Plan treningowy na 10 km wg Lydiarda pytanie

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
evoix
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 43
Rejestracja: 06 lis 2009, 20:22

Nieprzeczytany post

Czy chcąc trenować według tego planu http://bieganie.pl/?cat=2&id=1342&show=1 mogę pominąć pierwszy etap ten przygotowawczy, gdyż od 6 lat trenuję zawodniczo biegi narciarskie i mam już dobrze rozbudowaną wytrzymałość tlenową jak i beztlenową? Proszę o szybką odpowiedź.
PKO
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Masz dobrze rozwiniętą wytrzymałość tlenową i beztlenową w biegach narciarskich. Na szczęście to jest stosunkowo niedaleko od biegania. A jakie masz tempo truchtu ? (w biegu).
evoix
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 43
Rejestracja: 06 lis 2009, 20:22

Nieprzeczytany post

truchtu... to tak 5-6 minut na 1km. Nie jestem pewien. Ale jakoś tak. Takim tępem biegam na tętno ok.140u/min. Dodam że w grudniu kończę 16 lat.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

A jeśli miałbyś pobiec powiedzmy 25 km w tempie 5/km (czyli około 2 godz biegu) - zrobiło by to na Tobie "wrażenie"?
evoix
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 43
Rejestracja: 06 lis 2009, 20:22

Nieprzeczytany post

W lato jak biegałem marszobiegi dwu godzinne (15minut biegu, 2 minuty marszu) to zdołałem przebiec najwięcej 29km przy tętnie średnim 165u/minutę. Więc problemu by nie było.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Pewnie pominąć możesz. Ale myślę sobie, że Twój trening to było do tej pory co innego. Tymczasem tym treningiem w okresie przygotowawczym masz "wyrzeźbić" swoje ciało żeby zostało ciałem biegacza a nie narciarza.

Ciekawy jestem swoją drogą jakie wyniki w biegach (nie na nartach) uzyskują biegacze narciarscy - bo to by mogło dać nam odpowiedź na pytanie - jak oddalone są od siebie te dyscypliny.

Chodzi o to, że możesz nie wykorzystać swojego potencjału w bieganiu bo czegoś tam będzie brakować. Choć pewnie ważniejsze są tutaj bardziej intensywne treningi (także krótkie przebieżki) bo one znacznie się różnią od tego co robiłeś na nartach.
evoix
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 43
Rejestracja: 06 lis 2009, 20:22

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze: Chodzi o to, że możesz nie wykorzystać swojego potencjału w bieganiu bo czegoś tam będzie brakować.


Chodzi o bieganie na nartach? W takim razie co mam robić? Trenować tym planem w lato wg Lydiarda, czy to co robiłem wcześniej? Dodam że na nogach świetnie mi się nigdy nie biegało, ale za to na nartach i na nartorolkach mam wyniki. Na nogach na 3600m miałem czas niecałe 13minut, więc niezadowalająco. Na treningu biegając na tętno ok. 175u/min, 10km biegałem w około 50 minut na trasie interwałowej (podbieg, zbieg, podbieg, zbieg itd). Bardzo bym chciał poprawić się w bieganiu na nogach ale boję się zmieniać plan treningowy, bo nie chce żeby nie było gorzej jak jest teraz, a najważniejsze żeby w zimę było dobrze. Bo przecież gdy lato jest dobrze przepracowane to w zimę łatwiej. A moje treningi w sezonie letnim na nogach to były przeważnie same biegi ciągłe po 10-12km, tylko raz w tygodniu były jakieś szybkościowe treningi (10x100m, bieg zmienny), no i marszobieg zawsze w soboty. Więc jeszcze raz powtórzę pytanie: co mam w tej sytuacji zrobić?
Maks
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 23 kwie 2007, 14:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Z tego co aktualnie widzę po sobie to gdy jesteśmy ograniczeni czasowo to znacznie lepiej zrobić drugą część planu treningowego. Mam tu na myśli pominięcie tak intensywnego tworzenia podbudowy, a przejście do treningu tempowo-szybkościowego (będąc początkującym należy uważać aby się nie zajechać!). Trening na 10km początkującego nie polega na bieganiu tylko krótkich odcinków 200-1000m na dużej prędkości, myślę że należy tutaj zastosować szybsze lub wolniejsze biegi ciągłe plus rytmy i przebieżki 100m-250m. Uważaj tylko na trening ala 8x 400m lub BnC. Dobież odpowiednio niską-średnią prędkość. Dziko biegane odcinki i tak niewiele poprawią Twój czas ponieważ wszystkie bodźce na początku działają z większą siłą.
Szukasz trenera?
[url=http://pawelgrzonka.pl/]Plany treningowe, kompleksowa opieka trenerska[/url], bieganie, chód sportowy
evoix
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 43
Rejestracja: 06 lis 2009, 20:22

Nieprzeczytany post

Chciałbym zauważyć że początkującym nie jestem... Mam dość sporą ilość kilometrów na swoim koncie. W lipcu na 8km w biegu górskim miałem czas 37min z hakiem na trasie, gdzie różnica wysokości od startu do mety było ok. 200-250m o ile dobrze pamiętam. Więc to nie jest czas dla początkującego.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ