pozdrowienia na trasie

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
ssokolow
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1810
Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
Życiówka na 10k: 48:35
Życiówka w maratonie: 4:04:02
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

;-) no właśnie moje doświadczenie tego nie potwierdza ;-) no ale może w większej próbie by się zgadzało ;-)

w każdym razie - to bardzo miły zwyczaj, więc chyba trzeba w miarę możliwości walczyć o jego zachowanie. ;-)
jak wskakuję na motor macham "motorzystom" ;p jak wskakuję w NewBalancy to macham biegaczom ;-) a na szlaku w górach się nie witam bo co to ze mnie za góral... co to raz na 3 lata wyjdzie na jakąś połoninę ;p
Szymon
Obrazek
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
PATATAJEC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2048
Rejestracja: 05 sie 2009, 21:53
Życiówka na 10k: 00:44:26
Życiówka w maratonie: 04:33:53
Lokalizacja: KPN
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Zawsze pozdrawiam, nawet nie biegaczy! Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby ktoś nie odmachnął. Może dlatego, że to mała wiocha i w sumie jak nie mój znajomy/ma, to znajomego, więc pewnie wstyd nie odmachać... Ja widuję biegaczy bardzo rzadko. Może w sumie jest 5 biegaczy na całe moje miasteczko. Ale strasznie lubię jak mijam biegacza, mam od razu ochotę gadać z takim kimś - strasznie ciekawy jestem jego biegania :)
Awatar użytkownika
glodny1988
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 282
Rejestracja: 19 lip 2008, 22:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Nieprzeczytany post

ja zawsze pozdrawiam i naprawde rzadko sie zdarza ze ktos nie odpowie a swoja droga to daje to nawet fajnego kopa.
Awatar użytkownika
ArturS
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 819
Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Nieprzeczytany post

glodny1988 pisze:ja zawsze pozdrawiam i naprawde rzadko sie zdarza ze ktos nie odpowie a swoja droga to daje to nawet fajnego kopa.
W parku chorzowskim biegasz? Bo ta mi kilku odmachnęło :hej: Pełna kulturka.
piomis
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 197
Rejestracja: 07 wrz 2009, 21:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Stolyca

Nieprzeczytany post

Tam gdzie ja biegam jest podobnie. Właściwie mniej bo zazwyczaj nikogo nie spotykam (las młociński, Kampinos od strony Młocin). No i właśnie jak już kogoś mijam na trasie też chętnie bym sie dowiedział którędy przycinał, ile chce pokonać, jak mu idzie.

PATATAJEC pisze:Zawsze pozdrawiam, nawet nie biegaczy! Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby ktoś nie odmachnął. Może dlatego, że to mała wiocha i w sumie jak nie mój znajomy/ma, to znajomego, więc pewnie wstyd nie odmachać... Ja widuję biegaczy bardzo rzadko. Może w sumie jest 5 biegaczy na całe moje miasteczko. Ale strasznie lubię jak mijam biegacza, mam od razu ochotę gadać z takim kimś - strasznie ciekawy jestem jego biegania :)
trudno pogodzić wszystko, ale warto się starać
Awatar użytkownika
td0
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 610
Rejestracja: 15 wrz 2009, 20:15

Nieprzeczytany post

U mnie też znakomita większość biegaczy odmachnie ręką. A przy kolejnych kółkach zazwyczaj następuje bardzo sympatyczna wymiana uśmiechów połączona z kiwnięciem głową.

Zdarza się, że ktoś nie odpowie na pozdrowienie ale bardzo rzadko. Fakt, że to zazwyczaj ja pierwszy podnoszę rękę.

Raz mi się tylko zdarzyła Chinka, która nie dość, że nie odpowiadała na machnięcie to ani razu nie spojrzała na mnie. Wzrok w dół. Kompletny brak kontaktu. A spotykalem ją bardzo często na porannych bieganiach. Pewnie trochę inna kultura.
:) Tomek
piomis
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 197
Rejestracja: 07 wrz 2009, 21:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Stolyca

Nieprzeczytany post

Może Twój gest w Chinach oznacza całkiem co innego :-)

td0 pisze:U mnie też znakomita większość biegaczy odmachnie ręką. A przy kolejnych kółkach zazwyczaj następuje bardzo sympatyczna wymiana uśmiechów połączona z kiwnięciem głową.

Zdarza się, że ktoś nie odpowie na pozdrowienie ale bardzo rzadko. Fakt, że to zazwyczaj ja pierwszy podnoszę rękę.

Raz mi się tylko zdarzyła Chinka, która nie dość, że nie odpowiadała na machnięcie to ani razu nie spojrzała na mnie. Wzrok w dół. Kompletny brak kontaktu. A spotykalem ją bardzo często na porannych bieganiach. Pewnie trochę inna kultura.
trudno pogodzić wszystko, ale warto się starać
Awatar użytkownika
glodny1988
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 282
Rejestracja: 19 lip 2008, 22:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Nieprzeczytany post

ArturS pisze: W parku chorzowskim biegasz? Bo ta mi kilku odmachnęło :hej: Pełna kulturka.
tak w WPKIW na kulturke nie mozna narzekac choc zarzaja sie jeszcze swiezaki ktorzy nie bardzo wiedza o co chodzi ale chyba kazdy z nas na poczatku bedac pozdrawinym zadawal sobie pytanie czy ja go skads znam?
Crazyfly
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 481
Rejestracja: 01 paź 2008, 15:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja tez pozdrawiam, i uwazam ze to bardzo fajny zwyczaj, kiedys ktos mnie pozdrowil i tak mi weszlo w zwyczaj
pzdr
andrzej/gdy

1316km/2012 ( 400 km boso)
1420 km/2013( 350 km boso)
42,195 3H58' na bosaka po plazy ( 2014)
66 km B7D Krynica 9:58
65 km TUT ( Trójmiejski ULTRA Trail ) 8:41
65 km B7D Krynica 9:21
Run for Fun - Gdynia No.1
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kolarze sie na ogól pozdrawiają. Zauwazyłem u mnie taka rzecz jak jade na rowerze to pozdrawiam biegaczy a jak biegnę to żadziej pozdrawim biegaczy.

Tompoz
Tompoz
truchcik
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 196
Rejestracja: 19 wrz 2009, 13:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa/Podkowa Leśna

Nieprzeczytany post

A ja nie wiem czy pozdrawiać :oczko: przeczytałam jakiś czas temu ,że jest taki zwyczaj ,że biegacze pozdrawiają się na trasie...i ja jako grzeczna kobitka postanowiłam go wcielić w życie.Biegałam sobie pewnego dnia i już zaczynało robić się ciemno...nagle patrzę biegnie facet całkiem fajny w moją stronę,więc mówię do niego cześć i macham łapką,jednocześnie uśmiechając się....A on ,nie dość ,że nic nie odpowiedział...to jeszcze popatrzył na mnie jak na jakiegoś ufoludka...zrobił w tył zwrot i uciekł :lalala: Może myślał,że mam jakieś niecne zamiary? :hahaha: A tak poważnie...to zrobiło mi się głupio,bo z natury jestem raczej nieśmiała i dużo wysiłku mnie kosztowało by się przełamać. Widać,nie byłam wystarczająco ładna ,albo zbyt słabo biegam by mi odpowiedzieć :bum: :hahaha:
Jak jeszcze spotkam jakiegoś biegacza...powiem ''hej'' ''cześć'' itp tak łatwo się nie poddam :hahaha:
Bieganie mnie uszczęśliwia:))
DeeL
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 235
Rejestracja: 07 wrz 2008, 01:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Koszalin

Nieprzeczytany post

truchcik pisze: Jak jeszcze spotkam jakiegoś biegacza...powiem ''hej'' ''cześć'' itp tak łatwo się nie poddam :hahaha:
Tzn. jeżeli zacznie uciekać, to go dogonisz?

-
truchcik
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 196
Rejestracja: 19 wrz 2009, 13:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa/Podkowa Leśna

Nieprzeczytany post

DeeL pisze:
truchcik pisze: Jak jeszcze spotkam jakiegoś biegacza...powiem ''hej'' ''cześć'' itp tak łatwo się nie poddam :hahaha:
Tzn. jeżeli zacznie uciekać, to go dogonisz?

-
Nie dogonię...wolniutko biegam ;) no i kobiecie nie wypada uganiać się za facetami :hahaha:
Bieganie mnie uszczęśliwia:))
Awatar użytkownika
ssokolow
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1810
Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
Życiówka na 10k: 48:35
Życiówka w maratonie: 4:04:02
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

spoko - z podobnego powodu zawsze się waham czy pozdrawiać kobiety ;-) tj. czy przypadkiem nie zaczną uciekać ;p (zazwyczaj pozdrawiam co w 90% przypadków kończy się po prostu olewką;-) - niestety) ale pewnie taki już ten nasz "Krakowski" zwyczaj... żeby się skupiać na stopach i ipodzie.
Szymon
Obrazek
piomis
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 197
Rejestracja: 07 wrz 2009, 21:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Stolyca

Nieprzeczytany post

Dzisiaj w parku młocińskim panowała atmosfera wspólnoty zainteresowań. Machali sobie wszyscy, a dziewczyny miło się uśmiechały. A więc wszystko OK. Pozdrawiam wszystkich biegających na młocińskim kółku
trudno pogodzić wszystko, ale warto się starać
ODPOWIEDZ