Mniej biegania przez pogodę...

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
Novik-HKP
Wyga
Wyga
Posty: 63
Rejestracja: 03 lip 2009, 13:30
Życiówka na 10k: 40:50
Życiówka w maratonie: 3:35:44
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Za oknem wieje i pada śnieg z deszczem. Trzeci dzień leci bez biegania i powoli łapią mnie wyrzuty sumienia. Rano już ciężko wstać, aby biegać przed pracą - zwykle była to 5:00. Po pracy znów szybko ciemno się robi, domowe obowiązki i zjedzony obiad nie pozwalają na bieganko. Co robić? Macie takie dylematy? W zeszłym tygodniu nabiegałem ponad 30K a w tym tygodniu ani jednego, a to już środa... :ojnie:
[url=http://runmania.com/rlog/?u=Novik-HKP][img]http://runmania.com/f/eedb0a08f3de36b5b0de12b431b6b631.gif[/img][/url]


Kiedyś trzeba zacząć...
PKO
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Moim sposobem jest bieganie z pracy do domu - pakuję sobie wszystkie rzeczy do plecaka i biegnę z plecakiem.
Awatar użytkownika
barte
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 174
Rejestracja: 28 sie 2009, 07:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

ja mam podobnie od kilku dni, troche mnie aura przeraza, 2 dni temu zdecydowalem sie na bieg podczas silnego, zimnego wiatru ktory walil w morde okrutnie i ledwo dawalo sie biec pod wiatr, udalo mi sie zrobic niecale 6km tylko dlatego ze schowalem sie gdzies pomiedzy budynki gdzie bylo spokojniej.
wymiana modulu kamery w Samsungu Galaxy S2
http://forum.xda-developers.com/showthr ... ?t=1765679
Awatar użytkownika
td0
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 610
Rejestracja: 15 wrz 2009, 20:15

Nieprzeczytany post

Co robić?
Biegać, biegać i ... biegać.

Dobrze się ubrać i do roboty.
Dawno nie miałem takiej przyjemności jak ostatnio: "ciepły prysznic po treningu w temperaturze oscylującej w okolicy 0 C" - bezcenne

I bardzo lubię ten błysk zrozumienia w oczach nielicznych biegaczy spotykanych na trasie.
:) Tomek
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Dokładnie! Wczoraj podczas biegania spotkałem innego biegacza: zimno, ciemno, wiadomo... Nasze spojrzenia się spotkały i wszystko jasne: obaj kochamy biegać! Jedno skinięcie głową które tyle mówi: czesc! zimno, co? dobrego treningu!!! i tysiąc innych rzeczy!
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:Dokładnie! Wczoraj podczas biegania spotkałem innego biegacza: zimno, ciemno, wiadomo... Nasze spojrzenia się spotkały i wszystko jasne: obaj kochamy biegać! Jedno skinięcie głową które tyle mówi: czesc! zimno, co? dobrego treningu!!! i tysiąc innych rzeczy!

dokładnie!! to motywuje podczas gorszej pogody!! jedno skinienie innego biegacza!! albo przechodnia choćby które mówi: szacun gościu lub druga wersja :P posrało go taż piź... a ten biega :P obie motywujące :P przynajmniej dla mnie...
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6528
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Novik-HKP pisze:Macie takie dylematy?
Nie.
Biegamy.
Awatar użytkownika
jakub738
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1372
Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle

Nieprzeczytany post

Chyba wszystko zależy od tego na jakim etapie jesteśmy.Obecnie jestem po okresie startowym i odpoczywam przed rozpoczęciem kolejnego sezonu biegowego więc wybieram sobie kiedy chcę pobiegać,ale już za kilka tygodni nie będzie zmiłuj,śnieg ,mróz a trening odbyć się musi.
Obrazek
Czemu
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 24
Rejestracja: 08 lip 2009, 13:52
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gniezno

Nieprzeczytany post

Jakubie, ja też mam ten komfort ;) , biegam tylko 2-3 razy w tyg. bo mam właśnie roztrenowanie, tyle że dla mnie to gorsze niż bieganie 6 razy w tyg. bo mam taką jakąś mniejszą motywacje :D tak to zawsze trzymałem się planu i było ok, a jak troche luzu mam to gorzej ;p. A no i u mnie już niestety nie ma pogodnych dni :/ dzisiaj spadł zupełnie nieoczekiwanie śnieg i jutro będzie troche hardcorowo robić 10k przed szkola :D.

ps: Spotkanie innego biegacza na trasie jest faktycznie bardzo motywujące :). Tyle że ja spotykam głównie samych truchtaczy którzy robią 5k tempem po ok. 6 min na km, no ale każdy jakoś zaczynał :), a i wkurzają mnie Ci co chodza o kijkach ;p, dupy im sie nie chce ruszyć biegać i właśnie zostało to wymyślone dla leniwych tłuściochów.
elektrod
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 505
Rejestracja: 14 kwie 2009, 11:47
Życiówka na 10k: 43:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Odkąd robią się takie ciemności to biegam zaraz po pracy. W samochodzie już mam uszykowane ciuchy i zaraz po pracy jadę pobiegać, później odbieram żonę z jej pracy i wracamy do domku na obiad. Także mam resztę wieczoru wolne i taki tryb mi pasuje. Wcześniej biegałem wieczorem i przeważnie jeszcze z nie do końca przetrawionym obiadem. Ostatnie 2 tygodnie jak na razie biegałem najwięcej :)
mój blog - viewtopic.php?f=27&t=57879
komentarze - viewtopic.php?f=28&t=57878

PB
5k - 20:09 - 29.03.2025 (parkrun)
10k - 42:35 - 11.11.2024
półmaraton - 1:38:43 - 01.09.2024
Awatar użytkownika
Fatty
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 32
Rejestracja: 25 maja 2009, 20:29

Nieprzeczytany post

Ilekroć ów dylemat zaczyna mi się po głowie kołatać, natychmiast go zbywam, zaciskam zęby, ubieram polar i idę biegać. I nie żałuję, że nie zostałam w domu.
Awatar użytkownika
ArturS
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 819
Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Fatty pisze:Ilekroć ów dylemat zaczyna mi się po głowie kołatać, natychmiast go zbywam, zaciskam zęby, ubieram polar i idę biegać. I nie żałuję, że nie zostałam w domu.
Ja jak sobie zaplanuję i nie pobiegnę to mnie to później męczy i spać nie mogę. Raz już tak miałem, że nie mogłem zasnąć do pierwszej w nocy, więc się ubrałem i wyskoczyłem na kilka km :hahaha:
Midi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 290
Rejestracja: 30 mar 2009, 21:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zmienna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja mam zupełnie odwrotnie - im bardziej paskudna pogoda, tym bardziej mi się chce biegać :D Za to jakoś nic innego się nie chce... Ale wylecieć rano na 40 minut do parku to jak filiżanka kawy - stawia na nogi, dotlenia, przywraca trochę ochoty na przedarcie się przez zwały pracy. Całą siłą woli powstrzymuję się, żeby nie biegać codziennie, chociaż tygodniowy kilometraż trochę mi spadł, bon w ramach regeneracji (i nawału innych zajęć...) na półtora m-ca odpuszczam długie wybiegania po lesie.
Awatar użytkownika
xedi69
Wyga
Wyga
Posty: 105
Rejestracja: 24 lis 2007, 13:52
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Lublin

Nieprzeczytany post

Czemu pisze:ps: Spotkanie innego biegacza na trasie jest faktycznie bardzo motywujące :). Tyle że ja spotykam głównie samych truchtaczy którzy robią 5k tempem po ok. 6 min na km, no ale każdy jakoś zaczynał :), a i wkurzają mnie Ci co chodza o kijkach ;p, dupy im sie nie chce ruszyć biegać i właśnie zostało to wymyślone dla leniwych tłuściochów.
Proponuję żebyś kolego Czemu wybrał się od czasu do czasu na stadion lekkoatletyczny i tam sobie pobiegał z innymi biegaczami sobie równymi lub żebyś trochę podenerwował trenujących na pierwszym torze tych, którzy biegają np. 10x 1000m po 4.00/km lub szybciej :lalala:
Powiem, każdy orze jak może. Nie każdy może biegać, a ma zalecenie od lekarza np. ruch na świeżym powietrzu. Ci co truchtają nawet 6min/km, ci co chodzą z kijkami, tak naprawdę nie robią nic złego.
Lepsze moim zdaniem to co oni robią niż ci co tylko obsługują w domu na kanapie pilot od telewizora albo wożą pupę do np. nowo otwartej galerii w mieście po to tylko aby się pokazać (czyt. lansować). :lalala:
Pozdrawiam Robert.
Foo
Wyga
Wyga
Posty: 78
Rejestracja: 25 wrz 2009, 12:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

@xedi69

Amen :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ