Kolejny raz
miszcz udowodnił, że czytanie ze zrozumieniem jest mu obce. Całkowicie. Ujawnia się (nie pierwszy z resztą raz) tendencja do sekciarskiego wręcz manipulowania faktami posługując się wyjętymi z kontekstu zdaniami. Cytujesz zdanie
„Według niektórych badań, 90% trenujących do 26,2 milowego biegu w czasie przygotowań odnosi kontuzje.” Po pierwsze próbujesz manipulować zdaniem, którego sensu chyba sam nie zrozumiałeś. Jak byk w tym zdaniu stoi
Według niektórych badań. Marny dowód na obalenie moich argumentów. „Niektóre” to nie „większość”. No ale pewnie do tego też zostanie dofastrygowana jakaś prowizoryczna argumentacja.
"90% trenujących (...) odnosi kontuzje”. Równie dobrze można napisać, że 100% z nich umiera. Pisanie o takich 90% BEZ PODANIA O JAKI CZAS CHODZIŁO jest po prostu bezwartościowe. Można przepytać 100 ludzi czy ich coś kiedyś bolało. 99 odpowie że tak. Pewnie tego jednego tez bolało, tylko nie pamięta

.
Poza tym zacytowałeś zdanie z artykułu, w którym to zdaniu był zawarty link do tych
niektórych badań. Albo tam nie popatrzyłeś, albo celem manipulacji faktami przemilczałeś jego niewygodną zawartość. W artykule tym stoi:
„However, from the studies available, it is clear that more experienced runners are less prone to injury, with the number of years running being inversely related to incidence of injuries.”
oraz „For those with less experience, a graduated training programme seems to clearly help prevent injuries with special attention to avoid any sudden increases in running load or intensity, with a particularly high risk for injury once a threshold of 40 miles/week is crossed.”
W skrócie chodzi o to, że z doświadczeniem kontuzyjność spada, oraz o wzroście ryzyka przy bieganiu > 65km/tydz.
Nie ma co. Argumentacja powalająca. Tym bardziej, że podważona tym samym tekstem źródłowym. Daruj sobie wreszcie te swoje mądrości i albo zacznij pisać rzetelnie albo uskuteczniaj te swoje kłamstwa na swoim blogu.
Pozdr.