
ok 8,5 km
średnie tempo ok 5:15

temperatura ok 3 st C
Biegało się fajnie, tętno trochę niższe niż ostatnio chociaż po saunie i tak zawsze mam trochę wyższe. Systematycznie nieznacznie zwiększam dystans, jutro zbliżę się do 10 km, nogę jeszcze trochę czuję ale nie jest to ból i raczej podświadomie ją cały czas kontroluje. Czuję, że wracam do formy powoli, wiem, że do dyspozycji sprzed roztrenowania wrócę dopiero za ok 2-3 tyg ale powoli a do przodu, chociaż nogi się rwą.
Odnośnie wczorajszego Aqua-Joggingu, to dziś czułem, że nogi mam jak po jakimś tempie, trochę zmęczone ale nie zakwaszone.
Napisz komentarz