skład się różni, przynajmniej ten podawany na etykietkach;)asik_zoo pisze:Piłam niebieski i smakował jak Powerade. Czy to właściwie nie to samo, tylko marka tańsza?
Izotonik OSHEE - jakie są wasze opinie?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 522
- Rejestracja: 19 lip 2009, 18:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
pzdr
gl
gl
- ArturS
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 819
- Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zabrze
- Kontakt:
Kupiłem dzisiaj ten OShee, bo mi się proszek z izotronikiem skończył. Wypiłem litr z godzinę przed półmaratonem i nic mi się nie odbijało, brzuch nie bolał itp więc nie jest źle 

-
- Dyskutant
- Posty: 46
- Rejestracja: 23 lip 2009, 17:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kowary, Zielona Góra
J pije ten napój odkąd pojawił sie na półkach i nie widzę różnicy między nim a power radem czy isostarem też mnie nic po nim nie boli jedyna róznica ze za każdym razem 50 gr w kieszeni zostaje bo power rade kosztuje 3.50 a oshee w tesco 2,99
Jezus nadchodzi udawaj,że jesteś zajęty
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 522
- Rejestracja: 19 lip 2009, 18:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
taniej wychodzi Isostar w tabletkach - 9,99zł w Decathlonie czy Intersporcie; jeśli pominiemy koszt wody, to mamy~ 1zł za 250ml;scavenger pisze:J pije ten napój odkąd pojawił sie na półkach i nie widzę różnicy między nim a power radem czy isostarem też mnie nic po nim nie boli jedyna róznica ze za każdym razem 50 gr w kieszeni zostaje bo power rade kosztuje 3.50 a oshee w tesco 2,99
oczywiście, jeszcze taniej wychodzi glukoza spożywcza + sól:)
pzdr
gl
gl
Mnie się bardzo podoba Oshee- trzy czwarte litra a cena bardzo przyzwoita Sód i potas w dobrych proporcjach. Nie jest gorszy od Powerade'a
Ja jednak najbardziej lubię Gatorade'a i jak jest, to biorę jako pierwszy wybór.
Ja jednak najbardziej lubię Gatorade'a i jak jest, to biorę jako pierwszy wybór.
- ssokolow
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1810
- Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
- Życiówka na 10k: 48:35
- Życiówka w maratonie: 4:04:02
- Lokalizacja: Kraków
kupiłem, wypiłem i żyję...
- trochę "słodki" w smaku i taki ludwikowaty (piłem cytrynowy) ... ale ogólnie może być.. - nie przeszkadzał mi.
Osobiście wolę powerrad'a ... ale z drugiej strony też go raczej nie pijam.... ot jak już coś kupię to zazwyczaj izostara do rozpuszczania w wodzie... a i tak popijam go rzadko ... (średnio puszka proszku na 5l izotonika starcza mi na 4-6 miesięcy ;p ) więc nie jestem uzależniony od izotoników na pewno ;p
- trochę "słodki" w smaku i taki ludwikowaty (piłem cytrynowy) ... ale ogólnie może być.. - nie przeszkadzał mi.
Osobiście wolę powerrad'a ... ale z drugiej strony też go raczej nie pijam.... ot jak już coś kupię to zazwyczaj izostara do rozpuszczania w wodzie... a i tak popijam go rzadko ... (średnio puszka proszku na 5l izotonika starcza mi na 4-6 miesięcy ;p ) więc nie jestem uzależniony od izotoników na pewno ;p
- Jarek Gniewek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Nie ma to jak izotonik własnej roboty. Właśnie wypiłem i czytam etykiete: guma arabska,acesulfam K, E202, E211, estry glicerolu, żółcień chinolinowa
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
- constantius
- Stary Wyga
- Posty: 181
- Rejestracja: 14 sie 2009, 15:07
Powerade też chemia i Oshee chemia... jest tańszy i ma mniej składników witaminowych. Smak to kwestia gustu... Wypiłem pare razy i żyje... Osobiście, poza sezonem letnim, nie używam tego typu produktów... Nie wiem czy jeden i drugi coś daje. Czy tylko niepotrzebną chemię którą potem organizm musi wydalić z potem i moczem...
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1374
- Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32
Rozwodniony, posolony kisiel.
Polecam.
Polecam.
-
- Dyskutant
- Posty: 26
- Rejestracja: 29 lis 2009, 16:58
Oshee mozna dostać także bez problemu w Carrefour. Lubię najbardziej ten biały- grejfrutowy, ale przyznam, że też kiedyś przerazilam się składem (choć żołądek mam odporny na wszelkie chemiczne badziewia).
A co sądzicie o Plusssz up? Np. z magnezem albo guaraną?
A co sądzicie o Plusssz up? Np. z magnezem albo guaraną?
-
- Dyskutant
- Posty: 46
- Rejestracja: 23 lip 2009, 17:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kowary, Zielona Góra
Witam ludzie nie wszystko co sie zaczyna na E jest szkodliwe akurat e 202 jest naturalnym konserwantem nie szkodliwym dla człowieka e 202 jest to inaczej kwas sorbinowy i otrzymywany jest z jarzębiny E 211 jest równierz dla zdrowia nie szkodliwyJarkovsky pisze:Nie ma to jak izotonik własnej roboty. Właśnie wypiłem i czytam etykiete: guma arabska,acesulfam K, E202, E211, estry glicerolu, żółcień chinolinowa
Estry glicerolu to z tego co mi wiadomo tłuscze równierz dla zdrowia nie szdkodliwe z co do żółcień cHinolinowa faktycznie możę mięć zły wpływ na dzieci np powoduje u nich nadpobudliwość i nie które kraje jakiś czas temu zkazały jej używania
ale zółcien ta nietylko używana jest w napojach oshee ale i np w lodach , tabletkach na kaszel,napojach gazowanych
Pozdrawiam
Jezus nadchodzi udawaj,że jesteś zajęty
- Jarek Gniewek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
OK. Ale i tak witaminy z grupy E i inne dodatki działają na mnie psychologicznie. Ciekawe jaki jest proces produkcji, bo jak widziałem skąd pochodzi mój ulubiony kotlet schabowy to też na niego inaczej teraz patrzę
Czasem lepiej jest nie wiedzieć

"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
właśnie dzięki mojemu umysłowi".