Kasia - powrót do formy po ciąży / maraton 2:59
Moderator: infernal
- kapan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 891
- Rejestracja: 01 paź 2007, 18:24
- Życiówka na 10k: 38:51
- Życiówka w maratonie: 2:59:29
poniedziałek, 19 października
35 min BC1 czyli ok.6-7 km
samopoczucie: dobre, jeszcze trochę mam katar
komentarz: spokojny powrót do treningu
2 kromki z galaretką drobiową i pomidorem
płatki kukurydziane z mlekiem
ziemniaki, gotowana karkówka z sosem, kapusta
jabłko, jajko na twardo, kromka ciemnego pieczywa
35 min BC1 czyli ok.6-7 km
samopoczucie: dobre, jeszcze trochę mam katar
komentarz: spokojny powrót do treningu
2 kromki z galaretką drobiową i pomidorem
płatki kukurydziane z mlekiem
ziemniaki, gotowana karkówka z sosem, kapusta
jabłko, jajko na twardo, kromka ciemnego pieczywa
- kapan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 891
- Rejestracja: 01 paź 2007, 18:24
- Życiówka na 10k: 38:51
- Życiówka w maratonie: 2:59:29
wtorek, 20 października
50 min BC I+ 10x30" p 1min (w truchcie oczywiście)- 10 km
samopoczucie: b. dobre (choć rano było ciężko wstać, bo młody prowadzi nocne życie)
uwagi: Trochę sobie poszalałam w zmiennym terenie: łąka, ścieżki leśne i po dywanie z mchu... Super! Fajne jest takie czekanie na pip pip i niepewność czy będę biec odcinek pod górkę czy już z górki.
2 parówki, pieczywo
2 kanapki z wędlina i pomidorem
kopytka z twarogiem
jabłko
2 kanapki z wędliną
galaretka z kurczaka i pół pomidora
50 min BC I+ 10x30" p 1min (w truchcie oczywiście)- 10 km
samopoczucie: b. dobre (choć rano było ciężko wstać, bo młody prowadzi nocne życie)
uwagi: Trochę sobie poszalałam w zmiennym terenie: łąka, ścieżki leśne i po dywanie z mchu... Super! Fajne jest takie czekanie na pip pip i niepewność czy będę biec odcinek pod górkę czy już z górki.
2 parówki, pieczywo
2 kanapki z wędlina i pomidorem
kopytka z twarogiem
jabłko
2 kanapki z wędliną
galaretka z kurczaka i pół pomidora
- kapan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 891
- Rejestracja: 01 paź 2007, 18:24
- Życiówka na 10k: 38:51
- Życiówka w maratonie: 2:59:29
środa, 21 października-wolne
czwartek, 22 października
50 min (w tym 20 min BCII)
samopoczucie:b. dobre
jajko na twardo, miseczka gotowanych brokułów, ser żółty, 2 kromki ciemnego pieczywa
płatki z mlekiem
fasolka po bretońsku z chlebem
czwartek, 22 października
50 min (w tym 20 min BCII)
samopoczucie:b. dobre
jajko na twardo, miseczka gotowanych brokułów, ser żółty, 2 kromki ciemnego pieczywa
płatki z mlekiem
fasolka po bretońsku z chlebem
- kapan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 891
- Rejestracja: 01 paź 2007, 18:24
- Życiówka na 10k: 38:51
- Życiówka w maratonie: 2:59:29
piątek, 23 października - wolne
sobota, 24 października
START: minimaraton w Starej Miłośnie 7,2 km 34:28
Nędznie. Mogę się pocieszać, że trasa wiodła leśnymi ścieżkami, to w górę, to w dół, ale: 1.pierwsi panowie pobiegli poniżej 26min. 2. w zeszłym roku na podobnej trasie złamałam 30 min.
niedziela, 25 października- wolne, jeśli nie liczyć biegania za pralką:)
poniedziałek, 26 października- wolne
zróżnicowana, chociaż trochę nieregularna
komentarz: Przepraszam za przerwy w pisaniu, ale dużo działo się przez ten tydzień, zresztą ma to również wpływ na bieganie. Znowu balansuję na granicy przeziębienia, a moja córcia znowu chora. Moja suczka się oszczeniła, a pralka odmówiła posłuszeństwa. Zapomniałam o jednym spotkaniu, a o seminarium przypomniałam sobie rano i przygotowałam je w ostatniej chwili, ogólnie nie byłam w stanie ogarnąć całego zgiełku...
sobota, 24 października
START: minimaraton w Starej Miłośnie 7,2 km 34:28
Nędznie. Mogę się pocieszać, że trasa wiodła leśnymi ścieżkami, to w górę, to w dół, ale: 1.pierwsi panowie pobiegli poniżej 26min. 2. w zeszłym roku na podobnej trasie złamałam 30 min.
niedziela, 25 października- wolne, jeśli nie liczyć biegania za pralką:)
poniedziałek, 26 października- wolne
zróżnicowana, chociaż trochę nieregularna
komentarz: Przepraszam za przerwy w pisaniu, ale dużo działo się przez ten tydzień, zresztą ma to również wpływ na bieganie. Znowu balansuję na granicy przeziębienia, a moja córcia znowu chora. Moja suczka się oszczeniła, a pralka odmówiła posłuszeństwa. Zapomniałam o jednym spotkaniu, a o seminarium przypomniałam sobie rano i przygotowałam je w ostatniej chwili, ogólnie nie byłam w stanie ogarnąć całego zgiełku...
- kapan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 891
- Rejestracja: 01 paź 2007, 18:24
- Życiówka na 10k: 38:51
- Życiówka w maratonie: 2:59:29
środa, 11 listopada
Powrót po chorobie
34 min BC1 - 6 km
samopoczucie: takie sobie, osłabienie po chorobie, leniwy nastrój
komentarz: nie chciało mi się wyjść, potem fajnie się biegało i nawet apetyt mi dopisywał po bieganiu
waga: 51 kg!!!
Choroba- dieta cud?
przed treningiem: podwójna kanapka z wędliną i pomidorem, banan
śniadanie: 3 podwójne kanapki z serem żółtym i wędliną, pomidorem i koperkiem
przekąski: jabłko, gruszka, 2 krówki
obiad: makaron z sosem pomidorowym, brukselką +1/3 kotleta mielonego
wczesna kolacja: porcja kurczaka
Powrót po chorobie
34 min BC1 - 6 km
samopoczucie: takie sobie, osłabienie po chorobie, leniwy nastrój
komentarz: nie chciało mi się wyjść, potem fajnie się biegało i nawet apetyt mi dopisywał po bieganiu
waga: 51 kg!!!
Choroba- dieta cud?
przed treningiem: podwójna kanapka z wędliną i pomidorem, banan
śniadanie: 3 podwójne kanapki z serem żółtym i wędliną, pomidorem i koperkiem
przekąski: jabłko, gruszka, 2 krówki
obiad: makaron z sosem pomidorowym, brukselką +1/3 kotleta mielonego
wczesna kolacja: porcja kurczaka
- kapan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 891
- Rejestracja: 01 paź 2007, 18:24
- Życiówka na 10k: 38:51
- Życiówka w maratonie: 2:59:29
czwartek, 12 listopada
1x"6" Weidera po 12 powtórzeń
40 min BC1 - 8km
ćwiczenia rozciągające 5 min
samopoczucie: lepsze niż wczoraj, lekka sztywność mięśni
komentarz: myślałam, że nie wyjdę pobiegać stąd ćwiczenia na brzuszek, a po treningu stwierdziłam, że trzeba się czasem porozciągać...
śniadanie: 3 podwójne kanapki z serem, wędliną i pomidorem
duzo słodkiego: rogalik z miodem, 2 krówki, 2 maślane bułeczki
obiad: makaron z sosem pomidorowym, kurczak
kolacja: ryż, podroby, buraczki
KOMENTARZE
1x"6" Weidera po 12 powtórzeń
40 min BC1 - 8km
ćwiczenia rozciągające 5 min
samopoczucie: lepsze niż wczoraj, lekka sztywność mięśni
komentarz: myślałam, że nie wyjdę pobiegać stąd ćwiczenia na brzuszek, a po treningu stwierdziłam, że trzeba się czasem porozciągać...
śniadanie: 3 podwójne kanapki z serem, wędliną i pomidorem
duzo słodkiego: rogalik z miodem, 2 krówki, 2 maślane bułeczki
obiad: makaron z sosem pomidorowym, kurczak
kolacja: ryż, podroby, buraczki
KOMENTARZE
- kapan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 891
- Rejestracja: 01 paź 2007, 18:24
- Życiówka na 10k: 38:51
- Życiówka w maratonie: 2:59:29
piątek, 13 listopada
39 min BC1 - 8km
samopoczucie: ok
śniadanie: 2 podwójne kanapki z wędliną
2 krówki,
zupa: rosół z makaronem
II danie: kurczak z ryżem i buraczkami,
czyli niedzielny obiad w piątek
wczesna kolacja: ryż, buraczki, watróbka
KOMENTARZE
39 min BC1 - 8km
samopoczucie: ok
śniadanie: 2 podwójne kanapki z wędliną
2 krówki,
zupa: rosół z makaronem
II danie: kurczak z ryżem i buraczkami,
czyli niedzielny obiad w piątek
wczesna kolacja: ryż, buraczki, watróbka
KOMENTARZE
- kapan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 891
- Rejestracja: 01 paź 2007, 18:24
- Życiówka na 10k: 38:51
- Życiówka w maratonie: 2:59:29
sobota, 14 listopada
41 min BC1 - 8km
Poczułam lekkość biegania
samopoczucie: b. dobre
śniadanie: kawałek rogalika z miodem, 2 podwójne kanapki z wędliną, jajko, pół pomidora
II śniadanie:2 kromki, jajko, pół pomidora, pół kabanosa, plaster żółtego sera, trochę bigosu na spróbowanie
zupa:rosół z makaronem
II danie:kurczak, makaron, buraczki
kolacja: kanapka z makrelą
dużo gruszek
KOMENTARZE
41 min BC1 - 8km
Poczułam lekkość biegania
samopoczucie: b. dobre
śniadanie: kawałek rogalika z miodem, 2 podwójne kanapki z wędliną, jajko, pół pomidora
II śniadanie:2 kromki, jajko, pół pomidora, pół kabanosa, plaster żółtego sera, trochę bigosu na spróbowanie
zupa:rosół z makaronem
II danie:kurczak, makaron, buraczki
kolacja: kanapka z makrelą
dużo gruszek
KOMENTARZE
- kapan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 891
- Rejestracja: 01 paź 2007, 18:24
- Życiówka na 10k: 38:51
- Życiówka w maratonie: 2:59:29
niedziela, 15 listopada
52:30 - 11 km
15 min BCI+ r
22:30 BCII/III
15 min BCI
samopoczucie: b. dobre
komentarz: Biegałam dzisiaj na najmniejszych zawodach świata
więcej
śniadanie: kanapki z makrela pomidorem
II śniadanie gruszki, kisiel
zupa:rosół z makaronem
kolacja:kanapka z makrelą i cebulą
oprócz tego: kilka gruszek-ekologiczne, prosto z sadu,5-6 krówek, 2 cienkie kawałki tortu-chyba trochę poszalałam...
KOMENTARZE
52:30 - 11 km
15 min BCI+ r
22:30 BCII/III
15 min BCI
samopoczucie: b. dobre
komentarz: Biegałam dzisiaj na najmniejszych zawodach świata
więcej
śniadanie: kanapki z makrela pomidorem
II śniadanie gruszki, kisiel
zupa:rosół z makaronem
kolacja:kanapka z makrelą i cebulą
oprócz tego: kilka gruszek-ekologiczne, prosto z sadu,5-6 krówek, 2 cienkie kawałki tortu-chyba trochę poszalałam...
KOMENTARZE
- kapan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 891
- Rejestracja: 01 paź 2007, 18:24
- Życiówka na 10k: 38:51
- Życiówka w maratonie: 2:59:29
41 km 3:16 (w tym II + III zakres 22'30'')-5 treningów
waga:51 kg
komentarz: Całkiem nieźle, biorąc pod uwagę, że biegowy tydzień zaczęłam w środę. Brakuje długiego wybiegania, za mało w II i III zakresie, ale od czegoś trzeba zacząć. Przede wszystkim chcę teraz złapać regularność i cieszyć się bieganiem.
KOMENTARZE
- kapan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 891
- Rejestracja: 01 paź 2007, 18:24
- Życiówka na 10k: 38:51
- Życiówka w maratonie: 2:59:29
poniedziałek, 16 listopada
WOLNE
Odżywiałam się jak kobieta w ciąży dużo słodkiego, makrela z gruszką, suche ziemniaki w roli przekąski...i te zmienne nastroje.
wtorek, 17 listopada
60 min BCI- 12 km
Po 15 min rozciąganie, 20m skip A
samopoczucie: dobre, trochę jestem niewyspana
komentarz: Biegnę sobie delikatnie pod górkę i zastanawiam się, nie wiem po co: "kiedy ostatnio robiłam siłę biegową... hmm jakieś 2 lata temu. A może nie muszę-biegam w terenie, czasem jakaś górka, czasem przez łąkę, w zimie po śniegu, w lecie po grząskim... " i nagle nie rozumiem dlaczego zrobiłam to- ok 20m skipu A delikatnie pod górkę.
śniadanie: chałka, 3 kanapki z serem, szynką i pomidorem
II śniadanie gruszki, puding
obiad: ziemniaki, buraki, kurczak
kolacja:3 kromki z wędliną i pomidorem
w międzyczasie żelki
KOMENTARZE
WOLNE
Odżywiałam się jak kobieta w ciąży dużo słodkiego, makrela z gruszką, suche ziemniaki w roli przekąski...i te zmienne nastroje.
wtorek, 17 listopada
60 min BCI- 12 km
Po 15 min rozciąganie, 20m skip A
samopoczucie: dobre, trochę jestem niewyspana
komentarz: Biegnę sobie delikatnie pod górkę i zastanawiam się, nie wiem po co: "kiedy ostatnio robiłam siłę biegową... hmm jakieś 2 lata temu. A może nie muszę-biegam w terenie, czasem jakaś górka, czasem przez łąkę, w zimie po śniegu, w lecie po grząskim... " i nagle nie rozumiem dlaczego zrobiłam to- ok 20m skipu A delikatnie pod górkę.
śniadanie: chałka, 3 kanapki z serem, szynką i pomidorem
II śniadanie gruszki, puding
obiad: ziemniaki, buraki, kurczak
kolacja:3 kromki z wędliną i pomidorem
w międzyczasie żelki
KOMENTARZE
- kapan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 891
- Rejestracja: 01 paź 2007, 18:24
- Życiówka na 10k: 38:51
- Życiówka w maratonie: 2:59:29
środa, 18 listopada
43 min BC1 8km
samopoczucie: bardzo dobre
komentarz: Czuje, że powoli wracam do formy. Może wcale nie powoli, tylko jestem strasznie niecierpliwa?
śniadanie: 3 kromki z domowym pasztetem i keczupem, gruszka
zupa:barszcz ukraiński
II danie: pulpety w sosie pomidorowym, ziemniaki, ogórki kiszone
trochę makaronu z jogurtem, gruszki, jabłko
kolacja:2 kanapki z makrela i pomidorem
KOMENTARZE
43 min BC1 8km
samopoczucie: bardzo dobre
komentarz: Czuje, że powoli wracam do formy. Może wcale nie powoli, tylko jestem strasznie niecierpliwa?
śniadanie: 3 kromki z domowym pasztetem i keczupem, gruszka
zupa:barszcz ukraiński
II danie: pulpety w sosie pomidorowym, ziemniaki, ogórki kiszone
trochę makaronu z jogurtem, gruszki, jabłko
kolacja:2 kanapki z makrela i pomidorem
KOMENTARZE
- kapan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 891
- Rejestracja: 01 paź 2007, 18:24
- Życiówka na 10k: 38:51
- Życiówka w maratonie: 2:59:29
czwartek, 19 listopada
62 min BC1 12km
-zmierzyłam trasę na runningmap i ma 11,95km, czas to dokładnie 61:48 czyli tempo wynosi 5,03/km (trasa w terenie- głównie ścieżki leśne; różnica poziomów 126 m), czyli mogę być zadowolona!
samopoczucie: bardzo dobre
komentarz:Wypróbowałam nowe byty Asics Stratus 2 i jestem bardzo zadowolona.
śniadanie:2 kanapki z makrela i pomidorem
banany w czekoladzie, puding
zupa:barszcz ukraiński
II danie: pulpety w sosie pomidorowym, ryż
kolacja: 2 kromki chleba, 2 kawałki karkówki, pomidor
KOMENTARZE
62 min BC1 12km
-zmierzyłam trasę na runningmap i ma 11,95km, czas to dokładnie 61:48 czyli tempo wynosi 5,03/km (trasa w terenie- głównie ścieżki leśne; różnica poziomów 126 m), czyli mogę być zadowolona!
samopoczucie: bardzo dobre
komentarz:Wypróbowałam nowe byty Asics Stratus 2 i jestem bardzo zadowolona.
śniadanie:2 kanapki z makrela i pomidorem
banany w czekoladzie, puding
zupa:barszcz ukraiński
II danie: pulpety w sosie pomidorowym, ryż
kolacja: 2 kromki chleba, 2 kawałki karkówki, pomidor
KOMENTARZE
Ostatnio zmieniony 21 lis 2009, 12:19 przez kapan, łącznie zmieniany 1 raz.
- kapan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 891
- Rejestracja: 01 paź 2007, 18:24
- Życiówka na 10k: 38:51
- Życiówka w maratonie: 2:59:29
piątek, 20 listopada
DZIEŃ WOLNY, jeśli chodzi o bieganie.
Bo tak , to dość pracowity.
Wieczorem padłam nawet nie robiąc gibkości!
samopoczucie: bardzo dobre
komentarz:Brakowało mi biegania
śniadanie:2 kanapki z wędliną i pomidorem
jogurt owocowy
II danie: karkówka, ryż, pomidor
zupa:ogórkowa)*
kolacja: 2 kanapki z wędliną
W międzyczasie, żelki i krówki
* Zupa gotowana na wywarze z kurczaka, którego mój mąż ugotował dla szczeniaków. A ja myślałam, że to dla mnie!
A to szczeniaki wsuwają kurczaka z ryżem:
OGŁOSZENIA DROBNE:
Poszukuję chętnych na te maleństwa. Biegająca mama. Zapewniam, że już niedługo każdy z nich będzie lepszym sparing partnerem niż ten w Garminie! Ewentualnych chętnych proszę o PW.
KOMENTARZE
DZIEŃ WOLNY, jeśli chodzi o bieganie.
Bo tak , to dość pracowity.
Wieczorem padłam nawet nie robiąc gibkości!
samopoczucie: bardzo dobre
komentarz:Brakowało mi biegania
śniadanie:2 kanapki z wędliną i pomidorem
jogurt owocowy
II danie: karkówka, ryż, pomidor
zupa:ogórkowa)*
kolacja: 2 kanapki z wędliną
W międzyczasie, żelki i krówki
* Zupa gotowana na wywarze z kurczaka, którego mój mąż ugotował dla szczeniaków. A ja myślałam, że to dla mnie!
A to szczeniaki wsuwają kurczaka z ryżem:
OGŁOSZENIA DROBNE:
Poszukuję chętnych na te maleństwa. Biegająca mama. Zapewniam, że już niedługo każdy z nich będzie lepszym sparing partnerem niż ten w Garminie! Ewentualnych chętnych proszę o PW.
KOMENTARZE