Jarkovsky - 10k 32:45-33:15 Wiosna 2010
Moderator: infernal
- Jarek Gniewek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
I Bieg Górski na Turbacz im. Jana Pawła II - miało być tak pięknie a wyszło totalne nieporozumienie! Jednak nie będą tu zamieszczać swoich wywodów i rościł pretensji, bo aż szkoda mi jest organizatorów, którzy mieli dobre intencje a poprzez malutki błędzik spotkała ich fala przekleństw. Ze swojego biegu mogę czuć się zadowolony. Przegrałem z elita biegaczy górskich, a wygrałem z kilkoma klasowymi biegaczami. Trasa iście Katorżnicza - błoto ponad kostki, dziesiątki zwalonych drzew tarasujących trase, ok. 4st.C...Chodziaż trase zmieniono (nie biegliśmy na ten Turbacz) to miała 12 km i była tzw. anglosaska to ja i z moim kompanem, błądzac zrobiliśmy ponad 14 km.
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
- Jarek Gniewek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Dziś liżę rany po wczorajszym i obiecuje sobie że jednak dam moim kończynom więcej czasu na regeneracje.
Póki co czekam na wyniki: http://www.ecolife.net.pl/?aktualnosci,27
Póki co czekam na wyniki: http://www.ecolife.net.pl/?aktualnosci,27
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
- Jarek Gniewek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Od ostatniego treningu i mojego posta upłyneło zaledwie 4 dni a mój blog spadł na sam doł 
Ciągle wierze że uda mi się jeszcze wystartować w zawodach w tym roku - 8 listopada w Węgierskiej Górce, więc póki co się oszczędzam bo znaki jakie dawały mi golenie były niepokojące.
Dziś lekki bieg w niecałe 32 minuty. Jest OK.

Ciągle wierze że uda mi się jeszcze wystartować w zawodach w tym roku - 8 listopada w Węgierskiej Górce, więc póki co się oszczędzam bo znaki jakie dawały mi golenie były niepokojące.
Dziś lekki bieg w niecałe 32 minuty. Jest OK.
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
- Jarek Gniewek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Oj jak często jest czasem wygospodarować czas na bieganie. Praca-zakupy-szkoła "rodzenia" na której uczyliśmy się prawidłowo oddychać. Tak niech chłopak od początku miesięcy trenuje pojemność płuc
Chodż jeszcze tego jest nieświadomy czeka go wielka biegowa kariera
Trening o 22.00, lekkie OWB w czasie 33 minut. Trochę udzielała sie mi ta poprawność: "głęboki szybki wdech przez nos i powolny spokojny wydech przez usta". Nudy. Chciałbym go już mieć w joggerze


Trening o 22.00, lekkie OWB w czasie 33 minut. Trochę udzielała sie mi ta poprawność: "głęboki szybki wdech przez nos i powolny spokojny wydech przez usta". Nudy. Chciałbym go już mieć w joggerze

"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
- Jarek Gniewek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Znów lekkie bieganie - 45 minut.
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
- Jarek Gniewek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Temat bólu goleni minoł więc dziś można było zaszaleć. Brakowało własnie mi tego mocniejszego biegu. Teren urozmaicony (podbiegi i zbiegi) i zero stopni. Tam gdzie biegłem zapomniałem że w pobliżu jest cmentarz, a w dzisiejszy dzień... każdy wie jak to wygląda. Ciekawe co mysleli Ci elegancko ubrani ludzie widzac gościa w "rajtuzach"? (bo mi tętno wzrosło 
1.0.2009r Niedziela
1 km 5'10" rozgrzewka, przed biegiem rozciąganie w domu
BC2- 12 km czas: 45'30" (śr.3'47"/km )HRśr. 174
4 min. - roztrucht i skromny stretching
godz. 15.00. temp. 0st.C, samopoczucie: bardzo dobre, sprzęt: Asics Trainer

1.0.2009r Niedziela
1 km 5'10" rozgrzewka, przed biegiem rozciąganie w domu
BC2- 12 km czas: 45'30" (śr.3'47"/km )HRśr. 174
4 min. - roztrucht i skromny stretching
godz. 15.00. temp. 0st.C, samopoczucie: bardzo dobre, sprzęt: Asics Trainer
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
- Jarek Gniewek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
2.11.2009 Poniedziałek
OWB1 - 34 min.
OWB1 - 34 min.
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
- Jarek Gniewek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Cały dzień w podróży. Śniadanie, obiad, kolacja wszystko w Mc food - przeżyłem, ale biegać nie idę 
A planowałem mocniejszy akcent.

A planowałem mocniejszy akcent.
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
- Jarek Gniewek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Znów się dowiedziałam że po pracy wieczorem idziemy uczyć się rodzić. Pozostaje mi tylko iść rano na trening. Wstać o 6 rano to jest już pierwszy sukces. Ale fajnie w sumie biegać na umarłym stadionie: kłódka na drzwiach, pozdejmowane sprzęty wyposażające stadion, piaskownica do skoku przykryta plandeką, zero płotków i milion liści na tartanie po prostu klimatycznie.
4.11.2009 Środa
rozgrz. 2 km + stretching
6x500m po 1'30" p. 2'
roztrucht. 1km
godz. 6.30 temp. 2st.C, tartan, Asics Trainer13, samopoczucie normalne, wiatr na jednej prostej
4.11.2009 Środa
rozgrz. 2 km + stretching
6x500m po 1'30" p. 2'
roztrucht. 1km
godz. 6.30 temp. 2st.C, tartan, Asics Trainer13, samopoczucie normalne, wiatr na jednej prostej
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
- Jarek Gniewek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
5.11.2009 CZWARTEK
OWB1 - 49 minut.
OWB1 - 49 minut.
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
- Jarek Gniewek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wczoraj (6.11.2009) - OWB1 - 33'33" plus stretching
dzisiaj - wolne
jutro - zawody
dzisiaj - wolne
jutro - zawody
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
- Jarek Gniewek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Zawody i po zawodach.
The end. Zakończyłem starty w tym roku. Oficjalnie pożegnałem się z moimi Pumami oraz straciłem paznokieć
8.11.2009 Niedziela
Cross Beskidzki - Węgierska Górka 18 km
2 miejsce gen. w kat. 1 miejsce
bieg górski, czas 1h 9' 12"
The end. Zakończyłem starty w tym roku. Oficjalnie pożegnałem się z moimi Pumami oraz straciłem paznokieć

8.11.2009 Niedziela
Cross Beskidzki - Węgierska Górka 18 km
2 miejsce gen. w kat. 1 miejsce
bieg górski, czas 1h 9' 12"
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
- Jarek Gniewek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Z innej bajki:
Wracając z zawodów wczorajszych, jadąc ktoś z samochodu wyrzucił puszkę po piwie. Coś we mnie wstąpiło, jakiś impuls nie pozwalał mi to tak zastawić.
Wyprzedziłem ich i gwałtownie przed nimi hamując, zablokowując drogę. Wysiadłem z auta jeszcze nie wiedząc kto jest w środku trochę zmiękły mi nogi, ale w tym momencie z racją grałem role pana policjanta. (lub przynajmniej tak się mi wydawało) Na moje szczęście w tamtym aucie siedziało kilku młodych chłopaków. Podeszłem powoli, głęboko, groźnie patrząc w oczy, lekko salutując powiedziałem "dzień dobry Panie kierowco,a co tam wyleciało z Waszego pojazdu...." on lekko wystraszony ".....yyy jak to? Ja: "może pasażer Wie coś o tym?" Pasażer: "aaa, tam, yyy no puszka..." Ja: "proszę to sprzątnąć." Wyciągnąłem telefon udając że robię jakieś notatki, że spisuje tablice: "no już, zaraz sprawdzimy" Oni: "dobrze już wracamy...
Jakiś taki spokojniejszy później byłem że nie pozwoliłem na takie bydło, że nie byłem bierny takiej postawy. I jakoś tak mi z tym dobrze. Pewnie jest tysiące podobnych sytuacji i jedna puszka nic nie zmieni, ale gdyby kropla powiedziała: "nie jestem potrzebna nie było by oceanu" Dlaczego o tym wspominam? Ano dlatego, że często się słyszy że bo imprezie biegowej zawodnicy pozostawią po sobie syf, szczególnie w górach kuje to w oczy. Nie bądźmy bierni!
Wracając z zawodów wczorajszych, jadąc ktoś z samochodu wyrzucił puszkę po piwie. Coś we mnie wstąpiło, jakiś impuls nie pozwalał mi to tak zastawić.
Wyprzedziłem ich i gwałtownie przed nimi hamując, zablokowując drogę. Wysiadłem z auta jeszcze nie wiedząc kto jest w środku trochę zmiękły mi nogi, ale w tym momencie z racją grałem role pana policjanta. (lub przynajmniej tak się mi wydawało) Na moje szczęście w tamtym aucie siedziało kilku młodych chłopaków. Podeszłem powoli, głęboko, groźnie patrząc w oczy, lekko salutując powiedziałem "dzień dobry Panie kierowco,a co tam wyleciało z Waszego pojazdu...." on lekko wystraszony ".....yyy jak to? Ja: "może pasażer Wie coś o tym?" Pasażer: "aaa, tam, yyy no puszka..." Ja: "proszę to sprzątnąć." Wyciągnąłem telefon udając że robię jakieś notatki, że spisuje tablice: "no już, zaraz sprawdzimy" Oni: "dobrze już wracamy...
Jakiś taki spokojniejszy później byłem że nie pozwoliłem na takie bydło, że nie byłem bierny takiej postawy. I jakoś tak mi z tym dobrze. Pewnie jest tysiące podobnych sytuacji i jedna puszka nic nie zmieni, ale gdyby kropla powiedziała: "nie jestem potrzebna nie było by oceanu" Dlaczego o tym wspominam? Ano dlatego, że często się słyszy że bo imprezie biegowej zawodnicy pozostawią po sobie syf, szczególnie w górach kuje to w oczy. Nie bądźmy bierni!
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
- Jarek Gniewek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
No tak sezon zakończony. Właściwie to było tylko 1/4 sezonu bo starty zacząłem od września. Cel założony został osiągnięty i poprzeczka na następny została podniesiona. Teraz 10 dni przerwy na małą regeneracja fizyczno-psychiczną
Jedno jest pewne: 3 podejście po powrocie wydaję się obiecujące - jeszcze chce się mi biegać cały czas czerpie radość z biegania,a forma idzie w górę 
Treningi pod mój wiosenny cel biegowy będę konsultował z naszymi specjalistami z portalu, kwalifikowanymi trenerami i zawodnikami - MichałemJ i StillRunnerem. (chyba jeszcze o tym nie wiedzą)
Ambicja mnie niesie, ale słyszę głosy też takie: "Chłopie ja będziesz miał dzidziusia to dużo nie pobiegasz" No cóż luty, marzec, kwiecień.... mogą być nie przespane. A może to będzie wyjątkowo grzeczne dziecko? Zobaczy się.


Treningi pod mój wiosenny cel biegowy będę konsultował z naszymi specjalistami z portalu, kwalifikowanymi trenerami i zawodnikami - MichałemJ i StillRunnerem. (chyba jeszcze o tym nie wiedzą)
Ambicja mnie niesie, ale słyszę głosy też takie: "Chłopie ja będziesz miał dzidziusia to dużo nie pobiegasz" No cóż luty, marzec, kwiecień.... mogą być nie przespane. A może to będzie wyjątkowo grzeczne dziecko? Zobaczy się.
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
- Jarek Gniewek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
I tak siedzie na przymusowym wolnym. Do tego jeszcze się rozchorowałem. Zatoki to dolegliwość, która ciągnie się za mną od dziecka. Z nosa wysmarkuję płyn do naczyń "Ludwik". Żona zapodała mi syrop z cebuli, ja dodatkowe jakieś medykamenty z apteki połykam i leże pod kołdrą. Ale ileż można tak leżeć. Wiem że gdybym w tym stanie chciał biegać żonka zrobiła by awanturę, a ja już jej mówiłem że bieganie to jest cudowne panaceum na wszystko: kolega skakał ze spadochronu i złamał kręgosłup i po rehabilitacji lekarz zalecił mu biegać, znajoma miała depresja zaczęła biegać i jest inną osobą i tak bym mógł podawać setki przykładów na cudowne działanie biegania. Ja zresztą też jak byłem chory nie na tyle obłożny że mogłem biegać to zawsze mi to wychodziło na plus. A gdy ropa zatkała mi ucho i słyszałem tylko pisk powiedziałem zonie że biorę Szamana na spacer. Szaman to taki skundlony owczarek niemiecki, który mieszka w budzie i mało zna świat jak tylko swój ogród. Czasami jak przyjedzie sąsiadka z USA to go zabiera za spacery (bo nie ma z kim na niego iść
) I tak ubrany jak na śniegi , a było 14 stopni C pobiegłem z psem, który nie bardzo wiedział co ma robić. W sumie biegł grzecznie obok nogi, ale nie bardzo mi ufał bo co 100-200m znaczył moczem teren. "Wypociłem się" ucho mi sie odetkało (tylko na 1h) pies był "wyżyty" i ogólnie OKi
15.11.2009 Niedziela
OWB1 - 2 km

15.11.2009 Niedziela
OWB1 - 2 km

"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
właśnie dzięki mojemu umysłowi".