chciałabym zadebiutować w maratonie poznańskim 2010. Może są w Poznaniu jakieś wspólne treningi dla początkujących?

A ja nigdy nie biegałem na bieżni i nie wyobrażam sobie biegania w zamkniętym pomieszczeniu. To musi być strasznie nudne.

A co do maratonu to długa droga przed Tobą. Wymagająca zaangażowania i systematyczności. Życzę osiągnięcia celu.

[Luchen]

Ja kilka razy próbowałem pobiegać na bieżni, ale dla mnie to nie to samo, wolę teren niezależnie od pogody.
Ale już rowerek na siłowni może moim zdaniem konkurować z rowerem , wtedy monotonia już mi jakoś tak mniej doskwiera (muza + TV przed sobą)

[agnieszka_]

Może są w Poznaniu jakieś wspólne treningi dla początkujących?

Magrat, zajrzyj do ekipy biegającej z Pumą w ramach akcji Puma z biegiem miast. Grupa zbiera się w każdy czwartek, o 19 na Placu Mickiewicza

[Magrat]

Nie jest tak źle w sali, ale przyznaję, że wolałabym w terenie. Może poszukam innego żółtodzioba i pobiegamy w okolicach Żurawińca. Tam biega mnóstwo ludzi, którzy wyglądają jakby biegali całe życie:) więc do nich jeszcze nie dołączę.